Recenzja filmu

Oszukać przeznaczenie (2000)
James Wong
Devon Sawa
Ali Larter

Przeczucie

Czy potrafiłbyś wykorzystać możliwość cofnięcia się w czasie i zmiany przeszłości? Przed takim wyzwaniem stanął główny bohater filmu, Alex. Przeczucie, którego doznał, było niewątpliwie
Czy potrafiłbyś wykorzystać możliwość cofnięcia się w czasie i zmiany przeszłości? Przed takim wyzwaniem stanął główny bohater filmu, Alex. Przeczucie, którego doznał, było niewątpliwie tajemniczym darem, udzieloną pomocą, lecz jak się później okazuje, niebezinteresowną.

Okazuje się, że można nakręcić pięć części "Oszukać przeznaczenie" w których koncepcja niczym się nie różni, są niemal identyczne. Mimo to, każda kolejna osiągała sukces i przyciągała widzów do kin. Czy ludzie faktycznie nie potrzebują już żadnych doznań artystycznych i mogą płacić za odgrzewanego kotleta? Tak, pod warunkiem, że nadal jest on smaczny.

Fenomen filmu polega na niezwykle ciekawym scenariuszu, a konkretnie jego jednym elemencie. Chodzi o motyw cofania się w czasie lub przebłysku przyszłości. Tragedia naprawdę się wydarzyła i czas się cofnął czy była ona tylko wizją bohatera? Tę kwestię pozostawiam do interpretacji samego widza, choć nie jest ona niezbędna, gdyż obie wersje są bardzo intrygujące i nie zmieniają spojrzenia na ogół. Genialny pomysł oczywiście musiał zostać otoczony innymi elementami. Te spisują się całkiem nieźle, gdyż już w pierwszych minutach czujemy atmosferę grozy. Niepozorne znaki zwiastują nieubłaganie zbliżającą się tragedię. Główny bohater to facet, któremu chcemy kibicować do napisów końcowych. Czego chcieć więcej? Może trochę więcej nieprzewidywalności, ponieważ przestawiona historia jest niezwykle schematyczna. Chyba każdy oglądał horror o grupce przyjaciół/znajomych/ludzi, w którym po bardziej lub mniej emocjonujących zdarzeniach, postacie umierają po kolei. Cóż, przynajmniej nie zostaniemy zaskoczeni żadnym tandetnym trikiem, wiemy na czym stoimy i czego się spodziewać. Po co komplikować coś, co jest dobre za sprawą swojej prostoty?

Czy to jest horror, na którym będziemy trząść się ze strachu? Raczej nie, z wyjątkiem bardziej wrażliwych widzów, którzy mdleją na widok krwi. Jest to typowy slasher, który z każdym rokiem straszy coraz mniej. Okraszony wcześniej wspomnianym elementem w scenariuszu film okazuje się dużo bardziej znośny niż inne, opierające się tylko na "cięciach". Cechy gatunkowe są jak najbardziej zachowane, nie zabraknie obaw przed śmiercią, a także scen gore.

Podsumowując, "Oszukać przeznaczenie" jest filmem z pewnością bardzo interesującym z nasuwającą się refleksją: czy istnieje przeznaczenie? czy w ogóle istnieje możliwość kontrolowania swojego życia? Przełamał konwencję slashera nietypowym pomysłem, więc polecam seans każdemu, kto nie widział żadnej części cyklu.
1 10
Moja ocena:
7
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones