Przecież to jest bardzo dobry aktor, świetne role w filmach "Bracie gdzie jesteś?" oraz "Kiedy umieram".
Bardzo charakterystyczny aktor o niezapomnianej twarzy i jak to mówią "niezbyt nachalnej" urodzie.
Bracia Coen bardzo lubią go zatrudniać.
W ostatnim, surowym westernie "Old Henry", zrobił dobrą robotę, ale i jako Buster Scruggs wypadł niesamowicie.