Cukierkowy, przesłodzony, feministyczny w tym złym znaczeniu. Same kobiety, jak jest facet to gej albo opalony ratownik. Niby uniwersum Bosha ale to jest serial dla amerykańskich kur domowych. Słoneczko na twarzy drewnianej głównej bohaterki.
Uniwersum Boscha, i Boscha: Dziedzictwo. Fajnie się oglądało, ale dobrze że powstaje coś nowego – świeższego ze starymi bohaterami w tle, do których czuje się sympatię.
Niby uniwersum Boscha ale mam wrażenie, że twórcy chcieli odhaczyc wszystkie punkty z postępowej listy. Taki świat gdzie to istnieją prawie same feminy. Azjatka, murzynki, mulatki, osoby niepełnosprawne a faceci to albo jakieś patusy znaczy margines albo starzy otyli fajtłapy.
To wszystko w pierwszym odcinku,...
A tymczasem Connelly wyprodukował już chyba z pięć powieści z tą bohaterką a Boscha wysłał na emeryturę. w sensie fabularnym, to znaczy po ponad 10 książkach Bosch jest już na emeryturze. Connelly przywracał go do służby na część etatu, robił z niego prywatnego detektywa albo wrzucał do wydziału do spraw zamkniętych, a...
więcejPrzyzwoity policyjny procedural z uniwersum Hary'ego Bosch i Dziedzictwa Boscha. Ogląda się to całkiem nieźle. Inteligentne i sympatyczne crossovery z poprzednimi częściami (choć sam serial można oglądać autonomicznie bez znajomości poprzednich części- jednak wtedy umyka sporo smaczków nieistotnych dla aktualnej akcji,...
więcejCzy powinienem najpierw obejrzeć S3 Bosch: Dziedzictwo, zanim zacznę Ballard? S3 oglądam z kimś i idzie to powoli, więc chciałbym wiedzieć czy nie zaspoileruję sobie czegoś oglądając Ballard przed S3 B:D.
Tak chyba powinien brzmieć tytuł. To jeden z tych seriali, w którym kobiety są mądre, odważne, samodzielne i uczciwe, i oczywiście pokrzywdzone przez męskich dupków, bo faceci z tego serialiku to albo piz.owate miękiszony, homosie, albo agresywne, skorumpowane, mizoginistyczne czarne charaktery. Jedyna zła kobieca...