Recenzja serialu

CSI: Kryminalne zagadki Las Vegas (2000)

CSI: Kryminalne zagadki Las Vegas" to jeden z z najbardziej popularnych seriali kryminalnych na świecie, o czym świadczy chociażby  powstanie dwóch spin-offów serialu, mianowicie "CSI: Kryminalne zagadki Miami" oraz "CSI: Kryminalne zagadki Nowego Jorku". Gdy pierwszy raz obejrzałem ten serial, z niecierpliwością czekałem na kolejny odcinek, może dlatego, że lubię kryminały? Na pewno dlatego, że ekipę tworzy znakomicie grająca i wzbudzająca sympatię kadra aktorska, postacie, które grają, ukazują własne, prywatne życie, a także relacje między nimi samymi, tak więc to nie tylko serial kryminalny tak jak: "W11 - wydział śledczy" czy "Detektywi". "CSI" po jakimś czasie tak wciąga, że ma się ochotę sięgnąć po coś więcej, czyli pierwsza myśl to CSI: Miami i NY; i tu nie byłem zaskoczony, spin-offy zostały wykonane z takim rozmachem jak pierwowzór, jednak każdy ma inny smak, i warto spróbować każdego. Różnice te związane są przede wszystkim z usytuowania miejsca akcji; tak więc Las Vegas to świecące neonami miasto, góry, pustynia; Miami - jasne oraz wszechstronne miasto, słoneczne plaże; Nowy Jork - najbardziej tajemnicza, a zarazem  najnowocześniejsza i "zimna" metropolia. Drugim czynnikiem są bohaterowie, tak jak LV Crime Lab ma Gila Grissoma i Catherine Willows, tak Miami - Dade, Horatio i Calleigh, a NYPD - Maca oraz Stellę. A bardzo dobra gra większości aktorów pomaga zrozumieć zachowanie każdego z nich w różnych sytuacjach. W serialu można usłyszeć muzykę na bardzo wysokim poziomie, która pomaga widzowi stanąć na miejscu zbrodni, dobra jest także reżyseria, przy powstawaniu serialu pracowało ich wielu, a najbardziej zasłużonymi są: Kenneth Fink (46 epizodów), który jest także producentem;  Richard J. Lewis (41), także producent oraz scenarzysta oraz Danny Cannon (24), scenarzysta, producent wykonawczy zarówno odcinków z Las Vegas, jak z Nowego Jorku. Nie da się jednoznacznie określić, który z nich jest najlepszy, bo każdy odcinek jest inny. Serial pobudza wyobraźnię i logiczne myślenie, ale także wiele uczy o technice kryminalistycznej, mimo iż niektóre metody są zbyt nowoczesne, aby mogły być używane w prawdziwych śledztwach, to jednak w oryginale "CSI" najbardziej starają się tego unikać, a najczęstsze metody są rozpowszechnione, tak jak: luminal, fenoloftaleina, daktyloskopia, AFIS, analizy DNA, analizy chemiczne i mikroskopowe, etc. Polecam wszystkie "CSI", a w szczególności "Kryminalne zagadki LasVegas", wszystkim fanom kryminałów i zachęcam do oglądania, gdyż warto.