Co sądzicie o tym nieszczęściu które cały czas towarzyszy dziewczyną na farmie ?????
Rozumiem ze życie nie jest kolorowe ok ale chyba za dużo mają tego pecha ciągle ktoś ginie albo ktoś ich próbuje zniszczyć !!!!!!!
Za dużo pecha !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Też tak uważam. Prawie w każdym odcinku coś się dzieje, ale nie jest to nic wesołego. No cóz, taki napisali scenariusz. Pewnie chcą, żeby cos się dziło i, żeby było ciekawiej, ale to nie musi być robione w ten sposob, prawda?
Faktycznie ciągle jakieś problemy jeszcze ten Phil myśli że kupi Drover's też coś mam nadzieje że mu się odwidzi albo Moira zadziała, każdy jakoś tak myśli żeby tylko zabrać dziewczyną Drover's.
Wydaje mi się, że na tym właśnie życie polega. Ciągłe rozterki, problemy itd., szczęście to tylko ulotna chwila...
zgadzam sie z tobą w zupełności ale chwile trzeba zatrzymywać w sobie jako wspomienia a widocznie scenarzyści o tym zapomnieli
też się z wami zgadzam i jeszcze dziewczyny z Drovers nie mogą mieć normalnego związku z mężczyznami tj Claire umarła przed oświadczynami Alexa, Tess też miała zawirowania z Davem i Nickiem, Jodi też miała przygody na końcu musiała wyjechać Meg schodziła i rozchodziła się z Terrym Becky straciła jednego chłopaka i została z drugim Kate też z wieloma kręciła na końcu została sama Stevie też nie wyszło z facetem na dłużej bo Alex zginął narzeczony Grace ją zdradzał
czemu żadna z nich nie mogła spokojnie wziąść ślubu i żyć z mężem ?