Świat według Kiepskich
1999 - 2023
Odcinek dobry, chociaż momentami nierówny. Na wielki plus na pewno końcowa piosenka,
wzorowana na orkiestrowym All My Loving The Beatles. Motyw ciągłych kłótni i godzenia się przy
wspólnym śpiewaniu był na pewno uroczy. Na lekki minus obiad rodzinny i kłótnia Jolasi z Waldkiem
oraz trochę kłótnie Ferdka z Haliną....
Które z postaci zostały według was najbardziej zniszczone a które są już niepotrzebne?
użytkownik usunięty
Wiadomo że tylko Paździoch jeszcze ma jakieś skille.Ferdeki Boczek to cienie samych siebie i
przekombinowane postacie.Halinka jest juz tylko przeciętna. Mariolka i Paździochowa to już w ogóle
3 planowe postacie się zrobiły.A Cyc zniszczony
I do tego niepotrzebne postacie jak Kozłowski,Badura,Jaolasia Pupcia i...
Od 2 może 3 lat oglądając kiepskich czuje przesyt tym przesłaniem i nostalgią, to chyba nie o to chodzi w tym serialu. Też macie takie wrażenie ?
i relaks, bez stresu, z doskonałą obsadą i super rolami drugoplanowymi! (Gałła, Dracz, Kiersznowski itp)
Jak nazywał się odcinek w którym jakiś facet dał miksturę na niesmiertelność i byli też prehistoryczni
ludzie?
Zwiastun: https://www.youtube.com/w...e=youtu.be&hd=1. Ciekawostką są mniej szkodliwe dla oczu
kolory, przypominające te z czasów poprzedniego reżysera oraz to, że Kiepscy wreszcie będą w Full
HD (1080 p) - pewnie dla abonentów Cyfrowego Polsatu HD i Ipli, ale jednak. Fabuła odcinka 445,
pt. Lśnienie - Halinie...
Przepraszam bardzo scenarzystów - co to miało być ? To miało śmieszyć ? To było tak żenujące, że żal za d... ściskał. Kiepska latała jak wariatka przez cały odcinek poszukując jakichś duchów czy przeodków. Ferdek i Boczek tylko żarli, stare powiedzenia i gagi w stylu "w pośredniaku byłeś ?". Jolaśka i Waldek...
Czy komuś też piszczał TV podczas transmisji nowego odcinka ŚWK?
Myślałem, że w uszach mi piszczy co chwilę, ale okazało się, że to z TV.
Przełączałem kanały i nigdzie nie piszczało, tylko w czasie trwania programu ŚWK.
Z góry dzięki za informacje.
Zachowana była stara stylistyka, odcinki nie były jednak takie głupie, jak dawniej, przeciwnie - inteligentne, z dużą dawką humoru, bez takiej nachalnej lewicowej propagandy, jak później, a także dobrze zrobione pod względem technicznym - za Khamidowa to była marna prowizorka.
Znacie tytuł odcinka, w którym Ferdek ogląda jakiś serial w TV, w którym między bohaterami
dochodzi mniej więcej do takiego dialogu?
- Jestem w ciąży z Tobą.
- Ale jak możesz być ze mną w ciąży, jak ja teraz gejem jestem?
Mniej więcej tak to szło. Niedawno leciało to w TV na Polsacie o 19:30. Liczę na Was! :D
Stare odcinki przysporzyły wiele śmiechu, są chamskie, wulgarne, ale cholernie zabawne. Rzadko zdarzały się słabe odcinki, nie było wiele słabych występów gościnnych - za stare sezony mocne 8/10.
Nowe odcinki to koszmar. Zero pomysłu, zero humoru, każdy irytuje zamiast bawić.
Walduś z fajnego kretyna, typowego...
