No nie wszystkie choć każdy jest inny od każdego innego filmu jaki powstał. Nie trzeba nawet wiedzieć że Burton był reżyserem bo to się od razu widzi. Polecam Charlie i Fabryka Czekolady tam to najlepiej widać jakim świrem jest Burton

"Marsjanie atakują" i "Sok z żuka"... Te dwa filmy dadzą odpocząć Twoim gruczołom odpowiedzialnym za łzy;) No i może oba Batmany... Do reszty nie podchodź bez paczki chusteczek;)

Jeżeli chcesz więcej to polecam Sweeney Todda ach to zakończenie (chlip)

Ed Wood i Jeździec bez głowy pod tym względem są w miarę normalne, a co do Nightmare Before Christmas to różne są opinie.
Ale masz rację, na widok Edwarda i Gnijące mięknie serce;D

To wiele jeszcze przed Tobą oglądania:D Nie pisze tego wymądrzając się tylko dając do zrozumienia, ze jego filmy są wyjątkowe. Każdy ma w sobie coś co prowadzi do wzruszenia w większym bądź mniejszym stopniu. Nawet w soku z żuka można złapać się na konsternacji (nioby komedia ale niektóre momenty... wcale nie są śmieszne):D. Każdy jednak jego film wprowadzi Cię w niesamowity świat baśni. Cudowne kolory, piękne krajobrazy i rzeczy, w każdym z jegi filmów znajdziesz bohatera, który będzie przypominał w 90% Ciebie. Do tego cudowne opowieści na pograniczny realizmu fikcji. Coś pięknego. Polecam z całego serca jego produkcje. Każdy znajdzie coś dla siebie w jego "repertuarze".

Ej, ale to jest prawda. Ja widziałam prawie wszystkie i na każdym jednym, zdaję się łezkę uroniłam. Nawet Na Toddzie. Taki właśnie jest Tim, wielowymiarowy.

Zgadzam się że po obejrzeniu Charliego można zobaczyć że jest to wariat : D
i to w nim lubie. Nie rozumiem jak można płakać po Sweeney Toddzie xD ja to
się śmiałam jak on ją wrzucił do pieca :) nieenawiidzee happy endów. drugi
powó dla którego kocham burtona. (mam remont w pokoju i mama się mnie
zapytała jaki chce mieć kolor ścian, ja na to czarny z ściekającą czerwoną
farbą z brzytwami w tle, to wszytsko przez tego Todda xD).