Recenzja filmu

Życie Jane (2010)
Lorenz Knauer

Mogę wszystko

Dokument o życiu Jane Goodall jest doskonałą lekcją człowieczeństwa. Wartą każdego poświęcenia.
"Jest piękna, ma piękną duszę", "To anioł". Po poznaniu Jane Goodall, jej historii i dorobku, nie sposób mówić o niej w inny sposób. Dokument "Życie Jane", którego jest bohaterką, mógłby być obowiązkową lekturą w szkołach jako najskuteczniejszy sposób na zaszczepienie w dzieciach idei ekologicznego trybu życia i egzystencji w zgodzie z naturą. Korzyści byłyby nieocenione.

Ciepłe spojrzenie, łagodny uśmiech i dobroć Jane Goodall uderzają już od pierwszej sceny filmu, w której mówi, że wiele osób myli ją z bohaterką "Goryli we mgle". "Widzieliście ten film" – pyta? "Wiecie, że ona nie żyje. A ja tu przecież jestem". Ale to nie czarująca powierzchowność czyni z Goodall osobę niezwykłą. Niezwykłe jest całe jej życie.

Jako młoda dziewczyna zapragnęła wyjechać do Afryki i poświęcić się badaniom szympansów żyjących w naturalnym środowisku. W czasach, kiedy śniła swoje sny, taki pomysł wydawał się nierealny. A jednak jej przypadek potwierdza prawdziwość wyświechtanego hasła: "Wystarczy chcieć i uparcie do tego dążyć, a wszystko stanie się możliwe".  Dwudziestokilkuletniej Jane udało się wyjechać do najdzikszego zakątka świata i przetrzeć szlaki wcześniej nieznane nikomu. Żyjąc wśród szympansów, uczyła się ich języka i dokonała odkryć, które dziś stanowią podstawę naszej wiedzy o tych zwierzętach. To ona jako pierwsza zauważyła, że małpy używają prostych narzędzi, co jeszcze bardziej zbliżyło je do człowieka.  Miażdżące doświadczenia w życiu Jane sprawiły, że zapragnęła pomagać nie tylko zwierzętom, ale i ludziom, nieustannie wierząc w ich dobrą naturę.

Dziś Jane Goodall w wieku 77 lat wygląda na osobę spełnioną. Znalazła swoje powołanie i oddała mu się bez reszty. Nie bez przesady można powiedzieć, że kilkadziesiąt lat jej ciężkiej pracy (jak mówi, od 1985 roku nigdzie nie zatrzymała się na dłużej niż trzy tygodnie) – ciągłych sympozjów naukowych, wykładów, spotkań z lokalnymi społecznościami – zmieniły świat na lepsze. Program, który powołała do życia pod hasłem "Roots & Shoots", mający na celu aktywizowanie lokalnych społeczności do dbania o środowisko, w którym żyją, przynosi pozytywne efekty. Zaskakujące jest to, że do tej pory w Polsce nikt nie zajmował się tym programem. Po olbrzymim zainteresowaniu debatami z udziałem Goodall w ramach tegorocznego Planete Doc można sądzić, że już wkrótce to się zmieni.

Dokument o życiu Jane Goodall jest doskonałą lekcją człowieczeństwa. Wartą każdego poświęcenia.
1 10
Moja ocena:
8
Absolwentka Wydziału Polonistyki na Uniwersytecie Warszawskim, gdzie ukończyła specjalizację edytorsko-wydawniczą. Redaktorka Filmwebu z długoletnim stażem. Aktualnie także doktorantka w Instytucie... przejdź do profilu
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones