Po sesji zdjęciowej Jaejoong robi zdjęcia kompromitujące Yunho. Parę godzin później pokazuje Hero historię napisaną przez fanki opowiadającej o ich miłości. Od tej pory staje się dla niego bardzo
Po sesji zdjęciowej Jaejoong robi zdjęcia kompromitujące Yunho. Parę godzin później pokazuje Hero historię napisaną przez fanki opowiadającej o ich miłości. Od tej pory staje się dla niego bardzo miły... W tym samym czasie Junsu i Changmin gubią się w lecie. Odnajduje ich tajemnicza dziewczyna, która mieszka w drewnianym domku bez elektryczności.
"Niebezpieczna miłość" jest krótkim filmem z serii banjun drama, emitowanym jako część programu SBS "Good Sunday". Głównym założeniem jest zaproszenie znanych osób do zagrania w sposób zabawny, a często sarkastyczny. Zespół DBSK odgrywający tu główne role znakomicie wywiązał się z zadania.
Pomimo krótkiego czasu trwania, serial naładowany jest zabawnymi scenami, dzięki którym śmiejemy się do rozpuku cały czas. Ignorowany przez Hee-bon i Junsu, podskakujący na jednej nodze Changmin, który odgrywa się na koledze przedrzeźniając jego śpiew. Bądź też nie grający zbyt wiele Yoochun cały czas biadolący o zaginionych kolegach, tak jakby już wąchali kwiatki od dołu. Jednak moim zdaniem najlepsze sceny to te w których występują Jaejoong i Yunho.
Ścieżka dźwiękowa jest bardzo dobra, idealnie dopasowana do każdej sceny. Gdy ma być śmiesznie to w tle słyszymy zabawną muzykę. Z kolei gdy są momenty grozy można usłyszeć dźwięki rodem z horrorów. Oczywiście nie można zapomnieć, że główne role grają tu chłopaki z DBSK, więc parę razy słyszymy w tle piosenki tegoż zespołu.
Nie obeszło się także bez paru minusów. Puszczany śmiech w tle to coś, czego nie lubię, występuje zazwyczaj zbyt często w serialach pokroju "Świat według Bundych". Oprócz tego mamy także "uuuuuuu" i "ooooooo", które denerwują prawie tak samo jak wspomniany śmiech. Oczywiście pomijam fakt, że w tym momencie sama chciałam wydać z siebie takie dźwięki.
Tytuł można interpretować na dwa sposoby. Pierwsza to sympatia, a raczej obsesja Hee-bon w stosunku do Junsu. Druga to przypuszczenia Jaejoonga, że Yunho się w nim zakochał. Polecam także zobaczyć jak kręcili "Niebezpieczną miłość". Można tam ujrzeć jak Hero i U-know nie umieli powstrzymać się od śmiechu podczas nagrywania gejowskich scen.
Polecam "Niebezpieczną miłość" nie tylko fanom zespołu DBSK, chociaż wiadomo, że jedynie tacy ją zobaczą. Przez te 42 minuty nie było ani chwili nudy, może dlatego, że oglądając moich idoli, cały czas jestem podekscytowana. Fanki Yoochuna mogą czuć się trochę zawiedzione. Mam nadzieję, że nikt nie będzie uważał czas poświęconego "Niebezpiecznej miłości" za stracony.