Może i nie umie grac, może i jekst obleśny (ja na pewno tak nie uważam^^), ale musicie przyznac, że głos ma genialny. Zawsze gdy śpiewa, przechodzą mnie ciary.
Przykłady? Dwie jego piosenki znalazły się w Zmierzchu, ale obczajcie jeszcze to: http://www.youtube.com/watch?v=pp_Arln9c8c niesamowite.
Robert nie jest obleśny:-) uwielbiam jego styl heh a co do muzyki to bardzo mi się podoba. Ma taki przezpity głos heh a tak poważnie mnie też przechodza ciary.Uwielbiam piosenkę I'll be Your Lover Too tak cudnie się tam śmieje:-) Jego teksty są pełne uczucia prawdziwe, co tu dużo pisać jak wyda płyte na pewno kupię:-D
niestety zapowiedział, ze ma w planach wydanie płyty, ale na okładce w żadnym wypadku nie będzie jego nazwiska.
Znaczy sie, że trzeba szukac płyt z całą czarną okładką ;)
Ja powiem tak:
głos ma bardzo, bardzo przyjemny dla ucha. I jak mówi, i nawet jak śpiewa. Ale jeśli chodzi o samą jego muzykę- w sensie tworczość- to do mnie nie trafia za bardzo. Piosenki cięzko nazwać fajnymi, specyficzne są raczej. Dostępne w 'nieoszlifowanej' wersji szał robią tylko na jego zagorzałych fankach. Jakby popracował to moze i by bylo czym się zachwycać.
No, ale głos ma fajny.
a jak kogoś 'przechodzą ciary' to pewnie dlatego, ze słuchając muzyki, ma przed oczami jego postać. Więc ciary de facto przechodzą Was z powodu jego wyglądu, a nie samego śpiewu. To jest tylko element dodatkowy.
hm ciary mnie prezchodza nie z powodu że mam przed oczami jego obraz:-) poprostu tak smutno spiewa, prawdziwie z uczuciem.Jego barwa głosu jest świetna.
gdyby nie fakt, że nazywa się Pattinson, grał gdzie grał i wyglada jak wygląda, ani to uczucie w głosie, ani ten wychwalany często przez fanki przekaz emocjonalny jego piosenek przepuszczałybyście mimochodem koło ucha i nikt nie zwróciłby na niego uwagi.
i nie kłóć mi się tu, że tak nie jest ;]
Sądzę, że gdyby fanki Roberta Pattinsona (większość) nie oglądały "Zmierzchu" to nawet nie znałyby tego aktora...
Co do piosenek słyszałam lepsze, dużo lepsze... nie słyszę w głosie tego aktorzyny żadnych emocji... Naprawde się przysłuchiwałam więc wiem co krytykuję.
Idzcie na jakiś porządny musical do teatru wtedy usłyszycie emocje- tylko prawdziwego aktora stać na wyrażanie emocji na pokaz.
no głos, fakt, całkiem niezły, ale wizualnie zupełnie nie pasuje (wg mnie) do roli Edwarda. Wampir miał być nieziemsko przystojny, a Robert jest po prostu przeciętny. Dużo bardziej do tej roli pasowałby mi np. Jared Leto. No ale cóż...
jak pierwszy raz zobaczyłam gdzies zdjecie Roba to pomyslałam że wogóle nie pasuje do roli Edwarda ,przecież co chwile w książce Bella zachwyca się jego urodą... dziwiłam się co fanki w nim widzą no ale teraz uważam że nadaje się do sagi:-) jest nieziemsko przystojny jak Edward i ma niepowtarzalny styl. a co do jego muzyki to zapewne gdyby nie był znany nie trafiłabym na jego utwory, bo niby jak? no ale teraz słucham jego piosenek nie dlatego że jest znany tylko poprostu podobaja mi się...