Owszem, reżyser ten robi filmy oryginalne. Ciekawe w swoich założeniach. Powiedzieć, że są szmirą to przesada. Ale z tego co zauważyłem to wielu użytkowników wręcz Burtona uważa za Boga całej sztuki filmowej.
Mi osobiście jego filmy się nie podobają, nie trafiają w mój gust filmowy. Do innych trafiają. Ale jeśli twórca nie potrafi swoimi filmami zainteresować wszystkich, to dobrym reżyserem nie jest. Ot, taka moja, nic nie znacząca opinia.
PS. Zresztą jak Burton może w ogóle w rankingu być przed takimi reżyserami jak: Tarantino, Bergman, Scorsese, Leone czy Forman i wielu innych? O mój Boże...
A jak możesz w ogóle mówić o porównywaniu jeżeli nie czujesz tego reżysera ,ktoś powie że Bergman robi chały bo być może obecnie wiele osób nie rozumienie jego przesłań tak jak i wtedy niestety. Sam fakt porównywania tak nie powtarzalnych i oryginalnych reżyserów jest po prostu nie porozumieniem i zawsze da idiotyczne wyniki. Każdy z nich wniósł do kina zupełnie coś innego i jak można w ogóle porównać Bergmana do kogokolwiek . Porównanie to absurd skazany na niepowodzenie. Każdy z nich jest niepowtarzalny i autentyczny , to znaczy prawdziwy. Rozumiem twoje oburzenie. Ja owszem bardzo lubię Tima ,ale nie będę brała udziału w zabawie lepszy gorszy bo to po prostu obciach porównywać Mistrzów kina i sprowadzać ich do miana tandety w rankingu top coś tam.
Teraz z kolei rozumiem Twoje oburzenie.
Lecz zaczyna powoli mnie denerwować to, że ludzie, którzy nie znają się kompletnie na kinie, wypowiadają się na forach publicznych i okrzykują go najlepszym reżyserem. Trochę dystansu, Panie i Panowie.
Są i tacy którzy okrzykną go najlepszym i tacy którzy powiedzą że jest najgorszy. Na pewno jest jednym z najbardziej kontrowersyjnych , bo jego filmy prawie zawsze wywołują raczej skrajne reakcje. Fakt dystans by się przydał nam wszystkim żeby się tym rankingiem jednak zbytnio nie przejmować. :)))
A ja nie mam zamiaru porównywać Burtona i np. Tarantino, bo to zupełnie różni reżyserowie. A lubię i jednego i drugiego, żadnego jednak nie uważam za Boga. Tylko nie zgodzę się, że dobry reżyser, to taki, którego filmy interesują wszystkich.
Znawca kina powinien być obiektywny, no ale ja się z kimś takim raczej nie spotkałam. Filmy są sztuką i tak naprawdę na każdego działają zupełnie inaczej. Takiej osoby ,która by zadowoliła wszystkich chyba jednak niema. A nawet jak istnieję to znajdzie się parę osób , które chociażby dla samej zasady będą przeciwko.
Żaden znawca kina nie ocenia obiektywnie :) Wszyscy wyrażają swoje opinie przez pryzmat odczuć, jakie dany film wywołał. Przynajmniej mi się tak wydaje :P
A n powinni być obiektywni . Masz racje że większości oceniają poprzez własne odczucia . Co do filmów Tima to są na pewno kontrowersyjne i wzbudzają skrajne emocje. Wiem po sobie że można inaczej. Jest dużo filmów które mi nie odpowiadają z rożnych emocjonalnych względów ale nie są przez to złe ani źle zrobione.