Muszę powiedzieć, że Vitali to mój idol w każdym aspekcie: ringowym i pozaringowym. W ringu jest terminatorem. W sumie to nie jest jakimś superpuncherem, ale ma wysoki niemal 90 % nokautów na skutek rażącej przewagi. Nigdy nie leżał na deskach, chyba tylko czołg musiałby po nim przejechać, żeby Vitali padł,najbardziej odporny na ciosy mistrz wagi ciężkiej w historiiobok Muhamada Ali. Dzięki niemu dostrzegłem piękno w technicznej walce na dystans (do tej pory najbardziej lubiłem wymiany w półdystansie). Ponadto to mistrz psychologii ringowej, poza walką z Chrisem Byrdem w żadnej innej walce nie spalił się psychicznie. Wykazuje wspaniałą postawę poza ringową, nikogo nie obraża i szanuje każdego. Moim marzeniem jest, żeby stoczył ostatnią walkę w karierze z Davidem Haye'm i żeby pokonał przed czasem tego pseudomodela.