Można zarzucać Panu Radosławowi sztuczność gry i w zasadzie sam też nie przepadam za oglądaniem filmów z jego udziałem. Za to jako aktor dubbingowy radzi sobie świetnie! Jako głos Batmana, poza Kevinem Conroyem oczywiście, widzę tylko Radosława Pazurę. Hobgoblin ze Spider-Man: The Animated Series w jego wykonaniu to mistrzostwo. W Maksa Payne'a z jego udziałem też grało się bardzo przyjemnie. Szkoda tylko, że reszta obsady brzmiała jak przypadkowi ludzie pozbierani z ulicy... Mark Hammil, znany głównie z roli Luke'a Skywalkera z oryginalnej trylogii Gwiezdnych Wojen, a także jako bodajże najlepszy głos Jokera z animowanych filmów i seriali o Batmanie powiedział kiedyś, że dubbing jest o tyle ciekawszy od aktorstwa, że można sobie naprawdę pozwolić na więcej, bo nikt tego nie widzi, nikt nie widzi tych grymasów, dziwnych, niekiedy komicznych min, więc można dać się ponieść emocjom, co właśnie słychać w dubbingu Radosława Pazury, który jest faktycznie lepszy od tego co mamy okazję zobaczyć w filmach, czy serialach z jego udziałem.