Zupełnie przypadkiem natknęłam się na ten serial, a po opisie nie miałam co do niego wielkich wymagań. Miał być czymś, czym mogłabym zapchać sobie noc, a w efekcie stał się jej nieodłączną częścią. Bardzo szybko go pochłonęłam. Główny bohater według mnie świetnie poradził sobie ze swoją rolą i niewinnie rozbawiał, w przeciwieństwie do swojego przyjaciela - on po prostu rozbawiał. Bardzo fajny, czekam na drugi sezon.