Zofia Wichłacz

7,1
14 370 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Zofia Wichłacz

Widziałam ją w "Moralności pani dulskiej", teraz w Mieście 44. W Mieście po prostu fenomenalna, niesłychanie poruszyła
mnie jej gra. Taka rzeczywista, można było w nią uwierzyć, przekonywała mnie, choc mogła odegrać to ze zbytnim patosem
albo heroizmem. Nie, było tak jak byc powinno

BWaldorf

Właśnie "Moralność Pani Dulskiej", a ja oglądając wczoraj na stadionie film, cały czas się zastanawiałam skąd znam tą twarzyczkę. W "Miasto 44" zagrała bardzo dobrze, jak na debiut filmowy wręcz świetnie ;)

martii_filmweb

Mnie też męczyło gdzie ją wcześniej widziałam a okazuje się że w "Moralności". Bardzo fajnie wychodzi jej granie naiwnych dziewczynek, jest taka niedzisiejsza w pozytywnym znaczeniu.

BWaldorf

W "moralności" była niesamowita. Tego nowego filmu o wojnie trochę boję się obejrzeć, bo mam wrażenie, że się zawiodę. Choć reżyser bardzo dobry. Skoro mówicie, ze dobrze zagrała to chyba będę musiała się przemóc.

BWaldorf

Dziewczyna jest zachwycająca. Nie widziałam jeszcze "Miasta", ale oglądałam "Moralność Pani Dulskiej" i zapamiętałam ją z "Głębokiej wody" : na pewno zaskakuje jej dojrzałość na ekranie, swoboda, lekkość i naturalność. Jako Mela niczym nie ustępowała Jaśminie Polak, która kończyła już wtedy PWST.
Poza tym, jest po prostu piękna i mówię to jako spokojnie przyglądająca się boku inna kobieta ;-) te zdjęcia ze sceny przysięgi, kiedy ma wianek na głowie - to jest autentyczna, naturalna, urzekająca uroda = piękne rysy twarzy + jakaś myśl i refleksja na niej.

Na zdjęciach z premiery skojarzyła mi się z Jennifer Lawrence, ale moim zdaniem jest od niej ładniejsza.

BWaldorf

a to cholerne "ciśnięcie" też Cię poruszyło? Miłość, wierność, itd. Jej głos jest po prostu przerażający. Jakbym słyszał wyrwaną przypadkowo z tłumu nastoletnią gówniarę, która mówi jak gdyby miała 10 lat! a nie 19! Nie przeszkadza to wam? Nie wiem jaką szkołę kończyła ale z tego typu przypadłościami deklinacyjnymi nie miała by prawda skończyć szkoły teatralnej.

Nick_filmweb

raczej należałoby napisać miłośśśść i wiernośćć

Nick_filmweb

ten film miał oddać realizm Powstania i emocje, które mu towarzyszyły. W tej wadzie (której w ogóle nie zauważyłam notabene) widzę raczej zaletę, bo nadaje to wiarygodności odgrywanej przez nią bohaterce. Wg mnie to, że aktorzy byli naturszczykami, potrzebującymi jeszcze doszlifowania na ekranie sprawiało, że łatwiej mi było im 'uwierzyć', wejść w ten film. Widać było, że są prawie w tym samym wieku co grani przez nich bohaterowie, że ich gra, sposób wymowy są w pewien sposób chaotyczne, a w piekle Powstania wypadało to naprawdę... przekonująco. To tylko moje zdanie :)

BWaldorf

Daj spokój. Dorabiasz nie wiadomo jaką ideologię. Prawdopodobnie nie masz pojęcia o co mi chodzi. A chodzi mi o tę nieszczęsną manierę kiedy de facto dorosła kobieta mówi jak dziecko dodatkowo spółgłoski co dla mnie jest po prostu obleśne. Jakoś Anna Próchniak grając rolę Kamy mówi normalnie, no ale to jest aktorka po szkole teatralnej. Także za bardzo nie wiem jakich naturszczyków masz na myśli. Chyba że tylko pannę Zofię. Dziewczyna jest najzupełniej przeciętna, jej twarz kompletnie nie wybija się z tłumu, podobnie jak i gra aktorska. No ale oczywiście masz prawo ją wielbić.

Nick_filmweb

Errata. Chodzi mi o to, kiedy dodatkowo dorosła kobieta dodatkowo zmiękcza spółgłoski.

Nick_filmweb

Jak widać się nie znam, może za mało krytycznie podeszłam do jej gry, ale po prostu nie wyłapałam tego o czym mówisz. Nikogo nie wielbię, gra mi się podobała i tyle.

BWaldorf

Właśnie dostała nagrodę w Gdyni! rośnie nam niesamowity talent!

alabala

Widziałam "Miasto" dzisiaj i pierwsze wrażenie nie było omyłką - dziewczyna była świetna, chociaż w scenach "wyciszonych" widać było jeszcze pewne (oczywiste) nieoswojenie z kamerą. Niemniej dojrzałość, jaką przeniosła na postać "Biedronki", narastający szok ale jednocześnie jej poczucie godności w obliczu niewyobrażalnego zła - poruszające. Najbardziej pamiętny moment to dla mnie wyraz jej twarzy, gdy ona i ten Dirlewangerowiec mierzyli się wzrokiem w szpitalu.

alabala

I właśnie tutaj pojawiają się kontrowersje. Nikt się tego nie spodziewał bo myśleli ,że pewniakiem do nagrody będzie Jowita Budnik widziałam ,że nawet publikę decyzja jury zażenowała. Zosia mogłaby dostać za debiut za to samo dostały jej bardziej doświadczone koleżanki Jaśmina Polak i Ania Próchniak- ona od dziennikarzy. Co roku Złote Lwy w tej kategorii były przyznawane dojrzałym aktorkom z dorobkiem, dojrzałym kreacjom zarówno męskim jak i żeńskim a w tym no cóż dla mnie nie za ciekawy wybór w tej kategorii, dziewczę ma czas.

monisia54315

Oscary trafiały się już nawet 12 latkom, wiek nie ma nic do rzeczy. Jowitę Budnik typowano trochę z "braku laku" bo w tym roku praktycznie nie było żeńskich ról wiodących, a aktorek z "Miasta" nie brano pod uwagę, bo przecież "takie młode!"

Decyzja może się wydawać zaskakująca, ale nie koniecznie kontrowersyjna - to już prędzej nagroda za drugoplanową rolę męską dla Dawida budzi zaskoczenie - znakomity aktor i bardzo go cenię, ale co takiego w tej "Obietnicy" zagrał?
Chyba na otarcie łez za zeszłoroczne pominięcie.

Arya_2

Ok świetna rola, ale nie zdarzyło się ,żeby debiutantce dawali nagrodę za główną rolę. Magdalena Berus dostała za debiut także tej nagrody za główną rolę nie przyznali Agacie Trzebuchowskiej tylko doświadczonej Agacie Kuleszy. Tak dziennikarze też Jowicie przyznali Kryształową Gwiazdę na otarcie łez no błagam, bardziej od Zosi typowana była Joanna Orleańska. Jowita Budnik wraz z Tomaszem Kotem byli faworytami .Tak też z Dawidem pomyślałam ,że zrehabilitowali się za zeszły rok bo faworytem był Piotr Głowacki

monisia54315

Kiedyś musi być ten pierwszy raz ;-)

Widziałam role Berus i Trzebuchowskiej i to wdg. mnie inna "półka" niż debiut Wichłacz (w przypadku Trzebuchowskiej w ogóle trudno mówić o jakimkolwiek aktorstwie, przechodziła cały film z niezmiennym wyrazem twarzy i jednym tonem głosu).

Z chęcią zobaczę "Jezioraka" i rolę Jowity (którą bardzo cenię), wtedy będę mogła stwierdzić, czy faktycznie bardziej zasługiwała na wyróżnienie, bo sam argument o wieku i dłuższym "stażu pracy" mnie nie przekonuje, to przecież była nagroda indywidualna, a nie za całokształt.

monisia54315

A tu jest jeszcze uzasadnienie werdyktu jury gdyby ktoś był ciekawy ;-) fragment rozmowy z Ryszardem Bugajskim:

"Nagroda dla Tomasza Kota za rolę Zbigniewa Religi w "Bogach" Łukasza Palkowskiego była dość łatwa do przewidzenia. Ale ciekawa jestem, dlaczego jury postanowiło uhonorować nagrodą za najlepszą pierwszoplanową rolę kobiecą debiutantkę, 19-letnią Zofię Wichłacz?

W sumie nie miała konkurencji. Inne role, które były ewentualnie do rozważenia, to były dojrzalsze aktorki, ale nie miały tego, co ma Zosia Wichłacz. Ona posiada naturalny instynkt filmowy i talent, który jej wychodzi na twarz. To widać w każdym ujęciu, gdy się na nią patrzy. To osoba, która twarzą przekazuje wszystko. Na pewno jeszcze sporo musi się nauczyć, pewnych rzeczy jeszcze nie umie, ale ma talent i jest bardzo obiecująca."

Cały tekst: http://cjg.gazeta.pl/CJG_Trojmiasto/1,109143,16681801,Ryszard_Bugajski__szef_jur y___Bogowie__to_film_emocjonalnie.html#ixzz3Dy7zUNod

alabala

Kibicowałam jej z mamą, ktora miała przyjemność Zosię poznać (mama dostała pare dni wcześniej nagrodę za krytyka i była zachwycona jej grą w Mieście 44). Niektórzy twierdzą, że jej rola była niewymagająca, z czym się nie zgadzam. Jasne, moze w porównaniu z innymi rolami, rolami bardziej złożonymi, postaciami które lepiej możemy poznać postac biedronki wypada slabo... Ale Zosia ma 19 lat, a Biedronkę zagrała genialnie. Moim zdaniem w tej na pozór "banalnej" roli wydobyła to, czego wiele starszych aktorek nie jest w stanie pokazać w rolach ciekawszych. Niesamowita naturalność, szał, strach, niepohamowana chęć przetrwania, histeria i determinacja- przekazała to wszystko w tak wiarygodny sposób, że nie spałam po tym filmie całą noc i do 1.08 chodziłam jak w letargu.

BWaldorf

Nie tylko twoje, też tak myślę :-)