Och dajcie spokój....Roberta lubiłam i to bardzo jak zagrał w Harrym Potterze i ucieszyłam sie jak zobaczyłam , ze zagra wampira...Ooo bardzo go lubiłam nie powiem..może nie uważałam go za szczyt piękności czy coś takiego...ale go lubiłam...Potem we wszystkich gazetach się pojawił....
ciągle...on...on...i jeszcze raz...
tyle plakatów...(co prawda nie wiem co z nimi teraz zrobić ;pp )
I już mam go dość...normalnie MDLI mnie na jego widok...
Ale ja nie rozumiem jak można oszaleć na punkcie aktora po obejrzeniu jednego filmu ?! TLubię Zmierzch..ale bez przesady...są o wiele lepsze filmy...
pozdrawiam wszystkich fanów Roba...
...;)...