
Aż trudno uwierzyć, że miała wtedy 45 lat, bo 35 to maks, co bym jej dał. Jeśli chodzi o grę aktorską, to była niezwykle przekonująca w roli przeszło trzydziestoletniej kobiety zdominowanej do granic możliwości przez apodyktyczną i zaborczą matkę.
za co ją lubię 
-za urodę..moim zdaniem bardzo oryginalna 
-za dobrze dobierane role filmowe 
-za"Grób Roseanny" ... uwielbiam ten film
 
   
  