Recenzja filmu

Trafiony piorunem (2012)
Brian Dannelly
Chris Colfer
Allison Janney

Marzyciel

Carson czuje się zirytowany, żyjąc w miasteczku, w którym jak ma wrażenie, nikt nie dorównuje mu pod względem intelektualnym. Denerwują go płytkość i brak ambicji, jakie obserwuje u rówieśników,
Carson czuje się zirytowany, żyjąc w miasteczku, w którym jak ma wrażenie, nikt nie dorównuje mu pod względem intelektualnym. Denerwują go płytkość i brak ambicji, jakie obserwuje u rówieśników, żywi żal do ojca, który odszedł, zostawiając go z chorą matką, a także do samej matki, przepełnionej goryczą kobiety, której życie właściwie już się skończyło.
Jedyną rzeczą, jaka podtrzymuje go na duchu jest wizja ukończenia szkoły i wyjazdu do większego miasta, by kontynuować naukę w celu spełnienia swojego największego marzenia - zostania profesjonalnym dziennikarzem.
Droga do celu nie jest, jednak usłana różami. Carson musi przeżyć wiele upokorzeń, zanim uda mu się zmusić niezainteresowaną pisaniem społeczność uczniowską, do współtworzenia magazynu literackiego, warunkiem którego jest miejsce chłopaka na wymarzonej uczelni. Zrezygnowany i zdesperowany by wcielić swoje pragnienie w życie, chłopak chwyta się ostatniej deski ratunku jaką jest szantaż.

"Trafiony piorunem" na pewno nie jest filmem, który spodoba się każdemu. Nie chodzi nawet o samą jego koncepcję, która opierając się na retrospekcjach, nie pozostawia wątpliwości, jaki koniec czeka głównego bohatera, ale o samą historię. "Trafiony piorunem" pełen jest stereotypów i powtarzających się schematów. Wyróżniający się inteligencją nastolatek z małego miasteczka nienawidzi swojego liceum, w którym prym wiodą gwiazdy sportu i przekonane o swojej piękności cheerleaderki. Brzmi znajomo? Ha, jeszcze jak. Co, więc czyni ten film wyjątkowym i wartym uwagi?

Przede wszystkim kreacja głównego bohatera, któremu mimo faktu, że w niektórych widzach może wywołać antypatię, nie można odmówić złożoności i siły przebicia. Chris Colfer wiedział co robi, obnażając przed nami wady Carsona w sposób, który u miłośników ciętego dowcipu i sarkazmu, wzbudzi nostalgiczny uśmieszek. Niewątpliwie jego największym grzechem jest przemądrzałość i skłonność do traktowania innych, nawet starszych od siebie w sposób protekcjonalny. Dorzućmy do tego jeszcze chłodną rezerwę i oto otrzymujemy obraz człowieka, z którym z pewnością nie chcielibyśmy się zaprzyjaźnić. Warto jednak wybaczyć mu te drobne defekty dla przyjemności obcowania z tak dynamiczną i barwną postacią, jakich we współczesnym kinie spotyka się naprawdę niewiele. Patrząc na Carsona, nie ma się wrażenia, że ogląda się aktora na ekranie, ale człowieka z krwi i kości, niesamowicie ambitnego, wiedzącego, czego chce od życia. Z pewnością jest to zasługa Chrisa Colfera, który w roli chłopaka czuje się jak ryba w wodzie i swoją grą udowadnia, że wbrew komentarzom niedowiarków na "Glee" jego kariera się nie skończy. Nie ulega wątpliwości, że Carson jest też po prostu bardzo dobrze napisaną postacią. Poza Colferem na ekranie lśni Allison Janney, wcielająca się w matkę Carsona. Sheryl Phillips, bo tak właśnie nazywa się jej bohaterka, jest kobietą przegraną, która porzuciła swoje marzenia na rzecz ratowania upadającego małżeństwa i całe życie cierpi z tego powodu, topiąc smutek w alkoholu i pogrążając się w lekomanii. Jest ona postacią niejednoznaczną, ciężką do rozgryzienia. Początkowo do syna wydaje się mieć stosunek obojętny, a nawet można zaryzykować stwierdzenie, że szczególnie za nim nie przepada, obwiniając go za to, że po części z jego powodu jej życie nie potoczyło się innym torem.

Jednakże wydaje się przerażona perspektywą wyjazdu syna, co sprawia, że widz zaczyna zastanawiać się, czy to możliwe, by mimo szorstkiego traktowania zależało jej na Carsonie, czy zwyczajnie boi się samotności. Sheryl jest największym antagonistą Carsona w dążeniu do upragnionego celu, żywym dowodem na to, że czasem marzenia po prostu się nie spełniają bez względu na to jak bardzo tego pragniemy.

Warto zwrócić uwagę również na Rebel Wilson, która po niezbyt ambitnej roli w "Druhnach", rehabilituje się, wcielając się w postać naiwnej, nie do końca mądrej Malerie, w której to wypada bardzo wiarygodnie i naturalnie. Ona jako jedyna wspiera Carsona w jego dążeniach, pielęgnując własne marzenie o samodzielnym pisaniu. Pozostaje zadać sobie pytanie, czy to zasługa ciągle poddawanych w wątpliwość zdolności Rebel czy średnio wymagającej kreacji Malerie.

Głównym atutem filmu jest jednak jego scenariusz, który w lekki, zgrabny sposób mówi o poważnych problemach, takich jak: brak porozumienia między rodzicem a dzieckiem, demencja starcza, samotność wśród ludzi czy wspomniany alkoholizm Sheryl. Możemy wyczytać z niego wiele prawd, które zapadają w pamięć i sprawiają, że ma się ochotę wstać w środku filmu i powiedzieć: Jak dobrze, że ktoś wreszcie o tym powiedział. Tempo narracji jest bardzo dobre, choć niekiedy może nudzić, gdy pojawiają się wątki związane z ojcem Carsona, którego postać ginie nieco w zetknięciu z dynamicznym Carsonem i interesującą Sheryl.

"Trafiony piorunem" stanowi doskonałą karykaturą społeczności uczniowskiej w liceum i ludzi żyjących w małym miasteczku, znudzonych, oddających się przyziemnym rzeczom, rezygnujących z marzeń lub je wyśmiewających, i wbrew pozorom to właśnie marzenia są jego głównym tematem. Marzenie Carsona o zostaniu dziennikarzem, marzenie ojca Carsona o założeniu rodziny, marzenie Sheryl o lepszym życiu, marzenie Malerie o pisaniu, marzenie jednej z gwiazd szkolnych o byciu baletnicą, a w końcu marzenie babci Carsona o tym, by jej wnuk był znowu szczęśliwym chłopcem, którego zapamiętała. Poprzez te przykłady film uczy nas tego, że choć nasze pragnienia nie zawsze wchodzą w życie, to jednak warto je posiadać i nie poddawać się w dążeniu do ich realizacji.

Nie każdy go zrozumie, nie każdemu się spodoba, a może docenią go dopiero ludzie tacy jak Carson, którzy żyją marzeniami i wbrew wszystkim wierzą, że im się uda.
1 10
Moja ocena:
7
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones