Recenzja gry Mobile
Maszynka do mielenia obcych (wersja mobilna)
Jeden człowiek przeciwko tysiącom obcych? Oczywiście! Potężne spluwy, modyfikacje i góra amunicji to przepis na efektowne ścielenie korytarzy truchłami kosmitów, oraz dekorowanie okolicy błyszczącymi łuskami pocisków. "Alien Shooter" to idealna propozycja dla wielbicieli masakry totalnej.
Za "Alien Shooter" odpowiedzialne jest Sigma Team, które właśnie z serii o tytułowych obcych jest znane i które postanowiło przenieść pierwszą część tej serii na urządzenia mobilne. Na ekranach telefonów można doświadczyć w zasadzie tego samego, co zaoferowano graczom w 2003 i jedyne różnice jakie przyjdzie nam zaobserwować to kosmetyczne zmiany w ułożeniu elementów interfejsu.
Decydując się na wyprawę do wojskowej bazy nie znajdziemy tam na pewno rozbudowanej fabuły a już na pewno nie usłyszymy żadnego dialogu. Każdy z dziesięciu poziomów przemierzamy w pojedynkę i oprócz pozaziemskiej razy nie spotkamy nikogo innego, gdyż według scenariusza personel przebywający w kompleksie zostaje doszczętnie wymordowany a naszym celem jest zapobiec wydostaniu się wrogich istot na wolność.
Cała produkcja oparta jest przede wszystkim na masowym likwidowaniu oponenta. Każda potyczka wiąże się z nacieraniem na setki różnego rodzaju istoty, które wręcz "wylewają" się z każdego zakamarka. Podczas naszej misji wszystko obserwujemy w trybie izometrycznym co znacznie ułatwia sprawę, gdy pomieszczenie wypełnia ogromna liczba kosmitów. Poziom trudności jest prawdziwym wyzwaniem i sprawia wiele trudności, które skłaniają gracza do obierania osobiście wyćwiczonej taktyki, która okazuje się kluczowa po wyborze normalnego, lub wyższego poziomu. Oczywiście po wybraniu łatwiejszej opcji przejścia gry, doświadczyć możemy bycia w zasadzie niepokonanym komandosem, który przebiega przez fale wroga bez większego problemu i omija sporadycznie występująca możliwość użycia stacjonarnego działka. Czasem jednak masakrowanieu ufoludków zostaje przerwane na rzecz włączenia lub wyłączenia zasilania, aby umożliwić sobie kontynuowanie misji lub znalezienia i użycia materiałów wybuchowych.
Aby uratować świat, bohater ma do dyspozycji pokaźny arsenał, który zapełniamy robiąc zakupy, lub szukając ekwipunku podczas misji. Bronią podstawową są dwa pistolety, które dość szybko stają się orężem bezużytecznym i zastąpić musimy je chociażby przenośnym działkiem, granatnikiem, miotaczem ognia, czy rakietnicą. Dodatkowo przed każdym levelem, zaopatrzyć możemy się w apteczkę, jeden z trzech pancerzy, automatycznego drona bojowego, zapas "życia", latarkę, lub noktowizor. Oprócz nabywania broni i amunicji jako pogromca obcych możemy zmodyfikować samego siebie dodając implanty zwiększające wytrzymałość, siłę, szybkość, oraz siłę ataku. Wybór jest duży, ale i trudny ponieważ każda z broni jest skuteczna w innym stopniu na różnych przeciwników i często brakuje środków, które zdobywamy przeczesując każde z pomieszczeń, odkrywając sekretne skrytki, lub zbierajając losowe nagrody, które są efektem ustrzelenia wroga.
Omawiany shooter tworzony był jako produkcja niskobudżetowa i widać to najmocniej, kiedy zastanowimy się nad zróżnicowaniem. Wszystkie lokacje wyglądają w zasadzie tak samo, każdy korytarz, pokój czy większa sala są pokryte tymi samymi teksturami i wypełnione tymi samymi obiektami. Podobna sytuacja ma miejsce z pozaziemską fauną, która dzieli się na kilka rodzajów przeciwników. Gryzący, plujący kwasem, strzelajacy czy używający wyrzutni rakiet kosmici są dodatkowo w czterech odmiennych barwach, które informują nas jak wytrzymałe, lub szybkie są dane jednostki. Ścieżka dźwiękowa również nie należy do najbogatszych czego skutkiem są dwa utwory przystosowane do szybkiego tępa rozrywki, uruchamiające się naprzemiennie podczas akcji.
Decydując się na wybór "Alien Shooter" w wersji mobilnej, otrzymujemy dobrze zoptymalizowaną grę z kilkoma ułatwieniami dostosowanymi do gry na telefonie czy tablecie. Poza opcjami będącymi cechą wersji mobilnej dostajemy shootera w starym stylu z piekielnie wygórowanym poziomem trudności, który z pewnością u wielu wywoła nie lada problemy u innych natomiast nostalgiczny zachwyt i który wpłynie na czas zabawy wydłużając go z kilkudziesięciu minut do kilku godzin lub odwrotnie.
Za "Alien Shooter" odpowiedzialne jest Sigma Team, które właśnie z serii o tytułowych obcych jest znane i które postanowiło przenieść pierwszą część tej serii na urządzenia mobilne. Na ekranach telefonów można doświadczyć w zasadzie tego samego, co zaoferowano graczom w 2003 i jedyne różnice jakie przyjdzie nam zaobserwować to kosmetyczne zmiany w ułożeniu elementów interfejsu.
Decydując się na wyprawę do wojskowej bazy nie znajdziemy tam na pewno rozbudowanej fabuły a już na pewno nie usłyszymy żadnego dialogu. Każdy z dziesięciu poziomów przemierzamy w pojedynkę i oprócz pozaziemskiej razy nie spotkamy nikogo innego, gdyż według scenariusza personel przebywający w kompleksie zostaje doszczętnie wymordowany a naszym celem jest zapobiec wydostaniu się wrogich istot na wolność.
Cała produkcja oparta jest przede wszystkim na masowym likwidowaniu oponenta. Każda potyczka wiąże się z nacieraniem na setki różnego rodzaju istoty, które wręcz "wylewają" się z każdego zakamarka. Podczas naszej misji wszystko obserwujemy w trybie izometrycznym co znacznie ułatwia sprawę, gdy pomieszczenie wypełnia ogromna liczba kosmitów. Poziom trudności jest prawdziwym wyzwaniem i sprawia wiele trudności, które skłaniają gracza do obierania osobiście wyćwiczonej taktyki, która okazuje się kluczowa po wyborze normalnego, lub wyższego poziomu. Oczywiście po wybraniu łatwiejszej opcji przejścia gry, doświadczyć możemy bycia w zasadzie niepokonanym komandosem, który przebiega przez fale wroga bez większego problemu i omija sporadycznie występująca możliwość użycia stacjonarnego działka. Czasem jednak masakrowanieu ufoludków zostaje przerwane na rzecz włączenia lub wyłączenia zasilania, aby umożliwić sobie kontynuowanie misji lub znalezienia i użycia materiałów wybuchowych.
Aby uratować świat, bohater ma do dyspozycji pokaźny arsenał, który zapełniamy robiąc zakupy, lub szukając ekwipunku podczas misji. Bronią podstawową są dwa pistolety, które dość szybko stają się orężem bezużytecznym i zastąpić musimy je chociażby przenośnym działkiem, granatnikiem, miotaczem ognia, czy rakietnicą. Dodatkowo przed każdym levelem, zaopatrzyć możemy się w apteczkę, jeden z trzech pancerzy, automatycznego drona bojowego, zapas "życia", latarkę, lub noktowizor. Oprócz nabywania broni i amunicji jako pogromca obcych możemy zmodyfikować samego siebie dodając implanty zwiększające wytrzymałość, siłę, szybkość, oraz siłę ataku. Wybór jest duży, ale i trudny ponieważ każda z broni jest skuteczna w innym stopniu na różnych przeciwników i często brakuje środków, które zdobywamy przeczesując każde z pomieszczeń, odkrywając sekretne skrytki, lub zbierajając losowe nagrody, które są efektem ustrzelenia wroga.
Omawiany shooter tworzony był jako produkcja niskobudżetowa i widać to najmocniej, kiedy zastanowimy się nad zróżnicowaniem. Wszystkie lokacje wyglądają w zasadzie tak samo, każdy korytarz, pokój czy większa sala są pokryte tymi samymi teksturami i wypełnione tymi samymi obiektami. Podobna sytuacja ma miejsce z pozaziemską fauną, która dzieli się na kilka rodzajów przeciwników. Gryzący, plujący kwasem, strzelajacy czy używający wyrzutni rakiet kosmici są dodatkowo w czterech odmiennych barwach, które informują nas jak wytrzymałe, lub szybkie są dane jednostki. Ścieżka dźwiękowa również nie należy do najbogatszych czego skutkiem są dwa utwory przystosowane do szybkiego tępa rozrywki, uruchamiające się naprzemiennie podczas akcji.
Decydując się na wybór "Alien Shooter" w wersji mobilnej, otrzymujemy dobrze zoptymalizowaną grę z kilkoma ułatwieniami dostosowanymi do gry na telefonie czy tablecie. Poza opcjami będącymi cechą wersji mobilnej dostajemy shootera w starym stylu z piekielnie wygórowanym poziomem trudności, który z pewnością u wielu wywoła nie lada problemy u innych natomiast nostalgiczny zachwyt i który wpłynie na czas zabawy wydłużając go z kilkudziesięciu minut do kilku godzin lub odwrotnie.
Moja ocena:
5
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
