Może dlatego dostawał po Ryjoku bo jeszcze nie był tak dobrze wyszkolony wiec to jest tak jakby początek jego kariery :) mnie się serial podobał ale reowlucji nie było Sticki jako Blade nie raz za bardzo grał groźnego Wesley Snips podniósł poprzeczkę zbyt wysoko... Odradzać nie będę ale polecać też nie to taki luźny 13 odcinkowy serial dla rozrywki...

Akcja dzieje się, gdy Blade jest już wyszkolony - jak twierdzi w jednym z pierwszych odcinków - zmienia taktykę z "wpadam i robię rozpierduchę" na "umieszczam szpiega i czekam cierpliwie", gdyż lata doświadczenia nauczyły go że strategia nr 1 nic nie daje. Na filmach stosował on jedynie strategię nr 1. Stąd wnioskuję, że akcja serialu dzieje się później.

Macie rację, przepraszam za pomyłkę. W filmie są tylko powroty do dzieciństwa, z których możemy dowiedzieć się więcej jak się to zaczęło wszystko ]
:)

Serial dzieje się na 100% po 3 części, co nawet jest wspomniane w 1 odcinku.

Fabularnie rzeczywiście jest nie źle, ale niestety Sticky Fingaz jako Blade nie daje rady.

Niestety muszę się nie zgodzić. Nigdzie w odcinku pierwszym nie jest to powiedziane. Ale jak na razie obejrzałem tylko ten jeden :P

A co do aktora grającego Blade'a to niestety zawiódł mnie na całej linii. W.Snipes podniósł wysoko poprzeczkę. Mina sztywniaka i twardziela jakim jest postać Blade'a wychodziła mu naturalnie i mu pasowała. Natomiast ten nowy, mam wrażenie że strasznie mocno się "spina" aby wydobyć u siebie taką minę. Można by zaryzykować stwierdzenie że sztywno udaje sztywniaka :P

Ok nie jest to powiedziane bezpośrednio, ale jeśli dobrze pamiętam (bo oglądałem jakiś czas temu) to doktorek na końcu odcinka (ten co palce sobie odgryzł jak był na wampirycznym głodzie) wspomina o Whistlerze w czasie przeszłym, a jak wiadomo Whistler definitywnie zginał w części 3. Zresztą zostało to potwierdzone przez twórców że serial jest kontynuacją trylogii filmowej

Muszę się zgodzić. Kibicowałam Marcusowi, który, według mnie był o wiele ciekawszą postacią. Blade mało mnie interesował.

Jeśli akcja dzieje się po wydarzeniach z trzeciego filmu to brak formy u Blade'a można też wnioskować że po poddaniu się na działaniu tego wirusa antywampirzego być może jego część wampirza ucierpiała trochę i przez to jego siła, reakcje są trochę inne i powolniejsze, słabsze...

Niby fajny ale z każdym kolejnym odcinkiem coraz bardziej odstaje od filmów i staje się gniotem, nie dziwi mnie ze nie zrobili kolejnego sezonu

W opisie serialu jak byk jest napisane, że serial dzieje się przed filmami. Przypominam, że w w 3 części giną WSZYSTKIE wampiry, więc ich nie ma, to jak może się dziać po filmach? :) Pozdrowienia :)
mnie się podobał, mogliby dać kolejny sezon, fajna fabuła, a Blade kiepski :P

W założeniu części trzeciej wirus miał zniszczyć wszystkie wampiry a ten serial miał pokazać że jednak wirus był do bani i nie zabił wszystkich. W filmie mamy pokazane tylko wampiry ginące w bliskiej odległości od miejsca wypuszczenia wirusa więc jest to nieprzekonujący argument że wszystkie wampiry zginęły (bo tego nie widzimy) .

Niestety nigdzie oficjalnie nie zostało potwierdzone przez producentów czy akcja serialu dzieje się przed czy po wydarzeniach z filmowej trylogii, dlatego na różnych forach, zagranicznych filmwebach, wikipediach można przeczytać i taką i taką wersję... A opis serialu na naszym filmwebie jest niestety niepoprawny :P

A mnie się wydaje, że na końcu filmu mówią tekst, że Blade się ukrywa i czeka na lepsze czasy, na jakieś inne, nowe połowy. Poza tym coś tam kojarzę, że ta ruda mówiła, że zginą wszystkie wampiry ;) może się mylę kto wie :P aczkolwiek pasuje mi to raczej przed filmami niż po :)

Ja uważam że serial był naprawdę dobry fajny pomysł na fabułę a Blade był zabawny ;> słaby nie był jak napisał wcześniej anielicaaa to jest przed tamtymi bladami więc mógł dostać kilka razy po mordziadze