Tim BurtonI

Timothy Walter Burton

8,3
23 208 ocen pracy reżysera
powrót do forum osoby Tim Burton

.nie jest to prowokacja, ale po prostu przeglądając filmografię doszłam do wniosku, że najlepsze filmy, które popełnił Burton obyły się bez udziału Deppa..

.wg mnie w owych filmach (Beetle Juice, Batman, Duża Ryba) Burton skupił się na fabule i poświęcił dużo czasu postaciom pobocznym, które zbudowały klimat owych filmów..
..tam gdzie wystąpił Depp, historia kręciła się w kółko tylko i wyłącznie jego postaci, a inni aktorzy byli, mówiąc delikatnie, olewani przez reżysera i nie są tak wyraziści :/

diana6echo

Hmm, ciekawy temat zapodałeś. Nigdy się nad nie zastanawiałam. Uwielbiam filmy Burtona, w większości Depp gra główną postać i moim zdaniem wypada super. Masz rację że w tych akurat filmach postacie drugoplanowe są na dalszym planie - ale nie sądzę żeby było tak dlatego że Depp gra główna role. Przecież w Edwardzie np. to się sprawdza, ale nikt wtedy nie znał tego aktora. Burton najpierw wiele lat wcześniej tą postać narysował, później powstał scenariusz, a kobieta która go napisała nie wiedziała kto zagra główną postać. Więc w tym filmie to czysty zbieg okoliczności. W Ed Woodzie trudno było nie skupić się na postaci granej przez Deppa z wiadomych powodów. Charlie i... powstał na podstawie książki i filmu sprzed lat, gdzie Wonka również był w centrum. Sweeney Toddopowiada historie fryzjera i jego krwawej zemsty, to kto miał być tam w centrum - akurat w tym filmie postacie są moim zdaniem bardzo wyważone. Ms Lovett ma tyle samo miejsca i przestrzeni co Główny bohater.

reszte dopisze potem. pozdrawiam

goslawa25

lduzie bez przesady to tak jakby powiedzieć ze muzyka Danny'ego Elfmana nie pasuje do filmow burtona

diana6echo

A co to znaczy popełnić filmy?? :P

Według mnie nie koniecznie filmy Burtona bez Deppa są lepsze, ale to już kwestia gustu. Nie powiedziałabym, że pozostałe postacie były olewane, po prostu Johnny za który film się nie zabierze i jaką rolę nie zagra zazwyczaj przyćmiewa resztę aktorów.

Poza tym myślę, że filmografii aktora nie da się za bardzo porównać do filmografii reżysera.

Ja tam obydwu panów cenię za to co robią... ;)

diana6echo

Może właśnie o to co wyżej zostało napisane chodzi. Może właśnie Depp swoim występem przyćmił resztę. Ja jednak sądzę że to fabuła tych filmów została tak pokierowana, także nie jest to zabieg celowy. Obaj artyści i Depp i Burton kierują się innymi priorytetami tworząc film i nie są nimi promocja Johnnego. Zresztą niedługo będzie "Alicja" a tam Kapelusznik nie powinien być na pierwszym planie, więc wtedy się okaże na pewno czy Burton faworyzuje Depp na planie czy raczej wszystkich traktuje tak samo, jak na artystę przystało.

goslawa25

Burton zmienił trochę orientację i będzie faworyzować swoją żonę ;)

czy ja wiem czy przyćmiewał innych aktorów? wg mnie nie, bo jego role, a praktycznie zawsze grał role pierwszoplanowe u Burtona, to tak zwane samograje - obsadzenie każdego innego aktora byłoby też dobre dla filmu..
dlaczego tak się nie działo? być może tak jak większość dziewczynek, i Burton jest taką fanką Deppa ;) może wybiera go dlatego, że mimo klasycznej i charakterystycznej urody jest jednocześnie łatwy w kreowaniu?

mnie, jako widza, ten duet (w sumie to już będzie tercet z Helcią ;)) zaczyna męczyć.. chcę zobaczyć Deppa bez tych wszystkich koronek i kilograma pudru na twarzy, a u Burtona kogoś nowego lub jakąś gwiazdę, która odważy zrobić z siebie clowna..

a co do samego samego tandemu to chyba najlepszym był Jeździec Bez Głowy, ale to chyba zasługa scenariusza i mnogości postaci :>
poza tym nie wiem dlaczego, ale rola konstabla kojarzy mi się z Jackiem Sparrowem :>

diana6echo

Nie wiem, może mi się zdaję, wszyscy mówią tutaj o Deppie jakby tylko i wyłącznie u Burtona grał? przecież On nakręcił ponad 30 filmów, jak wiadomo są to bardzo różnorakie produkcje. W każdym filmie aktor zaprezentował się z innej strony. Więc nie rozumiem o co chodzi osoba, które piszą "chciałby w koncu zobaczyć Deppa w nie burtonowskiej kreacji..." Przecież większość jego ról właśnie taka jest. Chociażby "Wrogowie..", nie długo "Rum Diary" "Shantaram" itd.

użytkownik usunięty
goslawa25

Moim zdaniem ich duet tworzy genialne filmy... wyobrażasz sobie np Edwarda Nożycorękiego bez Depp'a...? NIKT by nie zagrał tej roli lepiej. Moim zdaniem są genialnym duetem.

Podzielam jak najbardziej zdanie, że Depp i Burton są genialnym duetem. Powiem więcej, jest to mój ulubiony duet filmowy.
Uszanujmy jednak zdanie tych, do których owoce tej współpracy nie docierają. Tutaj chciałabym się ponownie zapytać: co niby ma oznaczać zdanie " Chciałby zobaczyć Deppa w nie burtonowskiej kreacji"? albo "film Burtona bez Deppa"?
Jak na mój gust, nie pasuje wam po prostu klimat Burtona - to są specyficzne twory filmowe, które zawsze mają w sobie ten magiczny, trochę absurdalny akcent, poprzebieranych oszołomów itd bez względu na to czy gra tam Depp czy nie. Jeśli chodzi o samego aktora, to jego filmografia jest tak bogata i różnorodna, że każdy jest w stanie coś w niej dla siebie znaleźć.
To, o co wnosicie już dawno temu zostało wam dane, więc nie kumam o co chodzi?

goslawa25

Ja nie wyobrażam sobie "Edwarda Nożycorękiego" albo "Sweeney Todd'a" bez Deppa. Jest świetnym aktorem (do tej pory wszystkie filmy z jego udziałem uważam za udane), a Burton jest światnym reżyserem. Idealna para tworząca genialne produkcje.

rocketqueen

świetnym* (sorry)












goslawa25

że się wyrażę: lol
Burtona lubię, nawet bardzo, więc zarzut na temat.. ehh.. idę się poturlać, wybacz :>

goslawa25

no właśnie o to chodzi, że role u Burtona są najgłośniejsze, najbardziej zauważalne..
też jestem świadoma tego, że Depp zagrał u innych i grał 'normalne' postacie, ale w tych filmach jakoś specjalnie mnie nie urzekł.. nie wiem czego zabrakło, albo czego było za mało, ale Depp, wg mnie, kiepsko radzi sobie w rolach 'przeciętniaków'.. albo lepiej, ciężko mu udźwignąć kiepski film samą swoją grą (np Na Żywo), ale w dobrych produkcjach wypada lepiej (Blow)..

PS
wszystkich filmów z jego udziałem nie widziałam, ale znaczną część się obejrzało, więc plis, pozwól mi zastrzec sobie prawo do zmiany opinii (nie widziałam jeszcze Rozpustnika, Wrogów Publicznych i kilku innych filmów)..

diana6echo

To koniecznie musisz zobaczyć, bo jak Ty go oceniasz za role nie burtonowskie na podstawie " Na żywo"...każdy aktor, każdy, ma gnioty na koncie.

diana6echo

Nie chcę byc niemiła, ale delikatnie mówiąc , mijasz sie z prawdą.
Film Burtona bez Johnnego to jak książka bez okładki. Oni obaj są bardzo ekscentryczni, nieszablonowi. A do tego grona dołącza sie też Helena Bonham-Carter. Jak dla mnie , to trio tworzy najlepsze kino ostatnich lat.

keira2505

po obejrzeniu paru filmów mnie taka mieszanka nuży.. poza lepszą charakteryzacją i bardziej 'wypasionymi' scenografiami nie widzę postępu..
większość widzów wyznaje ideę inżyniera Mamonia, ale ja osobiście wolę od czasu do czasu doświadczyć czegoś nowego.

..poza tym wiem, że owo trio tworzy dobre, bardzo dobre filmy, ale jakoś żaden z ostatnich nie wybił się ponad przeciętność. są podobne do siebie..

użytkownik usunięty
diana6echo

Ja się z Twoją opinią nie zgadzam. Moim zdaniem te filmy nie są do siebie podobne... i według mnie zdecydowanie wybijają się ponad przeciętność.
Poza tym, Depp grywa ciągle w różnych filmach, nie tylko Burton'a i nie rozumiem Waszego znużenia ich współpracą- nie ograniczają się do wspólnych filmów.

ja także się nie zgadzam, ale chyba nie ma co na siłę nikogo przekonywać, bo jeśli Cię to nudzi no to przecież nie sprawię,że Cię nudzić nie będzie ;)i oczywiście rozumiem,że nudzić może, sama jestem ciekawa Alicji, po pierwsze czy rola kapelusznika nie będzie zbyt wyeksponowana (chociaż z drugiej strony to jest wariacja na temat, a nie adaptacja książki
ja tylko nie rozumiem co to znaczy, że film jest " dobry, nawet bardzo dobry, ale przeciętny" ;]
bo to chyba trochę różne pojęcia jak dla mnie - coś jest albo dobre, albo bardzo dobre lub przeciętne

maga89

Kiedyś Burton był znacznie lepszy, jego filmy również prezentowały wyższy poziom. Teraz tworzy bajki dla dzieci ("Charlie i fabryka czekolady", "Alicja w Krainie Czarów"), a nawet jak bierze się za mroczniejsze propozycje ("Gnijąca panna młoda", "Sweeney Todd"), to czegoś zawsze brakuje. I zgadzam się trochę, że bez Deppa jego filmy były lepsze, bo akurat w tych najlepszych dziełach Burtona, grał Michael Keaton. Jedyny perfekcyjny film duetu Burton-Depp, to "Jeździec bez głowy".

Dobrze byłoby, gdyby Tim zostawił Deppa (rozwód!) i w końcu wziął się za kręcenie naprawdę dobrych filmów. Mnie zastanawia dlaczego Tim nie sięgnie po Keatona, bo to z tym aktorem stworzył swoje najwspanialsze filmy.

maga89

..bierzesz pod linijkę wszystkie filmy Burtona i patrzysz.. wszystkie są bardzo dobre, ale już wtórne. nie ma jakiejś takiej zaskoczki, czy opadu szczęki..

też czekam na Alicję i boję się właśnie, że postać ta będzie przyćmiona przez Deppa i Bonham-Carter..

diana6echo

a w ten sposób.. być może, ale mnie się i tak podobają
ja mam nadzieję,że w Alicji wszystkie role będą odpowiednio rozwinięte,bo obsada jest świetna
a co do opadu szczęki to rzadko mi się zdarza ostatni film jaki oglądałam (chyba) który spowodował u mnie taki opad to Życie jest piękne i to pewnie przez to żonglowanie konwencją o ile dobrze to nazywam w sumie jest to też środek Burtona i dlatego go lubię, bo na jego filmie mogę się pośmiać , popłakać i czasami bać (lekki dreszczyk) jednocześnie ;)

diana6echo

Myślę, że jako "nieduet" nie odnieśli by tak wielkiego sukcesu. Do filmów Burtona Depp pasuje idealnie, a do Deppa pasują role, które oferuje mu Burton. Choć przez wielu są uwielbiani, ja podzielam Twoje zdanie - z czasem robi się to męczące. Sama po obejrzeniu kilku wspólnych filmów byłam nimi zachwycona. A teraz, gdy mam za sobą 95% ich produkcji, zaczęli mnie irytować.

risatta

no nie mogę, nie odnieśliby sukcesu?! PO pierwsze primo Deep gra w wielu
filmach nie Bartona, i daje rade, po drugie primo Burton, może fakt w
ostatnich latach zatrudniał do głównych ról głównie Deepa, ale
"Beetlejuice" czy "duża ryba" były genialne.

takaczarna007

Nie napisałam, że nie odnieśliby sukcesu. Napisałam, że myślę, że nie odnieśliby TAK WIELKIEGO sukcesu.
Trochę racji masz, nie napisałaś też tego, czego bym nie wiedziała. Ale sama musisz przyznać, że najgłośniejszymi filmami Burtona są właśnie te, w których występuje Johnny. I głównie tego dotyczył mój komentarz, czego niestety najwidoczniej nie zauważyłaś.

I błagam Cię... DEPP, DEPP, DEPP!

użytkownik usunięty
diana6echo

Hm.. może coś w tym jest co piszesz, że Burton skupia się więcej na Deppie
niż na innych aktorach, jednak mnie to odpowiada. Johny Depp to wspaniały
aktor i cieszę się, że reżyser daje mu duże pole do popisu. Na przykład w
"Jeźdźcu bez głowy" grał kapitalnie. Tak samo w Edwardzie, czy innych
filmach. Już po obejrzeniu pierwszego filmu Burtona z Deppem, stwierdziłam,
że Burton-Elfman-Depp jest wspaniałym połączeniem i nie może zawieść.

akurat Cartel jak i Deep są dla Butona najlepszymi aktorami ,dlatego jest
go tak dużo w jego filmach pozatym świetnie pasuje do jego
surrealistycznego klimatu ,filmy z jego udziałem które mi sie podobają to
Sweeney i Jeździec , troche Ed wood , nie widziałem jeszcze Alicji ale
zapowiada sie ciekawie , nie podobał mi sie Edwardzik ani Fabryka
Czekoladek

diana6echo

Ja uwielbiam i Johnny'ego i Tima. Gdzie jest ta dwójka, tam są i świetne filmy. Aczkolwiek przyznam, że nie obraziłabym się za film Burtona bez Johnny'ego. Przydałoby się trochę urozmaicenia:-)

Ekranizacja

Przecież są filmy Burtona, w których nie ma Johnny'ego...

risatta

Ale np.: w "Alicji..." wg.mnie Burton nie skupił się tak bardzo na Deppie. Myślę, że pole do popisu miała i Mia i Johnny i Helena i Anne... To, że scenariusz "Alicji..." był cienki jak dupa węża i Disney za dużo namieszał to już inna sprawa. Pod względem aktorstwa to całkiem przyzwoita produkcja i Depp nie jest cały czas na pierwszym miejscu.

Poza tym i mnie lekko już męczy to trio <Tim, Dżon, Helenka>.
Gdyby tak Tim odkleił się na pewien czas od Deppa mógłby wypromować nowego, utalentowanego, a może niedocenianego aktora. A może w którymś z jego filmów wystąpiłaby Winona? Bo to, że nie występuje teraz <a rola dla Niej na pewno by się znalazła> jest pewnie powodowane ciągłym "panoszeniem się" na planie Deppa ;P. Zresztą, jest tylu innych aktorów, nie rozumiem czemu Tim ciągle podąża przetartym szlakiem. Tarantino też miał lekką obsesję na punkcie Umy, a jakoś udało mu się nakręcić film bez Niej i nie umrzeć, więc Burton chyba nie musi się obawiać ;P.

No i na koniec nawiązując do samego tytułu tematu- dla mnie mimo wszystko dwa najlepsze filmy Tim nakręcił z Deppem- Ed Wodd i Jeździec bez głowy

risatta

Ale np.: w "Alicji..." wg.mnie Burton nie skupił się tak bardzo na Deppie. Myślę, że pole do popisu miała i Mia i Johnny i Helena i Anne... To, że scenariusz "Alicji..." był cienki jak dupa węża i Disney za dużo namieszał to już inna sprawa. Pod względem aktorstwa to całkiem przyzwoita produkcja i Depp nie jest cały czas na pierwszym miejscu.

Poza tym i mnie lekko już męczy to trio <Tim, Dżon, Helenka>.
Gdyby tak Tim odkleił się na pewien czas od Deppa mógłby wypromować nowego, utalentowanego, a może niedocenianego aktora. A może w którymś z jego filmów wystąpiłaby Winona? Bo to, że nie występuje teraz <a rola dla Niej na pewno by się znalazła> jest pewnie powodowane ciągłym "panoszeniem się" na planie Deppa ;P. Zresztą, jest tylu innych aktorów, nie rozumiem czemu Tim ciągle podąża przetartym szlakiem. Tarantino też miał lekką obsesję na punkcie Umy, a jakoś udało mu się nakręcić film bez Niej i nie umrzeć, więc Burton chyba nie musi się obawiać ;P.

No i na koniec nawiązując do samego tytułu tematu- dla mnie mimo wszystko dwa najlepsze filmy Tim nakręcił z Deppem- Ed Wodd i Jeździec bez głowy.

użytkownik usunięty
Lady_From_Burton_World

Moim skromnym zdaniem Tim z Deppem, czy bez niego, kreci swietne filmy! Ale tak jak twierdzi Lady From Burton World - 'Jezdziec bez glowy', 'Ed Wood' i dodam tutaj 'Edwarda Nozycorekiego' - to najlepsze filmy duetu Burton i Depp x)