tu możemy pogadać o 2 serii, jeśli już ktoś zaczął oglądać :)
1 odcinek świetny, na początku byłam w euforii, którą niestety ostatnie minuty ugasiły (kto widział, domyśli się o jaki wątek chodzi...)
pierwszy minuty odcinku boskie, wyłam ze śmiechu :D
dla tych co nie oglądali - jak zobaczycie Amande to padniecie, prawie zawału dostałam na jej widok :D
2 seria zapowiada się super ;)
SPOILER
ja sie tak ucieszylam, ze Santos zyje, a na koncu sie okazalo, ze nie, az mi sie na placz zebralo, a Amanda the best, ale pewnie w 2 odcinku juz bedzie szczuplutka dzieki nowej diecie cud :)
ja też, byłam już taka happy, że im się ułoży a tu... :( a tak im dobrze życzyłam...
noo skoro była w stanie w ciągu 3tyg tyle przytyć to jeszcze szybciej schudnie :D:D Amanda the best ;)
dobra, dobra ... nie musimy tak dziwnie pisać ... ani SPOILER bo każdy widzi, że to temat o 2 sezonie :P
Co do odcinka to był świetny ... wątek Santosa chyba zaskoczył wszystkich ... do tego Alexis która znowu jest Alexem, gruba Amanda (lol2, kocham ją)i Henry w Nowym Jorku :)
Cudowny odcinek :)
Gryziooo ! czemu sie jeszcze nie wypowiedziałaś :D
na pewno się wypowie jak zobaczy nowy temat :)
ojj powrót Henry'ego doprowadził mnie do euforii wręcz :D ciekawe jak się ich sprawa potoczy ;)
faktycznie, odcinek super. telenowela-początek genialny. akcja w domu rodziców Amandy świetna. Ugly Betty nie zjeżdża z poziomu, dalej porządnie wciąga. jest super, oby tak dalej (może nawet lepiej ;> :D)
co do SPOILERA to wole napisac niz nie bo juz na jednym forum zostalam zjechana, ze nie napisalam, a temat tez dotyczyl nowego sezonu
Jak cie ktoś zjedzie to bedzie musiał tak samo postąpić ze mną :)
bede cie bronił :P
Telenowela na początku była cudowna :D
Musze zapytać o jeszcze jedno :) czy ktoś czasem nie wie jak nazywa się piosenka na końcu odcinka ... ta Santos-Hilda ? :)
Halo, halo, koledzy i kolezanki:), 2 sezon, pierwszy odc.. fajny byl:), mi sie kazdy odc podobal:). Smutny watek z Santosem, myslalam, ze on zyje.. poza tym smieszne akcje z Amanda:), kUniec
Jak mozesz na mnie napisac zawitalas/es, jesli wiesz, ze ejstem dziewczyna?! Wiele razy sie z Toba klocilam:) i Ty tam pisalas o mnie jak o dziewczynie..
Blake Lively- "Gossip Girl"
a ja tak z innej beczki, zastanawia mnie dlaczego w odcinkach na TVP2 nie ma czolowki ze zmieniajacymi sie twarzami
Właśnie obejrzałam pierwszy odcinek drugiego sezonu i szczerze, to po tym co zobaczyłam trudno nazwać ten serial komediowym. To jest po prostu dramat tylko pięknie i wesoło oprawiony. Najbardziej mnie wzruszyła historia Hildy i Santosa. A największe zaskoczenie: gruba Amanda i to, że w głowie Alexis coś się poprzestawiało. Reszta fantastyczna (tu czytajcie Marc - mistrzostwo!).
Amanda: Nie gap sie na mnie!
Marc: Emilio [Estevez] tez prosil i nie przestalem
- to mnie rozbawilo:)
No cóż oni wyprawiają, chcą zrobić z tego płaczliwy temat?! Zdecydowanie nie podobała mi sie ostatnia scena z ojcem Betty, obawiam sie najgorszego...
Amanda rzecz jasna chyba za sprawą czarów chudziutka jak zwykle ;)
Troche dziwi mnie zachowanie Alexa (Alexis?). Zachowuje się typowo po męsku a takie osoby jak on/ona w końcu czują się w środku kobietami, więc analogicznie nie mają takich samczych zapędów (chwytanie się za piersi i wrzeszczenie na meczu??). Może w czasie wypadku coś się stało z mózgiem... Ale to dość podejrzane wg mnie...
Trzymam kciuki za nasze sierotki czyli Betty i Henry'ego :)
Jestem po dwóch odcinkach II sezonu i cóż mogę powiedzieć... Mam nadzieję, że Betty i Henry w końcu będą razem, chociaż nie opuszcza mnie nadzieja, że pod koniec caałego serialu, Daniel i Betty sie odnajdą (mimo wszystko, w tej kwestii jestem wierna oryginałowi, chociaż wątpię, żeby tu się tak stało). Z ojcem Betty nie najlepiej, co mnie zaczyna trochę irytować - rozumiem, że akcja musi mieć mniej bądź bardziej nieprzewidziane zwroty akcji, ale ten wątek zaczyna mnie już nudzić - niech wróci do tych Stanów i będzie spokój. Za to ciekawa jestem, jak będzie się zachowywał/a Alex-Alexis. Fakt, "zmiana w mózgu" wydaje się nieco podejrzana, ale czuję, że mogą z Tego niezłe "akcje" wyjść ^^
No i Wilhelmina, ślub, Justin w firmie, czy Bradford jest ojcem Amandy (jeżeli tak, to będę zniesmaczona. Serialowa rozrywka to jedno, ale obecność w niej kazirodztwa to już gruba przesada...) i dziesiątki innych wątków, które na pewno z odcinka na odcinek zaczną się mnożyć. Byle do czwartku ;)
Co do drugiero odcinka: boję się, że jeśli Betty nie powie Danielowi prawdy, a on się dowie od kogoś innego, to może być koniec ich przyjaźni (a to w tym serialu cenię najbardziej). Fajnie by było, gdyby Betty była z Henrym, bo go kocha, ale niestety w tym przypadku też jestem wierna oryginalnej wersji serialu- ale do końca serialu jeszcze pewnie długa droga! Mam też nadzieję, że do ślubu Wilhelminy i Bradforda nie dojdzie. A najlepszy wątek: Justin w Mode!!! Świetny z niego stażysta- podobało mi się, że Marc okazał serce- to było takie słodkie!!!
kiepsko jest raczej z napisami... ale na szczęście język jest prosty i można sobie poradzić bez :)
co do 3 odcinka - sprawa z Ignaciem mnie hmm... zdziwiła? Chodzi mi o to jedzenie... Ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło :)
Betty i Henry poczekają hmmm... Żeby tylko nie przeczekali, bo jakoś mam złe przeczucia... Mam nadzieje, że tego nie popsuja...
Dali watek z jedzeniem zeby bylo smiesznie. Wiadomo bylo, ze ten Vasquez mlody zabije ojca, bo jeszcze stary nawet jak mowil do niego zeby zabil Ignacia to dodal patalachu czy cos, a ten sie wkurzyl i puffff..
A jak dla mnie Betty i Henry do siebie nie pasuja:). Wciaz mam pzred oczami aktora grajacego Henrego z 8 lat temu jak gral w "Asach z klasy"..
hmm jakoś mnie to nie śmieszyło raczej wydawało mi sie to troche nie na miejscu...
może kwestia poczucia humoru
Ja nie mowie, ze to mnie rozmieszylo tak, ze nie moglam sie opanowac. Po prostu smieszne bylo, ze tu chce go zabic az tu nagle mowi "zrob mi.."
Odcinek 3: Mark miał świetne pomysły, jak przedstawić Amandę w towarzystwie! Justin- borajstwo małe, ale coś czuję, że on pokocha koszykówkę. Daniel mnie wkurzył z tym udawaniem i to tylko po to, by zaliczyć terapeutkę- nie ładnie! Ten chłopak- Gio- czy jak mu tam- dziwak, ale nadaje się do tego towarzystwa! Szkoda mi Clair i Bradforda. Wilhelmina rujnuje mi sielankę. No i w odcinku było za mało Alexis.
daniel sciemniał przed Justinem z tą terapełtką, żeby dalej móc udawać, że czuje ból. Specjalnie to robi, bo źle mu z tym, że Alex ucierpiał bardziej w wypadku niż on, a na dodatek stało się to właśnie przez Daniela... Cały czas on o tym mówi w serialu, więc nie wiem jak to przeoczyłeś/aś.
Co do odcinka:
Niezły, ale bywały lepsze.
Pewnie masz racje, choc z Danielem wszystko jest mozliwe. A w wypadku ucierpiala Alexis, a nie Alex ;-) A czy wypadek byl wina Daniela? Tu by mozna podyskutowac- sytuacja tak sie zlozyla, ale to Alexis chciala pozbyc sie ojca i przez to hamulce zawiodly.
To nie jest jego wina ale w odcinku 1 i 2 on cały czas siebie wini za to i to jest wyraźnie powiedziane jak Betty odwiedza Daniela w szpitalu. Z tymi hamulcami to nie wiadomo kto je uszkodził - nie było o tym mowy, ale było tylko wiadome, że Alexis chciała faktycznie pozbyć się ojca.
ale nam spiepszyli wątek Betty i Henry'ego noo... :(
Wilhelmina okazała trochę serca, jestem w szoku
ogólnie odcinek średni, nie było się z czego pośmiać niestety
a Justin mnie po prostu przeraził, mam nadzieje, że szybko się z tego otrząśnie i będzie jaki był...
a mnie sie to podoba!!! znaczy że ona nie bedzie z henrym. no bo wiecie co gdyby miał chłopak jaja to by juz dawno powiedziłą charlie że nie chce z nią być a on sie wzruszył, że ona do niego przyleciała. no co to miało być!? a podobno sie w betty durzył ale z byłą laska sypiał tak? tym bardziej, że wszyscy przeciez wiedzieli, że panna go nie kocha i co więcej że on nie kocha jej, ale seksu sobie odmówic nie mógł? betty sobie powinna znaleźć kogoś kto o nią zawalczy, a nie się podda, i jeszce bedzie robił minki z serii" przytul mnie jestem taki słodki i skrzywdzony".
a ja uważam scenę jak marc tarzał sie po podłodze za piekną. a że wilhelmina ma dobre serduszko czasami to tym fajniej - jak sie juz ja zaczyna nienawiedzic to ona robi jakąś akcje i rozbraja człowieka.
Gdyby zostawił własne dziecko dla związku który bądź co bądź nie jest pewny to miałby jaja? Nie sądzę... Zrobił jej dziecko mimo zauroczenia Betty - niech płaci.
Lubię go ale sam to spiepszył niestety..
nie no nie mówie żeby teraz zostawiał dziecko. zgadzam sie że teraz to juz za póżno i gdyby jeszce na dodatek do tego wszystkiego zostawił dziecko to bym do niego resztczyny szacunku straciła. ale to fakt to co piszesz spieprzył niech płaci. tylko szkoda mi że betty też musia za to płacić...
James Van Der Beek- całkiem, całkiem- wyrobił się! Alexis mnie rozbawiła i fajnie, że Daniel powiedział jej prawdę i jest ok. Znów wątek przyjaźni Betty i Daniela- jeden z moich ulubionych. Mark- z każdym odcinkiem kocham go coraz bardziej! Genialny, genialny, genialny!!! Henry- to takie smutne i jednocześnie piękne- ukrywał prawdę przed Betty, bo chciał dłużej marzyć... A co do Justina- na www.abc.com czytałam, że jakiś czas będzie się spotykał z tą dziewczyną, ale wolałabym nie, tęsknię za Justinem, który kocha Mode, D&G i Prade :-(
2 seria chyba bardziej mi sie podoba niż 1 :PP odcinki sa super czekam na kolejny z niecierpliwością ;) a ostatni odcinek był całkiem fajny .. hehe betty w ciąży z chłopczykiem haha śmieszna przemiana Justina choć lubiłem go jako pedałka <lol2> heh a i smieszny ten japoniec Kenny;)
Mi też przypadł do gustu ten Kenny z Księgowości. W ogóle w tym odcinku pojawiły się aż trzy gwiazdy, które znam z innych seriali- to jest bardzo fajne.
Mi rozwaliło psychikę!!! Zdolna bestia! I jeszcze uważa, że Betty to niezła sztuka! ;-) Jest kochany!
W jakim dniu tygodnia ukazują się w Am. nowe odcinki?
Właśnie skończyłam oglądać 4 z drugiej serii.. Aaach! Nie podoba mi się, że Willie kiedyś była taka.. inna. :D I to, co zrobili z Justinem. On nie ma prawa być taki męski! xD Za to Marc.. Aaach. Więcej go w każdym odcinku, więcej! No i ciekawa jestem, jak Amanda ma zamiar dotrzeć do tego tatuażu :D Betty kocha Henry'ego i to się musi dobrze skończyć, chociaż od czasu, jak pojawiła się ta durna Charlie, nie mogę na niego patrzeć. Postawa Daniela jest bardzo ujmująca, jest moją ulubioną postacią nr4. ;)
W czwartek puszczaja nowe odcinki.
A mi sie podobala brzydka Wilhelmina ("Ugly Willie") ;). Co do Justina, to zgadzam sie z Toba, strasznie wyglada jak jest taki meski..
A ja nie chce zeby Betty byla z Henrym, bo o ile ona jest fajna postacia i ciekawa, o tyle Henry jest strasznie nudny i nieciekawy, totalnie go nie trawie.
Nudny.. xD
Betty juz udowodniła, że umie sobie sama radzić w życiu, potrzebuje kogoś takiego jak Henry - bezkonfliktowego, inteligentnego, dobrego.
Też tego nie rozumiem. :D Też myślę, że oni nie pasują do siebie, ale wydaje mi się, że on jednak nie zniknie z jej życia na długo.
ja w ogóle nie wiem po co ten wątek z tym dentysta skoro dziecko i tak jest Henrego. Mógłby Gio wrócić xP
oo fajny odcinek 5 :D
ekstra zakończenie ;)
"kick a puppy" mnie powaliło xD
i boski wątek z Markiem, i ta mina gdy siedział na kanapie z tym kolesiem :D
Odcinek piąty: scena finałowa- cudowna!!! Nie mogłam w to uwierzyć, myślałam, że mam jakieś zwidy! Oczywiście znów się zawiodłam na Danielu- mam tylko nadzieję, że potrzebuje trochę czasu i nie odtrąci znów Alexis. Wkurza mnie to, że ona ma tak ciężko i nikt jej nie rozumie. Liczę na Daniela- oni muszą się pogodzić- są rodziną! No i odzyskaliśmy Justina- teraz może być już tylko lepiej!!! A Mark- czy muszę coś pisać? Jak zwykle cudowny!!!!!! Z każdym odcinkiem lepszy i chcę go więcej! On jest taki słodki! Miodzio po prostu!!!