Ósma i ostatnia seria Córek McLeoda zakończyła się... czekałam na wielki powrót wszystkich bohaterów serialu, jak zapowiadali producenci... pojawiła się tylko Jodi i Meg, ale miło było zobaczyć je znowu:) szczególnie, że Jodi spodziewa się dziecka i chce z powrotem zamieszkać w Drovers Run:) Pojawiła się również Charlotte... zrobili taki mały wybieg w przyszłość... widzimy dorosłą Charlotte i syna Steve i Alexa jak przekomarzają się jako sąsiedzi, tak jak robili to na początku serialu Alex i Claire:) fajna scena... zresztą zobaczcie sami ostatnie 10 min naszego serialu, ta scena jest w połowie tego fragmentu http://pl.youtube.com/watch?v=HrE0NM2f5Do&feature=related
Będzie mi brakować Córek McLeoda...
pozdrawiam
przepraszam za te 5 identycznych tematów;/ ale komputer mi zwariował i nie wiem jakim cudem wysłał ją tyle razy;/
nareszcie ktoś coś tu dodał// dzięki// troszkę szkoda, że to już koniec ale z drugiej strony to chyba dobrze bo jakoś nie wyobrażam sobie kolejnych sezonów i coraz to nowszych bohaterów
To najlepszy serial na świecie i szkoda, że się kończy, ale tak jak marttusia1101 uważam, że tak będzie lepiej// jak oglądałam ten ostatni odcinek to się normalnie popłakałam// przed oczami przeleciały mi wszystkie postacie, jakie występowały w Córkach i te wszystkie wspaniałe momenty, wszystkie smutne i radosne chwile// to tylko serial, ale naprawdę zżyłam się z jego bohaterami i razem z nimi przeżywałam smutki i radości. Jak w tym ostatnim odcinku brakowało Claire i Tess przecież to serial o nich. Jak zobaczyłam tą scenę przy tym wiatraku to już naprawdę nie mogłam wytrzymać.
Pozdro dla fanów i zaglądajcie tu częściej.
Scena przy wiatraku jest genialna... nie udało się Claire i Alexowi to może uda się ich dzieciom :)
Mi też łzy w oczach stanęły jak zobaczyłam tą scenę przy wiatraku. Fakt najlepszy serial na świecie.
Oglądałam ten odcinek na youtubie. Mi nie tylko łzy stanęły w oczach, ale i zapłakałam... zdecydowanie brakowało mi Claire, Tess, Alexa, Nicka i reszty z pierwotnej obsady. W każdej scenie wypatrywałam ich gdzieś w tłumie, szukałam znajomych twarzy, niezapomnianych uśmiechów... Scena z dorosłą Charlottą była strzałem w dziesiątkę. To tak jakby powrót do korzeni, do charakteru Claire. Tylko jej ruchów, mimiki i twarzy brakowało.
A reszta odcinka... to tak jakbym oglądała zupełnie nieznany serial, który jest mi obojętny. I tylko na końcu kobietki na koniach wzbudziły we mnie cieplejsze uczucia.
Serial jest wspaniały, choć dla mnie kończy się na trzech pierwszych sezonach. Kolejnych serii nie znam i chyba nie chcę poznać.
Pozdrawiam wszystkich fanów "Córek McLeoda" :)
Kiedyś zapytałam czy da się przywrócić Claire i się dało (jeszcze raz dzięki Martuś) no, ale Alexa i Claire to już chyba nie da rady. Wkurza mnie, że w tym ostatnim sezonie uśmiercili Alexa przecież, np. już do końca mógł siedzieć w tej Argentynie u Tess i Nicka, a pojawić się w ostatnim odcinku. Naprawdę go w nim brakowało, tak jak zresztą Tess, Nicka oraz Becky, a przede wszystkim „Claire”. Z jednej strony to cieszę się, że ten serial już się zakończył, ale z drugiej to troszkę smutne. Ta scena przy wiatraku była świetna i ta końcowa na tych koniach.
A tak w ogóle to podobało mi się to ze Stevie właśnie przy tym wiatraku, bo to w pewien sposób dowiodło, że ona wiedziała, iż największą miłością Alexa była Claire. I zdziwiło mnie, że Charlotte jest jeszcze taka mała. Najbardziej oczekiwałam, że w finałowym odcinku zobaczę Tess, Nicka i ich córeczką Claire i niestety rozczarowałam się.
Na pewno da się przywrócić zarówno Claire jak i Alexa, ale to już kompletnie nie był by ten sam serial, co na początku tylko zmieniłby się w kryminał. Też brakowało mi tych postaci. Miałam nadzieję, że naprawdę pojawią się wszyscy (ci, co żyją), a tu niemiła niespodzianka. Bardzo wielka szkoda, bo to przecież był ostatni odcinek.
hej, nie wiecie czy jeszcze będą dalsze odcinki córek McLeoda, bo to tak dziwnie się skończyło, a już w środę są powtórki co Claire miała wypadek...odpiszcie proszę
No w poniedziałek jest ostatni odcinek ósmej serii a od 17 są już powtórki zaczynają się od serii 4 - sześć miesięcy po śmierci Claire.
no wlasnie a co do ostatniego odcinka to októrej jest emisja na 2 tvp w poniedziałek i we wtore k ??
w sumie to dobrze że, się skończyły cm bo chociaż jeszcze raz będę mogła zobaczyć Kate.szkoda że jej nie było w ostatnim odcinku ;((
Ja musze się przyznać ze nie jestem fanem seriali,ale pewnym zrządzeniem losu mogłem od sierpnia/września oglądać większość odcinków czy sobie je odtwarzać i serial Córki McLeoda przypadł mi bardzo do gustu. Jestem bardzo sympatycznie nastawiony do kultury Australii a po takiej lekturze heh jeszcze bardziej. Szkoda że 8 sezon się skończył, i zarazem też żałuje że nie widizałem wszystkich odcinków CM. Jeśli ktoś będzie mieć namiary może na ten serial w necie - dajcie znać.
Ostatni odcinek Córek McLeoda.....szkoda bo ten serial jest SWIETNY!Najlepszy serial jaki oglądałam!!!!!
O tak wielka szkoda że to już koniec.Też się popłakałam.Od śmierci Alexa bardzo często się wzruszałam oglądając córki.Ale bardzo cieszę się że tak szybko są powtórki szkoda ze nie od 1 sezonu.Już tęsknie :(
Nie wiem czy zwróciliście na to uwagę ale ostatnia scena serialu, gdy dziewczyny jadą na koniach, jest praktycznie taka sama jak ostatnia scena pierwszego odcinka córek mcleoda ;) z tym ze w pierwszym odcinku na koniach jeździły Meg Tess Claire Jodi i Becky.
To był świetny pomysł ;)
Świetny serial, muszę przyznać że zrobił na mnie pirunujące wrażenie, chodź oglądałem tylko ostatnie 2 serie i pewnie przegapiłm wiele dobrych scen a co za tym idzie wiele wspaniałych aktorek :P.
Czekam na powtórki i pozdrawiam wszystkich miłośników Drovers Run i Killarney:)
Spoko spoko powtóreczki będą wysyłam strone telemagazynu http://www.telemagazyn.pl/wyszukiwarka/20100322,3,1,dz,go,cpr.html godzina 14:25 tvp2.
cyt."Córki McLeoda będą emitowane w każdy poniedziałek o 14:25 i w każdy wtorek o 14:40 to są tylko te dwa dni w których będzie puszczany serial start 22 marzec od 1 odcinka 4 serii a czy tylko jedną serie puszczą nie wiadomo." :)
szkoda że tylko w poniedziałek i wtorek ...nom ale chociaż tyle, że chcieli to jeszcze raz powtarzać .mogliby jednak zacząć powtarzać to od pierwszej serii fajnie by było ;))
Pewnie że dobre i to nie oglądałam 1,2 i chyba 3 sezonu nie jestem pewna,ale bardzo się cieszę z powtórek.
sezony 1-3 są w całości na you tube, właśnie skończyłam je oglądać, zresztą są tam wszystkie serie, wystarczy trochę poszukać, są poukładane w listy odtwarzania. Na chomiku też są 2 czy 3 osoby, które mają większość serii. Problemem może być tylko to, że na YT bez lektora. Na chomiku jest dziewczyna, która ma nagrania z polskiej tv i tam je udostępnia.
brakowała mi tess i nicka, oni przecież mogli wrócić, prawda? płakałam, choć nie tak jak w końcówkach 3 serii, gdy zmarła claire. Cieszę się, że scenarzyści nie poszli na całość i dziewczyny nie straciły Drovers. Ale będzie mi ich brakować, jedyny serial, w który kiedykolwiek tak się wkręciłam, na YT oglądam od nowa wszystkie serie... świetny scenariusz, bardzo dobre aktorstwo, nieosiągalne w naszych produkcjach tv.
Najlepszy serial jaki w zyciu widzialem, wspaniale widoki z Australii i te dziewczyny (farmerki) ;) i te piosenki... Niepowtarzalny klimat tylko scenariusz czasem zbyt prostacki. Uwazam ze z tym drzewem co zabilo Alexa to juz przesadzili. Podobnie smierc Claire byla nie na miejscu. Zbyt czesto odnosilem wrazenie iz za kazdym rogiem na mieszkancow Drovers Run czycha smierc i powinni oni byc uzbrojeni po zeby oraz poruszac sie tylko pojazdami opancerzonymi.