Moim zdaniem jest najszybszym wioślarzem na świecie. Niestety jest dużo gorszym kompozytorem od takiego Petrucciego czy Vaia. Co nie zmienia faktu że naprawdę warto może nie tyle go posłuchać ale pozachwycać się jego niesamowitą techniką. Fakt większość rzeczy gra w dwóch / trzech skalach (Aeolskiej, Locrickiej i Molowej melodycznej) jednakże jak wspomniałem wcześniej naprawdę WARTO go przestudiować;)
Szybkość to akurat kwestia, którą można zmierzyć, więc trudno tu o uznawanie opinii. Z tego co pamiętam szybkościowo z Di Meolą, Petruccim i Vaiem wypadli tak samo, może z różnicą 1 BPS.
Najszybszego trzeba by sprawdzić na księdze rekordów Guinnessa, ale to ani nie muzyka, ani nie sport... i mnie nie interesuje.
Kiedyś grywałem na gitarze i zgodzę się z Tobą. Warto przestudiować. Muzycznie? Tym, którzy nie znają pewnie na chwilę opadnie kopara, ale muzycznie jest słabiutki. Albo grał kiczowatą syntezę rocka i muzyki klasycznej, albo wyjątkowo kiepski rock. Gdyby miał zdolności kompozytorskie Blackmore'a, to pewnie stworzyłby coś na miarę Rainbow z Dio. Może gdyby był gitarzystą w zespole dobrego kompozytora, wyszłoby podobnie. Niestety zmarnowany to talent i paradoksalnie muzyka nie zapamięta go za muzykę. Grał "takie coś", robił przy tym show, w latach 80 znalazł wielu słuchaczy, a teraz wzbudza politowanie. Wizerunek trzeba rockowym muzykom wybaczyć, inaczej dużo dobrej muzyki by się zmarnowało, ale dyskografia go nie ratuje.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
