Najlepszy z dotychczasowych odcinków 3 sezonu. Sprawy nabierają tempa. Sceny w klubie przenoszą nas do nich zupełnie jakbyśmy byli z nimi. A monolog o Azjatkach.. złoto!
A co było w tym ciekawego lol? Cały odcinek to impreza z nagimi penisami, zero fabuły, tylko gejowski klimat.