Wolicie Edwarda czy Jacoba? Ja wolę zdecydowanie Edwarda ponieważ jest przystojniejszy i mam słabość do wampirów;p.
mas zśłabośc do wampirów? :D:D A czy one istnieją? no chyba nie... kolejna poroniona nastolatka myslaca systemem'Edward jestes cudowny' żalllll
Jak może ktos kochac kogos kogo sie nie zna... eh;/ tot ylko fikcja telewizja opamietaj sie dziewucho!
Jeny, musisz barć wszystko na poważnie? Żałosna jesteś! Nie napisałam, że się zakochałam....Czytaj uważnie!! Jak nie wiesz to nie pisz!!! Wg ten jest temat...jak chcesz pisać to napisz odpowiedź na pytanie, a nie piszesz do rzeczy/żalll mi cb.
Ja wolę Elenę.
Jak już oglądacie o wampirach to oglądajcie The Vampire Diaries. Tematyka podobna, ale przynajmniej główni bohaterowie nie są pipami ;)
No ewentualnie proponuję :Kroniki wampirów" Anny Rice - co prawda jak na
razie powstały tylko dwa filmy, ale kto wie, może będzie tego więcej.. ;)
W każdym bądź razie ja dużo bardziej wolę Lestada niż Edwarda ;)
A jak już mam wybierać jakiegoś wampira ze zmierzchu to zdecydowanie
stawiam na Jacoba ;)
Również oglądam The Vampire Diaries i także mi się podoba, jednak bardziej wolę sagę zmierzch:) Polecam i to i to:)
Również oglądam The Vampire Diaries i także mi się podoba, jednak bardziej wolę sagę zmierzch:) Polecam i to i to:)
To nie jest temat o edwardzie niedorozwinięta nastolatko. Tylko o Robercie Pattisonie. Powiedz mamie żeby poszukała dla ciebie solidnej patelni i pier*****ła ci w ten głupi łeb.
To jest FORUM o Robercie Pattisonie, a tematy dyskusji mogą dotyczyć jego
poszczególnych ról jak i ogólnej twórczości. Jeżeli dyskutowanie na forum
aktora o jednej z jego ról cie razi to twój problem, ale nie musisz z tego
powodu obrażać innych.
ja mam roznie.
raz wole Edwarda a raz Jacoba
oboje cos w sobie moja wiec sie nie dziwie Belli ze sie wacha w trzeciej czesci.znaczy,wie ze kocha edzia ale do jacoba tez cos czuje.nie chcialabym sie znalezc na jej miejscu ;/
skomplikowana sytuacja nie ma co
W pewnym sensie zgadzam się z "przedmówcą". Tyle, że ja nie miałabym problemu w wyborze. Dla mnie Edward byłby "uosobieniem marzeń". Przede wszystkim był tajemniczy. Wkurzała mnie w nim tylko jego nadopiekuńczość. ;-)