Ville Valo

Ville Hermanni Valo

7,7
14 ocen występów osoby
powrót do forum osoby Ville Valo

Zabawa:-D

użytkownik usunięty

Popularna filmwebowa zabawa, a polega na tym,że jedna osona zaczyna opowiadanie, a reszta dopisując PO TROCHU pisze je dalej, można, a nawet trzeba udzielać się wielokrotnie.
A więc opowiadanie O Ville, Bamie, i Finlandii:-)
Zaczynam:
(A , wyżyjemy się, a co):
Gdy fanki Ville z Polski spotkały Jonnę Nygren...

merry2000

Drogie wczasy to nie przelewki
do jasnej ciasnej cholewki!!!
Nie wiem co ona sobie myślała
Gdy coś takiego mi proponowała!!
Przecież ja pale papierosy Marlboro
one są drogie jak szampan pikolo!!!
Załamała mnie tymi wczasami
przez to rozstaliśmy się smsami!
Zakończe już ten monolog
bo ze mnie nie zbyt dobry psycholog

villemaniaxD

Mige:"Ville, bardzo dobry z ciebie terapeuta,bardzo ci dziękuje,
strasznie duszno jest w tej szafie, chyba zaraz zwymiotuje.
Twoja historia o wczasach...,
naprawdę pierwsza klasa!!!
Jesteś moim przyjacielem,
takich jak ty jest niewiele.
Nie wiem jak ci się odwdzięczę, zaprawdę
A co ty byś chciał???Niech zgadnę..."
Ville:"Spoooko!!!Będziemy kwita i będzie zgoda,
jak mi zrobisz w szafie l***"

elliv_

Mige słabo się zrobiło
Mówi "chyba ci odbiło"
Ville bardzo się oburzył
i na Mige zaś się wkurzył
Wyszedł z szafy i pakuje swoje szmaty...

merry2000

Tymczasem Mige puścił pawia
a Ville na to: "co się tu wyprawia?
z szafy tej mi szybko spieprzaj
i już więcej mnie nie wpieprzaj!!"
Nagle rozlega się do drzwi pukanie
To obsługa przyniosła śniadanie.
Kelner wydał się Villemu znajomy
bo to był Gas szalony!
Mówi: "Nadszedł czas zemsty za uczulenie
Masz mi zapłacić za drogie leczenie!"

villemaniaxD

" Jaka kasa za leczenie???!!!!
trza było nie moczyć się w brudnym basenie!!!
No i mam teraz wydatki spore,
do mnie do domu przyjdź, chcesz to cię zabiorę.
Niedawno, mega muszlę se zespawałem,
czy ty wiesz ile kasy na nią wydałem!!!
A poza tym twoje krosty mam w głębokim poważaniu,
i nie mam czasu bo myślę o przebraniu.
Mige puścił pawia w mojej garderobie!!!
Sam widzisz ile mam na głowie...
Na dodatek, wisi mi dużego loda,
i myśli, że mu daruje!!!No szkoda!!!!"

elliv_

Mige na to: "ja ci dam loda!
Niech ci loda zrobi Doda"
Villemu na te słowa odechciało się "słodkości"
mówi: "wiecie co bolą mnie kości,
mam już dość ciągłych pretensji
i nie wydam na krosty Gasa ani centa z pensji,
wracam do Helsinek
do moich kochanych dziewczynek!" xD


villemaniaxD

Wraca do domu, piękne się kłania,
zmienił się chłopak nie do poznania!!!
I pięknie wygląda...prawie jak łania.
V:" Dziewczyny!!!image zmieniłem,
i z dawnym życiem, przed wczoraj skończyłem!!!
Od dzisiaj w tym domu pełna kultura!!!
a niech mi się tylko, sprzeciwi która!!!
Nowe porządki tu zaprowadzę!!!
kilka szczegółów zaraz wam zdradzę.
Po pierwsze!!!Wulgaryzmy??? To już skończone!!!
od jutra szanuje dzieci i żonę.
i żeby mi tu ku**a nie było zdziwienia,
od dzisiaj koniec bez sensu pieprzenia!!!
Po drugie jedziemy do makro po pralkę, rzuciłem palenie,
no co???!!! Znowu zdziwienie???!!!
skończyło się pranie brudów w basenie.
Po trzecie. Po drodze fryzjera spotkałem,
ooooj dawno takiego doznana nie miałem,
a tak w ogóle, to się jeszcze w lustrze nie widziałem."
Ville zerka w lustro...patrzy..."O jasna cholera!!!!
ten ku**s opir***ił mnie prawie do zera!!!"

elliv_

Fryzjer to był do prawdy szalony!
Ville jest teraz na zapałkę wygolony...
Dziewczyny płaczą za jego lokami
a dzieci patrzą na ojca wielkimi ślepiami!
"Dlaczego ojcze to zrobiłeś?
Czy na imprezie za dużo wypiłeś?"
"Milcz bachorze przemądrzały,
ja nie pije już gorzały.
Z wami nie da się wytrzymać
jak tu w trzeźwości się trzymać?"

villemaniaxD

Nie źle go ten fryzjer urządził,
i dobrze by było dla niego, jakby już testament sporządził
bo jak fanki dorwą tego fryzjera,
to się chłop do kupy nie pozbiera,
i zrobią mu takie rozgrzeszenie...,
oj.. niech on już prosi boga o przebaczenie.

elliv_

Za tą masakrę piłą mechaniczną na głowie
świrnięty fryzjer o gniewie fanek się dowie!!
Ville nic sobie nie robi ze swojej fryzury
"dla mnie wygląd to wielkie bzdury!
Jeszcze se ładną brodę i wąsy zapuszczę
i zaszyję się w ciemną puszczę!"

merry2000

Puszcza przed Panem Valo stoi otworem,
tylko nie wiem, czy ktoś tam, będzie chciał gadać z takim potworem.
Tam, w buszu takich jak Valo, im nie potrzeba,
bo wszystkie małpy ze strachu pospadają z drzewa!!!

elliv_

Pan Valo z siwą brodą jednak w puszczę wyrusza
niech się go strzeże każda żywa dusza!!!
Z łukiem wyszedł na polowanie
musi zjeść coś na śniadanie.
Musi także złapać kilka sów
do kolekcji ze swych snów!!
Nagle z krzaków dzika świnia wyskakuje
i na pana Valo racicą wymachuje!!


villemaniaxD

Na pana Valo się rzuciła,
zęby przednie mu wybiła
i wyglądał całkiem jak
stary zarośnięty dziad.
Świnia uciekła daleko
a pan Valo pije mleko,
nic już nie pogryzie więcej
do dentysty musi iść czym prędzej!!!

merry2000

Dentysta w buszu!!!??? Łatwo powiedzieć,
Pan Valo musi teraz szczerbaty w lesie siedzieć.
Schował więc dwie jedynki do kieszeni, na potem
wstawi je, jak wróci do domu z powrotem.
Większy problem był z paleniem niż z jedzeniem,
fajka ciągle wypadała mu na ziemię.

elliv_

Poszedł Ville do dentysty
albo raczej do sadysty
Zaczęło się borowanie
brzydkich zębów wyrywanie
Szczękę musiał mu założyć
i okład zimny przyłożyć
I dentysta mówi tak:
"panie Valo aż pan zbladł"

merry2000

Ville był rzeczywiście blady jak ściana
bo myślał o dentyście od samego rana
Wyrywanie zębów to nic miłego
a Ville miał zepsutego trzonowego
Lecz teraz już szczękę ma nową
i fryzurę naprawdę szałową
Wygląda pięknie i zadbanie
teraz się może pokazać moje drogie panie

villemaniaxD

Eeee trzonowy???Wielkie halo!!!
straszny cykor z Pana Valo,
przecież wcale nie bolało.
Teraz...uśmiech hollywoodzki, prawie
taki śliczny Valo, po naprawie.
(O jak dobrze, że ktoś pamięta jeszcze o zabawie,
bo już myślałam, że się jakiejś psychy nabawie!)

elliv_

Ville więc z puszczy powraca do świata
tylko, że ta nowa szczęka mu trochę w buzi lata
Śmiesznie to wygląda
cały świat na to spogląda
Więc Ville nie udziela już wywiadów
bo się wstydzi szczęki jak u starych dziadów...

merry2000

Kupił więc Ville budapren, na ratunek
jak wiadomo, to maga klej, pierwszy gatunek.
I podjął Ville wielkie ryzyko,
pojechał na wywiad do Puerto Rico.
Tam problem zrobił się nie mały,
bo się w szczęce zawiasy poluzowały.
To co się stało, nie mieści się w głowie,
wypadła proteza w wywiadu połowie.
Ale tu sam Ville jest osobą winną,
bo kto to gada ze szczęką mobilną!!!

elliv_

Szczęka w końcu się ustabilizowała
ale miedzy zębami była szczerba mała.
Ville szczerbą się przejmował
tak, że ciągle szczękę zdejmował.
Raz zostawił ją w łazience
kiedy poszedł umyć ręce.
Wyszedł raz bez szczęki na miasto
i poczuł bananowe ciasto
Kupił sobie wiec kawałek
ale zębów nie miał wcale....


villemaniaxD

Pięknie pachnie ciasto bananowe,
ale cóż w łazience zostało uzębienie nowe.
Biedny Ville...
sklerozę ma chłop i tyle...
Jednak Pan Valo za wygraną nie daje,
wchodzi do sklepu, ciasto dostaje.
Wieeelkie ciacho wkłada do buzi,
mięli go z trudem...jaaakże się trudzi!
Trafia na twardy kawałek banana,
bedzie go żuł do białego rana!!!

elliv_

Uporał się w końcu z bananem Ville
skoczył do domu po szczękę na chwilę
i z pięknym uśmiechem rusza na próbę
ale po drodze spotyka fanki trzy grube.
Widać, że te trzy z przeżuwaniem nie mają problemu
zrobią wszystko by utrudnić dotarcie na próbę Villemu!!! xD

villemaniaxD

Ma każda "safarnie" jak szafa trzydrzwiowa,
do ataku już jedna była gotowa!!!
Na Ville'go, rzecz jasna!
ale z miejsca nie ruszy, bo kiecka za ciasna na zadzie,
więc z nią problemu nie było, w zasadzie.
Ta druga...też kawał kobiety,
lecz za rogiem dawali schabowe kotlety,
pociekła, więc laska bo właśnie zgłodniała,
godzinę nic w ustach przecież nie miała!!!
Ta trzecia, zaś...niczym atomowa bomba! bez mała!
Ville'go w wejściu staranowała!!!

elliv_

Laski zniknęły nagle
a Ville na próbę pognał jak po diable
Spóźnił się i dostał opierdziel od Gasa
Gas był zły na wszystkich bo mu się skończyła kasa
Ville puścił mimo uszu co mu Gas nadawał
o swojej przygodzie z fankami opowiadał
" trzy masarnie się do mnie przywaliły
ale na szczęście o kotlety się pobiły,
wiesz Gas to chyba były twoje pokrewne dusze
albo chyba pokrewne TUSZE!!!"
Gas na to: "ale jesteś miły!!!
szkoda, że te fanki cię nie przydusiły!!!

villemaniaxD

Gas:"Pokrewne tusze!!!
teraz to ja cię uduszę!!!
Chcesz!??? pokarze ci gdzie zimują raki!!!
jak jest z ciebie cwaniak taki!!!
Ostrzegam!!Jak mi nie pożyczysz kasy,
zaraz dzwonie po grubasy!!!
Niech cię zgwałci małolata!!!
I wiesz co??? tyś jest psychopata!!!
Powiem więcej!!! jesteś tyranem i sadystą
Niech cię drzwi ścisną!!!"

elliv_

Nie fikaj kochany Gasie
nie zapominaj o moim zielonym pasie!!!!
Ja długo trenowałem judo
dopóki mnie nie rozbolało udo
Znam kilka ciekawych chwytów
na ciebie i innych bandytów!
Gas więc zamknął swoją paszcze
uciekł przed Ville w chaszcze...

villemaniaxD

W chaszczach duże kleszcze były
do Gasa się przyczepiły
Gas wyleciał szybko z krzaków
natknął się na stado ptaków
narobiły na niego w locie
i na dodatek utaplał się w błocie
wrócił taki na próbę z powrotem
Ville na niego wyskakuje z młotem......XDD

merry2000

G.:"Ville, schowaj ten młotek do kiszeni,
kiedy twoje zachowanie na lepsze się zmieni?!
I poratuj przyjaciela w potrzebie,
bo coś czuję, że kleszcz w tyłku mi grzebie.
Nie bądź dla mnie taki srogi,
weeejrze zerknij, mój ty drogi...
Zadaniu temu, sam nie mogę sprostać,
bo trudno się tam dostać,
a poza tym... nic nie widzę."
V.:"Ty głupku!!!! Ja się wstydzę!!!
Masz urojenia nienormalne!!!
Spadam! bo czekają na mnie polskie reporterki profesjonalne!"

elliv_

W Polsce wywiad się odbywa,
od mówienia nic Villego nie powstrzyma.
Profesjonalna dziennikarka z grubej rury zaczyna:
"Gdzie się chowa twoja dziewczyna??"
V: " W piwnicy ją przetrzymuje.
Na dobrą żonę ją tam wychowuję.
Wiesz(you know xD) czekamy na lata
bo to jeszcze małolata.
Nie chcę wyjść na pedofila
ja nie wokalista Feel'a!!!!"

villemaniaxD

A że druga reporterka, też nie w ciemię bita,
więc Villego o parę spraw zapyta.
R."Why you nie chcesz związku skonsumować???
i how long you będziesz she tam chować????
We know that ona is małolata
a you dla niej almost jak tata"
Jeszcze jedno zadała pytanie, poniżej pasa,
które zdziwiło nawet Gasa.
R."and wasz związek z Bamem potajemny,
czy sex z nim był very przyjemy???
and you nie jesteś wokalista z Feel'a, o nołłł!!!
you dajesz na koncertach better szołłł!!!"

elliv_

Bardzo dobrze nam było razem
dopóki Bam nie zachorował na jakąś zaraze
Od tego czasu już nie współżyjemy
ale do tej pory w przyjaźni żyjemy!
R: Dziękuję za bardzo szczerą wypowiedź
to teraz kolej na dalszą spowiedź...
czemu Ville zerwałeś z Jonną?
V: Bo chciała zostać moją żoną!!!!
Ja wtedy do małżeństwa nie byłem gotowy,
chciała żebym jej zrobił ślub odlotowy.
Nie chciałem jej robić drogich niespodzianek
bo chciałem sobie kupić malutki dzbanek. .
R: Rozumiem. A kiedy w Polsce koncert zrobicie?
V: Jak załatwicie nam duże picie!!!
Mam ochote na piwo i wódkę
przez to zapuszczam tą swoją bródkę.

villemaniaxD

V. "Z Bamem sprawa była masakryczna,
wyszło na jaw, że to choroba weneryczna.
A Jonnę kochałem very macz,
gdzież ja teraz znajdę taką drugą klacz!!!"
R."Co!!!???Nie bardzo łapę...
chyba raczej taką szkapę!!!
Pozbieraj się ville do kupy,
przyjedź do Polski, tu boskie są dupy!"
V."Właśnie patrzę na Was, piękne panie,
hmm chyba coś mi, zaraz stanie."
R."więc się chłopcze nie ociągaj,
tylko szybko spodnie ściągaj!!!"

elliv_

Ville z gaci wyskakuje
i do łóżka się ładuje.
Reporterki w pisk uderzyły
gdy gołego pana Valo zobaczyły!
Między sobą się zaczęły kłócić,
którą Ville ma najpierw zbałamucić.
Walka trwała dwie godziny,
Ville zasnął z tej przyczyny.
Dobudzić się go nie dało
bo snu zawsze mu za mało... xD

villemaniaxD

R. "Rusz się Ville!! Wstrętny śpiochu!!!
każda chce Cię mieć po trochu!!!
Wiesz co???Ale z Ciebie jest pierdoła!!
Czy dobudzić ktoś Go zdoła?!"
Wtem!!! Rychło w czas,
do akcji wkracza Gas.
G. "Chcę pokazać wam me wdzięki,
za oklaski...z góry...dzięki.
Szczodrze mnie natura obdarzyła,
i skoro okazja się nadarzyła...
Villego budzić nie pozwolę!!!
Ja was wszystkie ZADOWOLĘ!!!" ^^

elliv_

R:"Co? Brzydki jesteś niesłychanie
już wolę myśleć o Bamie
choć on nie jest zbyt poważny
ale przynajmniej jest odważny"
Gas rozpłakał się okropnie!
G: "Niech was stara krowa kopnie
Bam to debil i idiot
a jego program to wielki gniot...
Lepiej patrzcie na mnie jaki jestem przystojny i gładki
a nie zarośnięty jak stare pierdzielone dziadki!!!"



merry2000

G."Bama dotykać nie radzę,
on cierpi na jakąś zarazę,
i często się drapie, tu i ówdzie,
zarazić się można w sekundzie!"
R."Gasie, idź ty sobie w perkusję postukaj,
i przygód z nami nie szukaj,
ty, chyba, nie znasz naszych możliwości,
obudzimy Villego i rozruszamy Jego stare kości,
nie będzie litości!!!"
Gas jest teraz bardzo smutny.
G."Los jest dla mnie taaaki okrutny,
na moje wdzięki nikt nie jest chętny,
dlaczego???przecie ja jestem taki ponętny!!!"

elliv_

Reporterki na Gasa z byka popatrzyły
Same niedostatki urody zauważyły.
Wiesz co?? zrzucić brzuch by ci się zdało
ale i to było by za mało...
Proponuję przeszczep włosów z tyłka na głowe
i może jeszcze dobrze jak by ci odebrało mowę,
gadasz co ci ślina na język przyniesie!!
Jak tak dalej pójdzie to cię wyrzucimy w lesie!!!
Wrzaski reporterek i Gasa Villego obudziły nareszcie...
V: "Co się ku...wa drzecie?? chcecie wylądować w areszcie?"

villemaniaxD

V." Czy wy te jadaczki zamkniecie!!!
chce mi się spać!!! Nie wiecie???!!!"
G." Ale Ville...te dziewczyny sumienia nie mają,
i cały czas mnie obrażają,
mówią, że gadam bez sensu...
i włosy mam nie na miejscu...
Wielkie rzeczy!!!Na głowę perukę sobie kupię,
co na to poradzę, że włosy mi rosną akurat na dupie!!!
Nie chcą seksu???Łaski bez!!!
Nie będę wylewać łez!!!
Do domu idę. Żonę pomolestuje,
tylko ona mnie akceptuje."
Wtem, Mige i Burton wychodzą z ukrycia,
gardła ich bolą od koncertowego wycia!

elliv_

Ville na to: "dobrze że was błazny widzę!
Wiecie jak się za was wstydzę??!
Ja tak pięknie zaśpiewałem
i w ogóle czadu dałem!
Mige ty se umyj wreszcie uszy
jeszcze nie ma u nas suszy.
Woda z kranu cięgle płynie
więc się myjcie stare świnie!"
Reporterki kłótnie obserwowały
i wszystko skrzętnie zapisywały...
Wieść o rozpadzie Hima
wszystkich czytelników Filmweba w napięciu trzyma!

villemaniaxD

Tak!To są Hima ostatnie podrygi,
chociaż, w tej branży, to stare wygi.
Villemu, na widok błaznów skoczyło ciśnienie,
więc szybko minęło spania pragnienie.
V."Macie wokal jak Mandaryna w Sopocie,
wywalę was z Hima i po kłopocie!!!
Nie potrzebuje w zespole takich dziwaków,
znajdę sobie lepszych śpiewaków!!!
A do klawiszy zwerbuje Zoltana,
zadzwonie do niego z samego rana.
Ja, bez problemu...zagram na basie,
uczyli mnie tego już w pierwszej klasie.
A wy, dziewczynki piłujcie pazurki,
będziecie u mnie robić za chórki!"



elliv_

Gas, Mige i Burton spojrzeli po sobie,
mając nadzieję, że Ville się o tym nie dowie.
M.: Przecież właśnie chodzi o to,
że w chórkach się nie sprawdziliśmy, idioto.
Villemu mina zrzedła trochę,
lecz od razu wziął się za robotę.
V.: nie traćcie głowy, damy rade,
zaraz skompletuję himową gromadę.
B.: A ja mam pomysł lepszy o wiele;
zmieńmy wokalistę, bo ten wygłasza durne apele!

PannaFranciszka

No cóż, mój błąd. Pomyślałam, że Ville zwraca się "pieszczotliwie" do chłopaków per. dziewczynki. xD

PannaFranciszka

No więc się w ogóle nie dogadali
ze złości byli czerwoni cali!!!
Do Villego karetka przyjechała
i do szpitala go zabrała...
W szpitalu zdiagnozowali nadciśnienie
i zaczęli ostre leczenie.
Pielęgniarki miedzy sobą się biły
tak że o mało się nie zabiły
o to która ma Villemu zastrzyki wbijać
i go przewijać xD

villemaniaxD

Ville w szpitalu tym miał jak w niebie,
na baczność stali wszyscy! W każdej potrzebie.
Codziennie zmieniali mu ciuuuszki,
dawali czyste pieeeluuuszki.
Ville z obsługi był bardzo zadowolony,
dopóki nie przyszedł pielęgniarz! Gruby i nieogolony!!!

elliv_

Ze szpitala wyszedł po kilku dniach,
niestety o dwóch różowych kulach.
Bo oczywiście próba zastrzyku spotkała się z wielkim oporem,
a w efekcie Ville uciekał przed grubym doktorem!
Na nieszczęście na drodze stanęły mu schody,
więc spotkały go niemałe szkody.
Noga w trzech miejscach złamana,
a każda z fanek załamana!

PannaFranciszka

Aż tak straszny nie był sam upadek,
lecz to, że grubas zdążył wbić igłę w jego pośladek,
więc Ville z tą igłą, przemierza korytarze...
Grubas krzyczy: "Ja ci pokarze!!!"
I pomyśleć, że prawie udałoby mu się uciec,
gdyby nie to, że jakiś głupiec,
rzucił skórkę od banana,
to jest sprawa niesłychana!!!
Wdepnął Ville na to "gówno"
równowagę stracił... no i trudno!
Chwiał się jeszcze przez chwil parę,
i przeżegnał się niedbale,
chciał przytrzymać się poręczy...
lecz na próżno tak się męczy.
Zleciał w dół, z trzeciego piętra!!!
Oj, na długo tą ucieczkę zapamięta!!!
A w ogóle, to był jeszcze jeden pech, dramatyczny,
bo się okazało, że to szpital psychiatryczny!!!

elliv_

Ucieczka się nie udała
bo noga mu się złamała
W kaftan Villego wsadzili
i pałką mu przywalili.
Guz mu urósł niesamowity
teraz leży bardzo pobity...
Nagle na ratunek wpadł Gas
"Ratuje ci Ville życie jeszcze raz!"
Gasa się wszyscy przestraszyli
bo nie byli jak on otyli...
G: "Uciekajcie małe mrówki
wy wstrętne pier***one pógłowki!
Chcieliście zniszczyć chłopa
ale ja mam tutaj mopa!
Za raz wam nim przywale!"
Pielęgniarki mówią:"ty cymbale!
chcesz nas unicestwić? za nic
my się nie damy nawet zrani!

merry2000

Z Gasem nikt nie pogada,
bo mopem dobrze włada!!
To jest przyjaciel niezastąpiony!!!
Natomiast Ville - bardzo zmartwiony,
co prawda, już raz był na odwyku
ale nigdy w psychiatryku!
Połamany leży na wyciągu,
na dodatek położyli go w przeciągu,
i problem zrobił się niemały,
bo korzonki go złapały.
Znów się lekarze nie spisali,
bo kalesonów mu nie dali!!!

elliv_

A kalesony to jest podstawa
bez nich nie istnieje zabawa!
Więc ucieczkę Ville z Gasem planują
bo w tym szpitalu się coraz gorzej czują
V: " Ucieklibyśmy przez okienko
gdybyś zrzucił to sadełko"!!!
G: "Co!!!?? I tak już schudłem przez to szpitalne żarcie
już mi grozi umarcie!"
V: " nie dramatyzuj stary,
nie jesteś znowu taki mały! "

villemaniaxD

"...i wcale nie wyglądasz na umierającego,
więc nie przesadzaj, mój kolego!!!.
I jesteś...zaprawdę...szalony,
Ty!!!chcesz uciec niezauważony!!!???
Ja jestem chłopak wątłej postury,
przecisnę się, nawet, przez kanalizacyjne rury!!!
A ty, to chyba, raczej, przez drzwi wielkie jak Pałac Kultury!!!"
G. " Przestań pieprzyć, ku**a mać!!!
Trzeba szybko oknem wiać!!!"
Gas wyskoczyć już był gotów,
lecz zapomniał psychotropów!