To że jest tak krótki.Niecałe 4 godzinki, i znowu prawie 4 lata czekania?;D Sezon dobry, zakończenie zwiastujące rzeź w ewentualnym 3 sezonie. Jak nie będzie, to trochę szkoda.
Ogólnie cieszy mnie, że raz na jakiś czas pojawia się coś co czerpie z mitów greckich bo to bardzo bogate uniwersum , o którym popkultura trochę zapomniała. Pojawiają się czasem "potencjalne" blockbustery (Starcie tytanów, Immortals), a w 2018 wyszła bardzo dobra "Kirke" Madeleine Miller. Jednak Blood of Zeus wychodzi...
więcejWydaje mi się, że żeby wysoko ocenić ten serial trzeba jednak znać trochę mitologię grecką. Pojawiają się tutaj głosy, że Zeus tylko lata i zapyla boginki, nimfy, itp. No i faktycznie mityczny Zeus wiele więcej nie robił poza tym. Czy to pod postacią łabędzia, czy złotego deszczu czy byka, zaliczał kolejne panienki. Co...
więcej....da się tego oglądać, ze względu na okropną animację. Brak płynności ruchu, nienaturalnie podkręcone kolory uniemożliwiają skupienie się na treści. Niestety, podobny problem mają też japońskie produkcje anime od około 2010-2015 ze względu na wprowadzenie elementów 3D. Wygląda więc na to, że dobre anime skończyło się...
więcejNaprawdę dobra animacja ale zalatuje takim "Hollywood'skim stylem. Stać ich na więcej. Jestem bardzo ciekawy 2 sezonem.
No przyznam, że mi się mocno nie podobało.
Po pierwsze, fabuła była okropna. Historia niezwykle pretensjonalna - ot, niczego nieświadomy, wyszydzany główny bohater ni stąd ni z owąd okazuje się być synem Zeusa. Nagle zaczynają się dziać rzeczy (demony, a jakże!) i tenże główny bohater musi ratować świat przed zagładą....
A ja się nie zgadzam z głosami krytycznymi. Owszem, giganci wyglądają jak ranodmowe potwory z anime czy demony z Castlevanii i to jest słabe... ale jak się poszuka opisu gigantów czy ilustracji to zawsze w sumie były one przedstawiane jako takie dziwadła.
Castlevania ma Drakulę który wymiata... ale i bohaterów,...
Nie mogę powiedzieć, że jest brzydnkie. Bo postacie są ładnie narysowane i atrakcyjne.
na tym się kończy.
Słaba animacja. Dużo nudnych wspomnień i przerw. Za dużo bohaterów, których nie chce się ogarniać. Fabuła jest dość nudna.
O ile 1 sezon można podciągnąć pod guilty pleasure, tak drugi się nie broni.
Nie...