"Unit 13" to odważna próba wprowadzenie na konsolę przenośną wartkiej, dynamicznej, dedykowanej strzelaniny, imponującej jakością wykonania oraz radością płynącą z każdej pomyślnie wykonanej
Przenośna konsola od Sony - Playstation Vita - w ciągu swej czteroletniej obecności na rynku gier wideo doczekała się raptem kilku, wartych uwagi tytułów, które najczęściej okazywały się ambitnymi portami z konsol stacjonarnych. Lecz ani szalenie popularna seria "Uncharted", ani dynamiczny, doskonale zrealizowany cykl "Killzone" nie zdołał porwać publiczności na tyle, żeby ci bez wahania powędrowali do pobliskich marketów. Swoistym objawieniem miał okazać się "Unit 13" - taktyczna strzelanina wykorzystująca olbrzymi potencjał tkwiący w tej konsoli. Czy twórcom udało się przekonać do siebie spragnionych wrażeń graczy?
W "Unit 13" wcielamy się w aż sześciu bohaterów, będących przedstawicielami kilku, stanowczo odmienny klas. Każdy z nich charakteryzuje się specjalnymi umiejętnościami, które okażą się niezastąpione w walce ze znacznie silniejszym, dysponującym przewagą liczebną wrogiem. Do wyboru mamy m.in. Infiltratora - specjalistę od cichej eliminacji z ukrycia, którego zadaniem jest przechwytywanie ważnych danych bądź uwalnianie z rąk porywaczy ważnych celów. Wybór każdej z postaci wiążę się z pewnymi ograniczeniami. Na przykład wybierając wspomnianą powyżej postać nie możemy eliminować każdego wroga, ani podnosić alarmu. Większość graczy z pewnością będzie czerpała przyjemność z gry pozostałymi postaciami, których jedynym zadaniem jest likwidacja jak największej liczby wrogich jednostek. Każda postać dysponuje charakterystycznym arsenałem, który składa się z broni głównej (karabiny maszynowe), broni zapasowej (pistolet ręczny) oraz wszelkiej maści granatów. Dużym udogodnieniem okazuje się możliwość niewielkiego, lecz w pełni zadowalającego - modyfikowania giwer. Do każdej broni możemy dołączyć tłumik, umożliwiający cichą walkę czy też hamulec wylotowy. Rzecz jasna początkowo nie dysponujemy zbyt pokaźnym orężem, lecz w miarę rozwijania naszej postaci - ilość zabawek wzrasta, co tylko uprzyjemnia zabawę. Z czasem możemy także korzystać z ekwipunku przeznaczonego dla pozostałych bohaterów. Pod warunkiem, że dana postać odblokuje oręż na wyznaczonym przez programistów poziomie. Każdego specjalistę możemy doprowadzić do maksymalnej rangi odblokowując przy tym nowe wyposażenie.
Gra nie posiada jednak jasno zarysowanej warstwy fabularnej, która z pewnością byłaby wystarczającym argumentem, aby sięgnąć po "Unit 13". W grze wiadomo tylko jedno - walczymy z organizacją terrorystyczną, pochodzącą rzecz jasna - z Bliskiego Wschodu. Naszym zadaniem będzie mordowanie jej przywódców, przechwytywanie różnorakich tajnych danych umieszczonych w niewielkich komputerach, ratowanie naszych wiernych sprzymierzeńców czy też sabotowanie misji przeciwnika. Rozgrywka jest zatem bardzo interesująca, a co za tym idzie - wciągająca. "Unit 13" nie jest liniową strzelaniną, przez co zyskuje na jakości. Misje możemy przechodzić na wiele sposobów, pamiętając jednak o udzielonych nam wytycznych. Jeśli preferujemy szybkie ukończenie zadania możemy z prędkością światła przemykać przez siedzibę wroga tylko w ostateczności sięgając po nóż bądź broń automatyczną. Miłośnicy walki w stylu Johna Rambo również nie będą pod żadnym pozorem niezadowoleni. Wystarczy, że zaopatrzymy się w odpowiedni oręż, będziemy korzystać z osłon oraz pamiętać o rozsądnym zużywaniu amunicji, a nikt nas nie powstrzyma. Gra oferuje 36 rozbudowanych misji, które przeznaczone są dla ściśle określonej grupy. Każde z zadań różni się zarówno długością jego wykonania, jak i poziomem trudności. Najciekawsze misje zostały oznaczone jako "Tylko dla orłów". Są to dosyć wymagające zadania, w których nie ma możliwości regeneracji zdrowia naszej postaci. Śmierć wiążę się z rozpoczęciem danego wyzwania od początku.
"Unit 13" to produkcja, która aż prosi się o tryb rozgrywki wieloosobowej. Co prawda w grze nie uświadczymy trybu rodem z serii "Call of Duty", lecz twórcom udało się mile nas zaskoczyć, serwując tryb współpracy. Rozgrywka polega na ukończeniu danej misji wraz ze swym kompanem. Może nim być znajomy bądź przypadkowo napotkany gracz. Jedyną wadą tej możliwości jest brak regeneracji zdrowia znanej z konkurencyjnych gier. Jeżeli poniesiemy śmierć nasz sojusznik musi nas uleczyć, abyśmy mogli kontynuować rozgrywkę. Gra wieloosobowa jest miłym dodatkiem, lecz rzadko kiedy natrafimy na jakiegoś gracza, chętnego do wspólnej partyjki. Dla samotników przygotowano jeszcze dwie możliwości. Pierwsza to "Wyzwanie dnia" - mamy do wykonania jedną misję i tylko raz możemy umieścić na tablicy swój wynik. Druga to "Ważne Cele". Za każdego pomyślnie wykonane zadanie w standardowych misjach otrzymujemy gwiazdki. Stawka minimalna wynosi jedną, a maksymalna - pięć gwiazdek. Uzbieranie odpowiedniej ilości odblokowuje wroga, którego musimy unieszkodliwić. Gdzie zatem tkwi haczyk? Otóż tego typu zadania wymagają od gracza anielskiej cierpliwości. Śmierć jest bowiem równoznaczna z rozpoczęciem etapu od początku. Za każdy wyeliminowany cel jesteśmy nagradzani srebrnym trofeum. W czasie każdej misji otrzymujemy różnorodne punkty, mające wpływ na ocenę naszej pracy. Mnożniki za strzały w głowę, za improwizację, za rozbrajanie ładunków wybuchowych czy też za atakowanie wroga wręcz.
Graficznie gra prezentuje całkiem wysoki poziom. Lokacje, pojazdy oraz broń są bardzo dobrze odwzorowane. Gorzej z wyglądem postaci, a konkretnie - wrogów. Czeka na nas prawdziwy atak klonów. Wrogowie różnią się co najwyżej ubiorem. Znacznie lepiej (na szczęście) wypada oprawa dźwiękowa. Gra otrzymała pełną polską wersję językową. Co na plus? Fakt, że głosy przeciwników nie zostały zdubbingowane. Gdy chcemy posłuchać naszych wrogów - musimy zadowolić się napisami.
"Unit 13" to odważna próba wprowadzenie na konsolę przenośną wartkiej, dynamicznej, dedykowanej strzelaniny, imponującej jakością wykonania oraz radością płynącą z każdej pomyślnie wykonanej misji. Umiejętne wykorzystanie możliwości Playstation Vity oraz zabawa na naprawdę długie godziny. Twórcom udało się nam zaimponować m.in tym, że "Unit 13" to gra, w której ma się ochotę wielokrotnie powtarzać dany etap w celu uzyskania jak najlepszego wyniku.