Ręce opadają, Bóg jak da talent, to często niestety rozumu poskąpi
wnioskujesz tak po jednym poście? zwłaszcza, że ma racje? ilu utalentowanych artystów -muzyków i autorów - zmarło przez uzależnienie od narkotyków ? mnóstwo. grupa 27 coś ci mówi? kto jak to ale to ty najwyraźniej rozumu nie masz za grosz. albo za ch.uj jeśli wolisz
wow,nie kłóćcie sie. Fakt faktem - River miał wszystko co chciał..tylko mając wszystko wybrał coś co,odebrało nu wszystko.łącznie z życiem
No fajnie, ale do Klubu 27 zalicza się muzyków, którzy zmarli w wieku 27 lat, a River miał lat 23 i był aktorem.
Boże jedyny -.-"
wiem, że River zmarł w wieku 23 lat. doskonale wiem również czym jest Klub 27.
umiesz czytać ze zrozumieniem ? coś wątpię. moja poprzednia wypowiedź dotyczyła młodych i utalentowanych artystach którzy przedwcześnie zmarli przez to, że ostro ćpali. napisałam o Klubie 27 żeby podać przykład. nie uświadamiaj mnie nie potrzebnie, z łaski swojej.
Na filmwebie się nie kłóci, pamiętaj ,że większość tutaj to niestety osoby poniżej 18 lat.
Pomyśl jak głupi jest przeciętny człowiek i uświadom sobie, że połowa ludzi jest głupsza od niego.
Szkoda czasu i nerwów.
Wystarczająco dużo czasu zajmuje mi odszyfrowanie Twoich "bazgrołów" (Poprawna polszczyzna coś Ci mówi?).
Dodatkowe zrozumienie ich najwyraźniej wykracza poza moje możliwości.
nie rozumiem z czym masz problem, ale tak szczerze: jakoś niespecjalnie mnie to obchodzi ;)
pozdrawiam
Co za tępak... Mowa jest o utalentowanych i wybitnych jednostkach które zmarły młodo z powodu uzależnienia od narkotyków. Przykład River Phoenix albo słynne Klub 27. Kur**. rzeczywiście takie trudne do zrozumienia. Chłopie - ty faktycznie nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Nie ma się czym chwalić.
Dziękuję bardzo za wsparcie! To jest właśnie ten typ "mądrego" rzucającego "ch..." i tego typu słownictwem i uważającego się za boga mądrości. Ten "klub 27" jest stanowczo za duży! Niestety mam wrażenie, że natura obdarzając kogoś jakimś wielkim talentem zapomina dodać więcej życiowej mądrości i potem tak kończą. Pozdrawiam!
....
-,-"
Chryste...radzę UWAŻNIEJ śledzić dyskusję i czytać ze zrozumieniem, bo tylko zawracasz mi dupę takimi durnymi postami. patrycja_1995 odpisała jako pierwsza autorowi postu: "No to ty musisz być w h*j utalentowany bo rozumu nie masz za grosz...", a ty walisz do mnie z pytaniem że po jednym poście wnioskuje że ktoś nie ma rozumu za ch.uj! cudownie!
Nie wykręcaj kota ogonem, bo ty też napisałaś, że ona nie ma za nie powiem co rozumu, dlatego pada teraz moje pytanie - czy wnioskujesz po jednym poście?
boże, jak ja uwielbiam filmweb.
napisałam, że kto jak kto, ale to ona ma najwyraźniej rozumu za grosz. albo jak woli, za ch.uj - tego zwrotu użyłam bo widocznie koleżanka preferuje tylko taką formę.
typowe: zamiast czepiać się jej, uczepiłeś się mnie;3 przyciągam takich jak ty jak magnes. "nie odwracaj kota ogonem". dobre.
Odpowiedź na twoje pytanie - "wnioskujesz po jednym poście, że nie ma rozumu za ch.j" - powinna udzielić ci koleżanka patrycja_1995, a nie ja. Tak więc łaskawie już się odpieprz :)
Chodzi mi o lekką hipokryzję z twojej strony. Piszesz o nieocenianiu osoby po jednym poście i sama to czynisz.
no wyobraź sobie, że od razu jak do mnie napisałeś od razu wiedziałam, że zarzucisz mi hipokryzję ;) widocznie nie umiesz czytać ze zrozumieniem. ja już wytłumaczyłam skąd zwrot "rozumu masz za ch.uj" nie rozumiesz - masz problem. ja prościej już nie potrafię wytłumaczyć.
Nie, nic nie wytłumaczyłaś, a jeśli jednak to uczyniłaś, to wskaż mi, w którym miejscu, może po prostu mam problemy ze wzrokiem lub mój mózg nie funkcjonuje tak jak powinien.
mam na tyle rozumu, że w d... mam jakieś śmieszne używki i radzę kulturalniej pisać, bo ze sposobu wypowiedzi i używanego słownictwa wynika, że jeżeli ktoś tu "nie ma za grosz rozumu" a kultury to już na pewno to na pewno nie ja
No, za to ty jesteś bogata w rozum - doktorat na już, normalnie!
Jak mnie w*** denerwują tacy pożal się Boże obrońcy pokrzywdzonych (pseudopokrzywdzonych) - ćpał to zdechł - na własne życzenie i koniec piosenki!
Mądra się odezwała - doktorat na już normalnie! Bardzo mu dobrze - jak ktoś nie ma mózgu (albo stolec zamiast niego) i ćpa to niech potem inni, pożal się Boże miłosierni nie ujadają nad czymś (nie kimś) takim!
akurat rozumem i empatią w szczególności ten aktor mógłby obdzielić kilku młokosów i jeszcze by mu sporo zostało (a warto pamiętać, że sam miał zaledwie 23 lata w chwili śmierci). praktycznie przez całe życie rph był wolny od nałogów i przez to, że skutecznie odmawiał zażywania dragów był długo chłopcem z plakatu do naśladowania przez rówieśników. niestety, już przed feralną imprezą halloweenową coś w nim pękło (albo mówiąc po naszemu "poniósł go melanż") i dał się wciągnąć mackom mrocznej strony szołbizu. nie wiem ty, ja czy wiele innych znanych mi osób, o których mam obecnie dobre zdanie konsekwentnie umiałoby odmawiać pokusie jazdy bez trzymanki w środowisku, w którym on wówczas się obracał mając jego sławę w tak młodym wieku.
Ja szczerze mówiąc wole zawsze uczyć się na czyichś błędach, bo jak to się mówi mniej bolą. 23 lata to w sumie małolat, trochę sodówka pewnie uderzyła, świadomość, że wszystko wolno i popłynął. Dla mnie niezłym mądralą jest Jagger, który łupie wszystko całe życie, ale na tyle z głową i na tyle dba o zdrowie, bada się, że wciżż jest w niezłej formie
Kill - trafiłeś w 10!! JAgger powinien być wzorcem dla wszelkiej maści "wielkich" ćpunów. Arcycwaniak. Czego o jego kumplu powiedzieć nie można, ale trzeba wiedzieć iż Jagger zawsze miał przy sobie ochroniarza by nad nim czuwał i nie dał mu się zaćpać na śmierć. On miał prawo zabrać Micka z imprezy choćby na rękach wynieść wbrew jego woli gdy uznał że już dość.
Który z "Klubu 27" i inni był na tyle przytomny by zadbać o swoje życie w ten sposób??? Żaden, bo wykitowali.
A Beatels uważali na siebie.
A świetny gitarzysta z Weather Report - Jaco Pastorius - zajechał się w wieku 34 lat. itd......
Hej!
Każdy z nas przechodził w różny sposób przez okres dorastania. Jedni zahaczali o narkotyki, inni kończyli na alkoholu, jeszcze inni uparcie trzymali się z dala od "niemoralnego prowadzenia" i popijania na imprezach w duuuużych ilościach ;) Chyba nie ma osoby, która by nie żałowała niektórych z tych akcji. Niektórzy po prostu nie mieli szczęścia....jak Phoenix i masa innych młodych utalentowanych (i nie) osób.
Popatrzcie na to jako selekcje cywilizacyjną a nie naturalną; cywilizacja eliminuje głupków. CZy to chemicznie, cczy mechanicznie[wypadki drogowe i inne] .Hej!
Sam jesteś kretynem co ocenia wybory innych nie znając faktów i w dodatku porównujesz Rivera do Jaggera który jest politoksem
: / tak na marginesie jakiś 95% cywilizowanego świata bierze "narkotyki" czasami używaj orzeszka w swojej głowie zanim coś napiszesz.
Chcącemu nie dzieje sie krzywda!!!!!!!!!!!!!!
Jeżeli ktoś bierze prochy wiedząc że to jazda na krawędzi i można spaść to nie jojkajmy nad głupkiem co przedobrzył. Po co nam głupki w społeczeństwie?
A jeżeli nie wiedział że to trucizna - to tym bardziej był nietrybem i mi go nie żal. Hej!
A ty kim jesteś? Profesorem uniwersyteckim, że mnie wyzywasz od kretynów? Ja nigdy nie ćpałem, bo mam wystarczająco dużo własnej inwencji, że nie muszę ćpać jak jakieś żałosne półmózgi, żeby się dobrze bawić, a imprez przeżyłem sporo. Ćpają słabi, cieniasy, co jak nie łykną tablety, to języka w gębie zapominają, kupa śmiechu. Już sam fakt w jakim tonie piszesz nie świadczy o twojej inteligencji najlepiej, więc zanim zaczniesz innych wyzywać od kretynów, zajmij się własnym wychowaniem, zamiast tracić czas na forach internetowych
Polecam książkę/biografię R.F,, Ostatnia Noc w Viper Room ,, Gavina Edwardsa . Dodam jeszcze tylko ,że twoja wypowiedz jest tak małostkowa ,że choć staram się nie komentować głupich tekstów w stylu ,, kretyn ..etc...tyle kasy ble ble... ,, to ciężko mi było przejść obojętnie. Jescze raz polecam książkę o dzieciaku ,,kretynie,, który wszystko miał a tak naprawdę nie miał niczego i nikogo...
pozdrawiam.
tam lekko pierd...olisz narkotyki biorą każdej maści istoty i nie tylko ci co to nie mają nic i nikogo. Co do książki to się je różni pisze i nie pokładaj pełnej wiary w pismaków. Książka ma się sprzedać jak wszystko. Kochał przyrodę, miał zainteresowania miał rodzeństwo, rodzinę a książka może być populistycznym oszustwem.
Nie gloryfikuję RP, każda książka i reportaż na jego temat wspominają o destrukcyjnym dzieciństwie ...zresztą nie jest on jedynym przykładem złotego dzieciaka ,które przesadziło z dragami -widocznie wszyscy byli tacy zaj*** happy ,że zapragnęli się przenieść na drugą stronę... RW jest przykładem jak Hollywood robi wodę z mózgu i jak rodzice wykorzystują dzieci do zbiajnia kasy . Btw , jak ty się zwracasz ,,lekko pier.....olisz '' nie uczą was w gimnazjach jak zacząć zdanie ?? -peace ! :P
książka o Beksińskich też wiele przekłamuje samo dzieciństwo Beksińskich też było ciężkie a jednak z innych przyczyn odeszli z naszego doczesnego świata.
Nie mów, że dragi to samo zło. Ludzie biorą dla rozrywki, rozszerzenia percepcji, są różne powody, Tool śpiewa jedną piosenkę na płycie AEnima o tym, że jeśli uważasz narkotyki za złe to wyrzuć wszystkie płyty, wszystkie książki bo one stworzone są pod wpływem. Witkacy też eksperymentował z różnymi narkotykami. Przeczytaj sobie "Narkotyki i niemyte dusze" a dzieciństwo miał wspaniałe.
Szczerze mówiąc peace to nie moje klimaty a wręcz przeciwnie ;D
właśnie to, że oceniasz wciągający tą samą miarą, i tak na serio to nie wiesz czemu sobie zarzucał dragi może lubił i się dobrze czuł. Żeby wciągać to trzeba być nieszczęśliwym.
,,Ło mamo ,,....nigdy nie powiedziałam ,że dragi to samo zło to raz a dwa to ,, zarzucał dragi bo lubił ,, ok nie on pierwszy i ostatni , nie kwestionuje narkotyków , jestem za legalizacją ...ale zażywał je też w momentach gdy miał doły bo je- uwaga- ,,miał,, i co więcej miał powód by je mieć ..wykorzystywanie seksualne w dzieciństwie , matka ciągająca dzieciaka na siłę po castingach , wychowywanie dzieci w sekcie itd wiemy jak to się skończyło...Cały mój wcześniejszy post odnosi się do bezsensowności zdania ,,miał wszystko i wszystko stracił ...zachciało mu się dragów,,...Przecież wszyscy wiemy ,że był to niesczęśliwy zbieg okoliczności a nie samobójstwo zblazowanego małolata no to po co takie teksty??? -mam na myśli pierwszy komentarz oczywiście ....Tak czy siak , dobrej nocy ! x
tych przykrych rzeczy o nim nie wiedziałem.. szkoda chłopaka, bo uwielbiałem jego role. Szczególnie w Indiana Jones.. był stworzony do tego.
jeden mądry post. Branie prochów to nie tylko przyczyna nieszczęść, ale najpierw sam ich skutek. Zazwyczaj jest to niespełniona potrzeba akceptacji, miłości, bliskości, czyli samotność. Nie ma znaczenia czy ktoś jest biedny czy bogaty. Samotny może czuć się każdy.
A człowiek szczęśliwy nie musi szukać ukojenia bólu czy poczucia radości w prochach, bo już jest radosny.
Zdecydowanie się z Tobą zgodzę. Dzieciak który zachłysnął się sławą ,pieniędzmi zapewne również.
Ćpać jak się ma cały świat u stóp , żałosne !
Dokładnie! Ludzie nie maja nic, a potrafią żyć i się nie pooddają, a taki ma wszystko i ... szkoda gadać... Pozdrawiam!
Wielu aktorów tak skończyło swój żywot , zamiast cieszyć się życiem , to brał jakieś świństwa , zapowiadał się na dobrego aktora , podobno się to stało w knajpie Johnnego Deppa. Albo to tylko plotka . Razem imprezowali . Depp już teraz też wygląda jak zblazowany menel . Ale się zapuścił.
Pozdrawiam :))
Co ty wiesz o uzaleznieniach. Chcesz oceniac takie rzeczy to najpierw w tym posiedz. Ludzie uzaleznieni to na ogol ludzie bardzo wrazliwi i pogubieni. Pieniadze i slawa schodza na dalszy plan a w takich przypadkach dodatkowo szkodza.
Są słabi i tyle. Też jestem wrażliwy, przeżywam wiele rzeczy, ale nie szukam pocieszenia w dragach, o których KAŻDY wie, ze uzależniają i często zabijają. Jakby to było średniowiecze, to rozumiem, można nie wiedzieć, ale w tych czasach, kiedy trąbi się o tym wszędzie, ludzie, którzy żeby poczuć zabawę muszą się naćpać albo nachlać są dla mnie głupi, słabi i żałośni i tyle! Można się fajnie bawić przy piwku czy kilku drinkach, a jak ktoś musi się nachlać czy naćpać do upadłego to niech ma odwagę przyznać, że jest ochlejem czy ćpunem, a nie tłumaczy, że "jest wrażliwy i ma problemy". Ja też miałem i nieraz mam jakieś problemy, ale to nie znaczy, że od razu muszę się naćpać do nieprzytomności! To moje zdanie, możesz mieć inne, ale ja mojego nie zmieniam. Każdego "wrażliwego" ćpuna wysłałbym do obozu pracy po 14 godzin w polu albo na budowie i gwarantuje Ci, ze po tygodniu pokochałby życie, nabrał optymizmu i marzył, żeby wrócić do normalnego życia