Robert Pattinson

Robert Douglas Thomas Pattinson

8,1
63 166 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Robert Pattinson

Większość osób znających Roberta Pattinsona dzieli się na zakochane w nim fanki (fanów?) sagi "Zmierzch" oraz tzw. hejterów, którzy wyzywają go od najgorszych widząc w Pattinsonie gwiazdkę, która jest nią tak naprawdę za nic. Piszę większość, bo oczywiście nie wszyscy mają takie podejście. Ja sam byłem mniej więcej po środku, ale bliżej było mi do sceptycyzmu niż do pochwał. Nie jestem kobietą, więc nie mi oceniać fizyczną atrakcyjność wyżej wymienionego. Mogłem raczej patrzeć na Roberta jako aktora i jego średnia gra w przeciętnej serii "Zmierzch" nie wpływały pozytywnie na moją ocenę. Dlatego też bardzo chętnie wybrałem się do kina na "Twój na zawsze" by sprawdzić, czy bożyszcze tłumów jest tylko gwiazdą, czy też aktorem. Oceniać filmu nie będę, bo to sprawa gustu, ale co muszę uczciwie przyznać po seansie, to fakt, że Pattinson grać umie i to nieźle. O wiele łatwiej było mi uwierzyć w Rolę Tylera niż Edwarda. Dlatego też uważam, że Pattinsonowi należy dać szansę i nie oceniać go jedynie po nieszczęsnej Sadze. Aktor sam był producentem filmu "Twój na zawsze" co może pokazać, że chce zerwać z łatką "tego od Zmierzchu" jaką obecnie posiada. Odpowiedni dobór ról, które pozwolą mu przestać być kojarzonym tylko z Edwardem pozwoli nam, widzom, (fanom, fankom) na większy obiektywizm. Proponuję więc dać Pattinsonowi szansę wykazania się w większej ilości produkcji, tak by krytyka albo pochwały miały większe uzasadnienia. Niech dociągnie "Zmierzch" do końca, a potem zajmie się kinem lepszej jakości. Niech z gwiazdy stanie się szanowanym aktorem, w co wierzę, że może mieć miejsce.

RunningScared

No wreszcie rzeczowa wypowiedź bez przesadyzmu w którąkolwiek stronę
i to od faceta
jestem pod wrażeniem
podoba mi się treściwie i na temat i mogę podpisać się obiema rękami pod powyższą opinią :)

użytkownik usunięty
hoosy21

Mi pozostaje powiedzieć jedno: ZGADZAM SIĘ.
Do Sagi nic nie mam, ale faktem jest to, iż nie pokazał tam talentu pod względem aktorstwa, lecz w innych filmach można zauważyć go doskonale. Na jego przykładzie widać, że jakość gry aktora nie zależy tylko od jego umiejętności, lecz także do filmu do jakiego został zaangażowany.

RunningScared

ZGADZAM SIĘ W 100% !! Ja jestem kobietą i uważam że Pattinson jest przystojny. Wysoki, męski, ma uwodzicielskie spojrzenie i zawadiacki uśmiech. Jeśli chodzi o jego grę aktorską - w "remember me" pokazał co potrafi :D:D

mufinka407

Zgadzam sie calkowicie. Chlopak sie stara, pracuje, a z tymi fankami na karku raczej nie jest mu latwo.Tez uwazam ,ze warto dac mu szanse.W koncu,badzmy szczerzy ,wybitnych i wielkich aktorow to mozna na palcach policzyc,a z niektorych wypowiedzi wynika ,ze jak ktos nie ma zadatkow na Brando czy De Niro, to najlepiej go dobic ,zeby sie nie meczyl.A juz to obrzucanie go blotem-niektorzy wylewaja tu swoje frustracje najwyrazniej.Moim zdaniem w RM gral dobrze,lubie filmy ,ktore "we mnie zostaja" a w tym przypadku byla to zasluga RP + muzyki + reszty.A z drugiej strony - wydaje mi sie ,ze w Zmierzchu tez musial byc przekonywajacy,bo te tysiace fanek mowia same za siebie,dziewczyny nadal widza w nim Edwarda.I jeszcze jedno-dla mnie kino to sztuka , a sztuke kazdy odbiera jak potrafi- to kwestia wrazliwosci.Naleze ,niestety,do innego pokolenia,ale nadal jestem kobieta- niektorzy mowia ,ze RP jest brzydki-faktycznie ma krzywy nos,zbyt wysuniety podbrodek i lewe oko ciut mniejsze-za to wszystko ma wlasne .A do tego - zniewalajacy usmiech i to spojrzenie- POEZJA.Jest inteligentny, skromny ,ma poczucie humoru.A ten tam -kaloryfer-domalowany czy nie...jesli ktos sadzi,ze akurat muskulatura czyni z faceta mezczyzne-no coz ...wspolczuje.Rzadko sie odzywam na forach ale tyle tu widzialam niewybrednych komentarzy,wrecz agresji, ze poczulam sie zazenowana. Zycze temu chlopakowi jak najlepiej,niech odniesie sukces i powali nas na kolana.

RunningScared

Wow, nie spodziewałam się tu spotkać taką wypowiedź- zwłaszcza od
mężczyzny. Nikt, by nic do niego nie miał gdyby nie to, że facet zagrał w
Sadze Zmierzch. Przykleili mu łatkę 'for teens' to trzeba go zgnieść. A jak
się już nie ma czego uczepić, to wtedy się sięga do jego życia prywatnego i
aluzji odnośnie wyglądu. W 'Remember Me' naprawdę pokazał, że naprawdę stać
go na więcej. Ma czas i predyspozycje teraz niech tylko nie zabraknie mu
siły przebicia.

RunningScared

świetna wypowiedz zwiężle i na temat:-) faktycznie jagby nie zmierzch to nie czepiali by sie niego , a tek teraz mu trudniej pokazać swoje mozliwości, bo wszyscy widzą w nim Edwarda a to tylko rola...

RunningScared

Wszystko ok, ale chłopak sam się nadmuchał przyrównując siebie do Jamesa Deana. Kreuje się na buntownika. To go paparazzi przyłapią z petem albo z tłustymi włosami. Czasami nawet jest nieogolony. Takie działania marketingowe są żałosne i działają tylko na nastolatki.

Kortez

Sam się porównywał? Raczej przyznał, że jest pod jego wpływem jak wielu innych aktorów i się tego nie wstydzi.
MTV: People say you remind them of James Dean. Do you count him as an influence?

Pattinson: I think James Dean was one of the most influential people on young guys — especially actors — definitely in the last 50 years. I'm not ashamed to say I am very much influenced by him.
źródło: http://www.mtv.com/movies/news/articles/1633746/story.jhtml

To raczej media zrobiły wielki szum: Pattinson następcą Jamesa Deana! Takie nagłówki dobrze się sprzedają.
Prawdą jest, że jego ulubionym aktorem od zawsze był Jack Nicholson.

"I aspire to be Jack Nicholson. I love his every single mannerism. I used to try and be him in virtually everything I did, I don't know why. I watched One Flew Over the Cuckoo's Nest when I was about 13, and I dressed like him. I tried to do his accent. I did everything like him. I think it kind of stuck with me."

Kreuje się na buntownika. To go paparazzi przyłapią z petem albo z tłustymi włosami. Czasami nawet jest nieogolony. Takie działania marketingowe są żałosne i działają tylko na nastolatki.

Mało to na ulicy nieogolonych (o zgrozo!) i z petem? :) Wszyscy kreują się na buntowników?


aryel1

Owszem, poniekąd sam się porównywał. Między innymi gdy zapytany przez twórców wiekopomnego dzieła Zmierzch jak widzi swoją rolę stwierdził, że chce zagrać buntownika niczym James Dean.

Kortez

Daj link do tego wywiadu.

Ja znalazłam jedynie angielskie tłumaczenie wywiadu zamieszczonego w meksykańskim Ok Magazine. Źródło niezbyt wiarygodne i trzeba wziąć pod uwagę poczucie humoru Pattinsona.

How did you prepare for the role of Edward?
I based my performance on James Dean’s Rebel without a cause because I thought it would be fun to have that style for a vampire. I changed a bit my entire body languaged, I ran a lot, I practiced box for two hours a day for two months and I can honestly say I had never been so fit. Oddly enough, I’ve never been good in sports.
http://en.twilightpoison.com/2009/01/27/ok-magazine-interview-with-robert-pattin son-translation/

inny wywiad:
I know, people are comparing me to James Dean, but don’t believe that. I was never a rebel. I don’t like when people tell me what to do, but I don’t rebel just to do so.
http://twilight-review.com/long-good-interview-robert-pattinson/


użytkownik usunięty
RunningScared

Oo fantastyczna wypowiedź! Też uważam, że należy dać my szansę. Zgadzam się ze wszystkim, co tu napisałeś ;)

użytkownik usunięty
RunningScared

Wydaje mi się,że grał w "Zmierzchu" tak dlatego, ponieważ tak było w scenariuszu i nie mógł w pełni pokazać swoich zdolności aktorskich. Miał być drętwym wampirem to był. Co nie znaczy, że jest drętwym aktorem. Zgadzam się z wypowiedzią wyżej i cieszę się, że ktoś potrafi spojrzeć na tego aktora (mimo tego szumu wokół "Zmierzchu") obiektywnie. Pozdrawiam.