dziadek ma pare w gebie niesamowitą, chociaż nie wszystkie jego płyty lubię, niektórych to nie mogę słuchać nawet
Których? Zapewne chodzi o Strange Highways i Angry Machines (może i Master of the Moon - bo ten do nich nawiązuje - ale w to wątpię). Mi się one naprawdę bardzo podobają. Uwielbiam artystów, którzy nie boją się eksperymentować, na miejscu Ronniego zrobiłbym to samo (tzn, nagrał je tak jak są) zwłaszcza jeśli zwróci się uwagę na to jak utalentowanym gitarzystą jest Tracy G, czego malutką próbkę usłyszeć można na koncertówce "Inferno: Last in Live"... Swoją drogą, to outro do Heaven and Hell, które grają na żywo (wiecie, jak przyspieszają tempo, a Dio skrzeczy "wroar...wroar"), lekkie usprawnienie riffu z Holy Diver etc. to jego wpływy.