PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=644764}

Banshee

2013 - 2016
8,0 23 tys. ocen
8,0 10 1 22798
8,2 12 krytyków
Banshee
powrót do forum serialu Banshee

Co za czasy, kiedyś jak szukałem dla siebie serialu to najważniejszy był gatunek, teraz jak nie ma scen seksu co pięć minut mogę uznać serial za dobry. Obecnie robią tylko same gry o tron, spartacusów i inne badziewia tego typu, gdzie scenarzyści nie mają pomysłu na wypełnienie tych 40minut jakimiś ciekawymi wątkami.

ocenił(a) serial na 9
emce2

Stacje kablowe jak HBO (Gra o Tron), Starzz (Spartacus) czy Cinemax (Banshee) mogą sobie na to pozwolić bo nie jest to publiczna telewizja. Ja tam nie mam z tym problemu.

ocenił(a) serial na 10
emce2

10/10

emce2

Bo to seriale dla dorosłych lubiących seks :-D jak masz ochotę na seriale familijne to chyba disney takie produkuje :-D

ocenił(a) serial na 3
joannacwi

Serial dla dorosłych lubiących seks to jest porno moja droga. Banshee jako serial nie ma nic do zaoferowania dla dorosłej osoby. Scenariusze odcinków są żenujące i absurdalne. Bajeczka dla dzieci co chcą obejrzeć seks i przemoc na telewizorze.

ocenił(a) serial na 8
AzoriuSS

No nie. :) Seks na ekranie nie jest tożsamy z porno. Chyba za świętoszkowate te normy. Porno to produkcja, w której umownie zarysowana fabuła jest pretekstem do fizjologicznie szczegółowego pokazania zbliżeń seksu. Potem jest soft porno. I są jeszcze filmy, w których seks pokazany jest dlatego, że jest częścią życia każdego człowieka, co oznacza, że jest doświadczeniem uniwersalnym, a sztuka filmowa stara się opisywać i komentować człowieczy los coraz lepiej i z coraz to nowej perspektywy. Europejskie kino, nie zakłamane kodeksem Hayesa oraz amerykańskie stacje kablowe, dzięki brakowi tego ograniczenia, swobodnie włączają sceny seksu do fabuł. Dla mnie to rozszerzenie pola opowieści, a zatem powiększenie pola ludzkiego doświadczenia dostępnego sztuce filmowej. Wszyscy uprawiamy seks. A niewielki procent tych, którzy go nie uprawiają, też ma tę jakość w swoim życiu - tyle że ze znakiem minus. Brak seksu to nie zero seksu, tylko przeciwieństwo seksu. A wracając do filmu - jeśli ten seks na ekranie służy tylko rozrywce, tylko wypełnia czas i dziury w fabule, to też się cieszę. Bo to wypełnienie rodem z realnego świata. I miło popatrzeć na ludzkie namiętności.

emce2

Z jednym się mogę z tobą zgodzić, a mianowicie z tym, że Spartakus to badziew. A co do reszty, hmm człeniu nie spinaj się tak bo ci żyłka pęknie, w filmie sceny seksu są zaledwie 5-10 sekundowe, nie dominują a tylko dodają większego realizmu i napewno nie są co 5 minut.