Rzeczywiscie fajny odcinek. Ferdek znow mowil do Waldka,,Cycu'', Pazdzioch tez smieszny.Odcinek na poziomie tych z roku 2007, ja tak uwazam. Gdyby jednak wrocily mecze pilki noznej ktore ogladal z Waldkiem oraz wynalazki Ferdka i inne pomysly to bylo bnaprawde ekstra za odcinek 9/10

właśnie ten odcinek zapowiada powrót wesołej rodzinki kiepskich tak to nazwałem
bo właśnie te z 2007 były najbardziej śmieszne i jeden odcinek którego tytułu nie pamiętam proszę o pomoc
w tym odcinku do Ferdka dzwoni wujek Stasiek z grobu z nieba nie pamiętam i mówi że chcę swoje 2 litry
nie pamiętam dokładnie ale na pewno był super proszę o odpowiedź

odcinek ''Tamten świat''

dziękuje za odpowiedz

krytyka na wesoło skazanej na unicestwienie tęsknoty do zapyziałego patriarchalizmu, męskiego niewywracalnego - a wywracającego samych mężczyzn,przywiązania do schematu zahaczającego prawie ze o dialektykę marksowską :], i samej męskości - nieelastycznej, niezdolnej do poukładania sobie świata bez bufora w postaci kobiet. Ale Kiepscy nie byli soba, jakby to było jednostronne, bo i faceci mają swoje racje - kobiety są po prostu nie do strawienia ze swoimi babskimi nawykami, i właściwie sytuacja jest przerypana, bo na zewnątrz nie ma przetrwania, a po powrocie jest matriarchalno-feministyczny "raj", w którym facet jest zerem, a baba jest wszystkim, bo baba się okazuje mocniejsza swoją niewzruszonością, a facet wrażliwszy i słabszy jest - odwrócenie o 180 stopni starych porządków społecznych i stereotypów dotyczących płci. znak czasu, ot co :]

ilu z Was/nas zna to z obserrwacji, a może... autopsji ?

z tą ucieczką do głuszy w ramach protestu, to - może chyba, a może calkiem jawnie - nawiązanie do "Waldena" Thoreau :] nie zdziwiłbym się, Kiepscy - dokładnie od momentu pierwszego zniknięcia poostaci Waldka - przeszli na wyższy poziom intelektualny. że akurat tłuszcza żądna "jaj nie do wytrzymania", tego nie dostrzega, tego bogactwa nawiązań, spostrzeżeń, komentarzy dot. człowieka, życia, świata... trudno, nie sposób od mrówki wymagać śpiewu słowika.

poza tym, jak ktoś chce "starych Kiepskich", to niech sobie sięgnie po dawne odcinki i, litości, przestanie już zawracać mandolinę, bo się niedobrze robi od tego polskiego malkontenctwa na tym forum.

Lepiej żeby Kiepskich oglądało 5 % kumatych ludzi niż 95, z których 90 ogląda tylko po to, zeby nie znależć tam tego, czego od około 4-5 lat w tym serialu nie ma i już nigdy nie będzie. po co czas tracić ? na tvp dają "Barwy szczęścia", w TVN leci "Na wspólnej", tam na pewno jest śmieszniej niz w Kiepskich - od aktorstwa, przez scenariusz, po intelektualizm, można się naprawdę uśmiać - polecam, raz czy dwa próbowałem. beka niemożebna.

Dobrze wiedzieć, że są jeszcze tacy ludzie jak manning, bo już myślałem, że tylko ja to widzę.

10/10

Swoją drogą nie mogą być młodzi i zachowywać się tak samo przez cały serial aktorzy się starzeją,przyba im lat, poważnieją uważam,że serial trzyma poziom i nadal śmieszy przynajmniej mnie,ale brakuje mi Okiła może gdyby się nie wycofał nie byłoby tak jakoś inaczej zwłaszcza od 2009 chyba zaczęło się psuć,a nawet wcześniej choć nie powiem jedyny polski serial,który trzyma poziomm no i od biedy Czas honoru jeszcze można oglądać.

no tez o tym myślałem - że serial poważnieje wraz z wiekiem aktorów to nawet fajnie, gorzej byloby gdyby wyczyniali jakies cuda jak za dawnych czasow na sile

Nareszcie śmieszny odcinek najlepszy od 3 lat Ferdek i Pażdzioch wymiatają! zabrakło mi tylko Waldka w lesie bo też mógł zostać wywalony przez jego żonę pupcię i jak by się z nimi powygłupiał to mógłby być jeszcze fajniejszy odcinek uważam że dobrze mówie bo co jak co to na humorze i komedii Świata Według Kiepskich to znam się dobrze moja ocena 9\10.

sporo racji masz , może i fakt dobrze , że się kiepscy zmieniają zobaczymy co z tego będzie , ale racja z każdą serią serial jest coraz mniej głupkowaty . A co do polskich komedii to polecam Klan

"Kiepscy - dokładnie od momentu pierwszego zniknięcia poostaci Waldka - przeszli na wyższy poziom intelektualny. że akurat tłuszcza żądna "jaj nie do wytrzymania", tego nie dostrzega, tego bogactwa nawiązań, spostrzeżeń, komentarzy dot. człowieka, życia, świata... trudno, nie sposób od mrówki wymagać śpiewu słowika."
Jeśli komuś nowe odcinki Kiepskich podobają się bardziej od starych to znaczy tylko tyle,że jest sztywniakiem.Jak sobie tak czytam co wypisujesz o tym wyższym poziomie intelektualnym a także o mrówce i słowiku to wyobrażam sobie Ciebie jako jednego z tych magistrów z odcinka pt "Wal magistra"

Haha dobre spostrzeżenie z tym magistrem. Nie wiem gdzie ci Kiepscy niby stali się serialem dla inteligencji? Piszcie sobie co chcecie, ale prawda jest taka że, serial po zmianie swojej pierwotnej formy, gdzie było może i głupkowato nawet prymitywnie (ale o to przecież chodziło),ale było śmiesznie, się stoczył, bo teraz stracił całkiem humor i klimat.

może zawsze takim serialem byli, o czym chociażby Cywińska mówiła, ale skoro teraz tego nie dostrzegasz, mimo ze masz pod nos podstawione, to jak miałbyś to wczesniej dostrzeć, kiedy bylo lepiej zakonspirowane...

mozna pisac, ze Kiepscy od wielu lat mówią Gombrowiczem, kpią i piętnują Czechowem i Gogolem [zapewne wpływy Okiłowych poszukiwać literackich uwieszonych w tradycji rosyjskiej], że postaci wieją na kilometr Witkacym, że Mrożkiem i Jerfoiejewem wali po oczach, że te wszystkie, i wiele innych inspiracji, paradują niemal na golasa z fujarą na wierzchu, ale żeby to dostrzec trzeba jednak trochę czytać, bo inaczej jesteś ślepy jak kret i widzisz tylko "jaja jak berety" kiedy Walduś mówi "nomanie", a Ferdynand "babkę do szafy chce zamyknąć". niestety, ale przez swój brak wykształcenia i oczytania tracisz mnóstwo z przyjemności obcowanie z tym serialem.

a teraz 'walnij magistra", albo walnij setkę i przerzuć się na ogląanie czegoś, co odpowiada twoim kwalifikacjom umysłowym - Gwiezdne Wojny, Avatar, czy Hot Shots - tam na pewno jaja są nie do wyczymania.

Jerofiejewem.

żeby nie bylo, że się "magister" nie zna :]

Wiem,że to nie do mnie ale odniosę się do tego.Piszesz o braku oczytania.Ja czytam książki ale nie są to lektury szkolne bo one są nudne.Ostatnio na przykład przeczytałem trzy książki Grzesiuka.Dobrze,że szkoła nie zniechęciła mnie zupełnie do czytania,choć niewiele brakowało.

doceniam że się zwierzasz, ale nie bardzo rozumiem, co bardzo chwytam kontekst tych wynurzeń.

Są takie rzeczy których magister nie zrozumie bo życie zna tylko z książek.Jak tak sobie myślę,że tyle książek przeczytałeś to tym razem wyobrażam sobie Ciebie jako magistra z odcinka pt. "Magister,jego mać".

"zyciem" nie jest twoja nieumiejętność trzymania się kontekstu w rozmowie.

jakbyś nie zauważyl, to te odcinki z "magistrami" są kpiną nie z magistrów, a z glupiego plebsu, który za swoje garbate życie wini nie siebie, w swoim lenistwie i bezruchu, a wszystkich dookoła, z naciskiem na owych "magistrów", ktorym chciało się uczyć i którzy żyją lepiej i dostatniej. jakbyś się trochę orientował w kanonie, to byś widział w tym nawiązanie do niektórych Mrożka.
p.s : nie, Mrożek to nie jest brat Rafała i Marcina.

i tu bym sie z toba zgodzil jednak mozna przyjac inny wariant dotyczacy magistrow.sa to ludzie ktorzy nic z zycia nie maja oprocz wiedzy ktora i tak nie zapweni im dostatniego zycia,poniewaz co 2 jest magistrem.ferdek i waldek i w zasadzie reszta teamu wiada zycie ludzi spelnionych ,moze i nie sa nadwyraz inteligentni (jak ty mistrzu) ale ciesza sie z tego co maja.a wiez pomiedzy ferdkiem a cycem jest dla mnie wyjatkowo wzruszajaca (hlip hlip) .

Zgadza się,ten odcinek można również tak zinterpretować.

"nad wyraz" się pisze oddzielnie.

Kiepscy nie cieszą się z tego, co mają, skoro stale szukają nowych pomyslów, a przynajmniej - szukali w tamtym czasie - na dorobienie się.

zaś magister jest tylko figurą, ktora w ich oczach reprezentuje kastę tych "onych: ktorzy są winni, ze im się nie wiedzie. odwieczny konflikt chama z inteligentem. pierwszy drugiego chce lać, a drugi pierwszym się brzydzi.

w tym odcinku magistrzy nie czują się niespełnieni, czują się niedoceniani, a to jest róznica.

tak oczytany czlowiek jak ty(smiech) powinien wiedziedz a przynajmnniej domyslac sie ze kazdy czlowiek bez celu(obojetnie jakiego) traci na wartosci i gnusnieje.szukali pomyslow na dorobienie sie ale nie pieniedzy a browarow co u nich bylo na wage zlota.przypominam wieczne zaklady ktore miedzy soba robili.
odcinku nie pamietam,za to wiem jak mozna tlumaczyc postaci mgr. otoz jak sam wczesniej trafnie przyznales w tym serialu na dobra sprawe jest 'podwojne dno' nalezy sie domyslec/rozgryzc pewne wzorce.tutaj przyjeto formule ze to mgr to ci gorsi ,zreszta trudno sie dziwic ,na pierwszy rzut oka widac ze kazdy bohater jest lekko przyglupawy.a wiec dla kontrastu dali mgr(becwalow ktorzy zjedli wszystkie rozumy czyt. ty) aby wyrownac balans i nadac nowe watki.proste

"a teraz 'walnij magistra", albo walnij setkę i przerzuć się na ogląanie czegoś, co odpowiada twoim kwalifikacjom umysłowym - Gwiezdne Wojny, Avatar, czy Hot Shots - tam na pewno jaja są nie do wyczymania."

Jestem kobietą "panie ynteligencie" to jest po 1.
Po drugie, sugerujesz że to że lubię Avatara,czy Star Wars jestem głupia i nie oczytana? No tak, jak ktoś nie lubi tego co Ty to jest głupi. Uważasz że jak ktoś nie czyta Gogola, albo któregoś z tych panów,jest nieoczytany?
Poza tym, wybacz ale pisanie o Kiepskich, (którzy powiedzmy sobie szczerze zawsze byli serialem lekkim,prostym i nieco prymitywnym) jak o niesamowicie inteligentnym dziele, tak jak to Ty robisz, jest po prostu nie poważne i komiczne.

PS. Mnie będziesz wyciągał, jakie ja filmy oglądam, a sam swoich nie pokazujesz, no proszę Cię...

Izabela Cywińska powiedziała swego czasu, ze Kiepscy docierają do dwóch typów ludzi : skrajnych debili i inteligentów.

do debili z powodu swojej formy, a do inteligentów z racji swojej ukrytej treści.

sama sobie odpowiedz do ktorej grupy przynależysz, aczkolwiek chyba wszyscy czytający mniej więcej już się orientują.

Ta Izabela Cywińska to jest jakaś wyrocznia dla Ciebie bo się cały czas do niej odnosisz?

nie do niej, tylko do tego, co powiedziała, a wg mnie powiedziała bardzo celnie.

wydaje mi sie ze istnieje 3-cia alternatywa do kotrej ty niewatpliwie nalezysz.mianowcie jest to kompilacja tych dwoch wariantow .jestes debilem ktoremu wydaje sie ze jest nadwyraz inteligenty co pozwala ci na krytyke ludzi o glowe przewyzszajacych cie intelektem i bystroscia.
pasi ci to?

nie interesuje mnie, co ci się "wydaje niewątpliwym".

ale dzięki twojej wirtuozerskiej stylistyce domyślać się mogę, ze "ludzie o głową przewyższający mnie intelektem i bystrością' nie mają z tobą nic wspólnego.

prosze o wskazanie w mojej wypowiedzi slow ; 'wydaje niewątpliwym" poniewaz niczego takiego nie moge sie doszukac.
wracajc do tematu, aby rozwiac twoje watpliwosci. ludzi kotrzy przewyzszaja cie o glowe bystroscia i nteligencja jest na peczki,m.in. ja do nich naleze.
dla wlsanego dobra zaprzestan samoupokorzen i nie udzielaj sie wiecej w temacie gdzie nie jestes mile widziany .

prosisz ? fiuuu, nowośc...

1 zdanie twojego pop. posta - piszesz, że ci się "wydaje", a w obrębie twoich "wydajeń" znajduje się coś "niewątpliwego".

no właśnie, nieumiejętnością formułowania logiczniej spójnych wypowiedzi udowadniasz, ze należeć możesz wszędzie, do pęczków nawet, tylko nie do ludzi "przewyższających [mnie] bystrością i nteligencją".

dla twojego dobra tu zostanę, może się czegoś nauczysz.

co do nauki to mozesz mnie we nauczyc jak pseudointeligencja wchodzi/wpycha sie na fw salony.
\w obrebie?buahuahua czytanie ze zrozumieniem check(ironia zebys sie zaraz nie popadl wsamozachwyt)

Wiesz wolę być w twoim przekonaniu "skrajnym debilem" (nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę z tego co w ogóle piszesz? Ta i ta twoja Pani Isia jesteście strasznie ograniczeni dzieląc tak ludzi, oglądających ten serial. Inteligentni ludzie, do których chcesz się tak zaliczać, tak nie robią..zresztą zacznij my od tego że inteligenti ludzie nie oceniają, człowieka którego na oczy nie widzieli i nie obrażają kobiet, chociaż to już jest kwestia dobrego wychowania). Niż być takim napuszonym i zarozumiałym arogantem, który próbuję na siłę robić z siebie kogoś kim nie jest.

nie muszę kogoś "na oczy widzieć", zeby ocenić jego wykształcenie i rozumność na podstawie jego wypowiedzi.

W sumie ja też, niczym nie różnisz się od typowego dzieciaczka, który jak się skrytykuję to co lubi, zaczyna tupać nóżką i wyzywać wszystkich od debili i kretynów. Myślisz że jak "ubierzesz" w ładne słowa to co piszesz, to nie widać twojego zarozumialstwa? Choćbyś tutaj trzynastozgłoskowcem zaczął pisać, to twoja pyszałkowatość i obłuda i tak się wylewa z twoich wypowiedzi. Więcej już nic nie napiszę, bo nie ma sensu prowadzić dyskusji z kimś kto ma kompleks wyższości i tutaj się wymądrza , a na żywo pewnie jak przyjdzie co do czego to spuści głowę i jego mądrość i pewność siebie nagle gdzieś znika. Tak że, żegnam ozięble.

Podpisuję się całym sercem swoim za Manningiem. Serial stał się naprawdę śmieszny, a dla mnie już niemal kultowy, odkąd odszedł Waldek, a głównymi bohaterami stali się trzej sąsiedzi.
Gombrowicz jak najbardziej na miejscu. I inni autorzy też, z Wieniczką na czele.
Dla mnie po prostu nie było śmieszne gdy oglądali mecze czy zamykali babkę w szafie.
Teraz nawet sam język bohaterów Kiepskich budzi mój zachwyt, czasem myślę, że ratuje niejeden odcinek.
Tak czy siak, pozdrawiam wszystkich dyskutantów, każdy może mieć swój sposób widzenia tego serialu.

'Teraz nawet sam język bohaterów Kiepskich budzi mój zachwyt, czasem myślę, że ratuje niejeden odcinek.'
absurd.obecnie 80% wypowiedzi to przeklenstwa.jezeli cos takiego wg ciebie ratuje serial to gratuluje.

Podziwiam dokładność danych statystycznych. Dasz linka do wyników tych badań? Bo ośmielę się nieśmiało zaprotestować, według mnie, przekleństwa pojawiają się tam niezwykle rzadko. Gdzie by tu Kiepskich porównywać "do Kiler-ów 2-óch". No chyba, że dla Ciebie "karwasz twarz" jest przekleństwem... W takiej sytuacji dalszą dyskusję uznaję za bezzasadną i z całym sercem polecam "Zmierzch":)

mistrzu te statystyki sa prosto z wieczornego wydania faktow,zaraz obok sadazy wyborczych umiescili diagram z procentowa iloscia przeklenstw swk,czarno na bialym bylo 80%.widzisz wiec ze nie wyssalem tej informacji z palca.
a jezeli jestes niesmialo oniesmielony to proponuje wrocic do tego polecanego przez ciebie zmierzchu
buzka:*:):D

dodajmy jeszcze jazzującą muzykę, ktora w tle pobrzmiewa czasami. inny poziom niż kiedyś. niebotycznie wyższy.

dialogi, język - klasa.

ja bym też dorzucił umiejętność operowania skrótem myślowym, precyzja dzięki której w 18-20 minut w kilkunastu krokach/scenach potrafią o czymś niemal wyczerpująco opowiedzieć.

istne szalenstwo.

nie możesz sobie oglądać starych odcinków, a nowych odpuścić ?

będziesz nowe odcinki oglądał, krytykował bez przerwy i marudził wiedząc, ze stara formuła jest już nie do przywrócenia ? ty jakaś pierdoła jesteś...

owszem moge.malo tego robie tak.klade lache na te suchary co teraz kreca.niszac przy tym wizerunek starych GENIALNYCH odcinkow.jednak pragne ci przypomniec ze jest to forum dyskusyjne,gdzie ludzie wymienija sie pogladami co niniejszym czynie.

widzę, ze owszem możesz, ale owszem nie umiesz. albo nie chcesz. a to gorzej nawet jakbyś nie mógł.

aha, "kładziesz lache" na nowe odcinki, ale je komentujesz. ciekawa metoda wyrabiania sobie poglądów.

metoda jak najbardziej dobra,pragne ci przypomniec po raz n-ty ze jest to forum dyskusyjne.a ze nie masz racji co jest oczywistym faktem .proponuje ci inne/racjonalne/moje rozwianie,

twoja metoda jest mniej więcej tak dobra, jak lizanie loda przez szybę. może i wypolerujesz szkło, ale o smaku loda niczego się nie dowiesz.

"oczywisty fakt" - ty się nie nadajesz do dyskusji, ty powinieneś kościół założyć. mijasz się z powołaniem.

nie wiem co ma z tym wszystkim kosciol wspolnego.zaczynasz odbiegac od tematu,po raz kolejny zreszta.

jesteś za mało rozgarnięty, żeby zrozumieć...

Kościoły zasadzają się na dogmatach, które wierni przyjmują bez dyskusji. zatem - pisząc, ze istnieje coś "oczywistego", zwłaszcza w obszarach które podlegają wyłącznie czysto subiektywnym wrażeniom i ocenom, to się nie nadajesz do polemiki, ale za to masz ciągoty w kierunku bycia guru. zatem - sekta albo kościół, to jest twój kierunek. do rozmów, polemik się nie pchaj :]

Widzę, że dyskusja o serialu zamieniła się w wycieczki osobiste. Hm, myślę, że sensu już w tym wiele nie ma. Każdy zostanie przy swoich racjach.
Ale co do poziomu, odwołań literackich itd. jeżeli ktoś pamięta choćby odcinek "Ferdynand K.", chyba wie, że Kafką to tam biją po oczach. To jedno z najbardziej oczywistych nawiązań. W większości odcinków są takie, mniej lub bardziej widoczne. Serial doskonale przedstawia mechanizmy zachowań społecznych, interakcje między sąsiadami, znajomymi, rodziną. Jak jeden drugiego stwarza, przerabia na swoją modłę... I tutaj kłania się Gombrowicz W.
To takie moje kilka słów do tej dyskusji.
A propos jazzu, odcinek w którym Paździoch okazał się genialnym jazzmanem, bodajże niejakim Marianem Ptasznikiem Paździochem był genialny:) Ten jego pseudonim...ech, dziś wywołuje szeroki uśmiech na mojej twarzy.
P.S. Co do Star Wars i innych tego typu produkcji. Nie bawi mnie za bardzo oglądanie filmów o przygodach japońskiej jaszczurki Gadzillii, jak by to powiedział Marian P.

to nawet była jasna i wyraźna wariacja na temat "Procesu". w dobie państwa PiSowskiego w Polsce. Kafka inkorporowany, można by powiedzieć :]

własnie, odcinek Jazzowy.

kiedy Paździoch mówi, ze "obudzili się z Milesem i Kingiem w Central Parku calkiem nago" - dla mnie jest to jasne nawiązanie do "Fisher Kinga", gdzie nie ma wprawdzie jazzu, ale jest kultowa scena z Willamsem i Bridgesem o własnie takiej formie.

no i te przekręcenia imion i nazwisk jazzmanów : bb kinga, marsalisa i operowanie "milesem".

odcinek o filmie wideo z klątwą - parodia "Ringu", w której na końcu postać dziewczynki okazuje się erotycznym wampem.

poza tym, tak jak piszesz - liczy się pewien klimat, ktory ludzie znający trochę kanon literatury, bezbłędnie skojarzą autorów należących do klasyki polską i światową, na których twórcy Kiepskich się powołują kreując atmosferę konkretnych odcinków i w całokształcie.