Strasznie mi przykro, ze Claire zgineła :((( Nie moge sie wrecz z tym pogodzic :( wiem, wiem to tylko serial jednak zawsze reaguje tak emocjonalnie :( NIe moge sie rowniez pogodzic z faktem iz Tess odda mala Charlotte, peterowi :( Przeciez w chwili wypadku, krotko przed smiercia, Claire prosila Tess aby ta opiekowala sie zawsze Charlotte :( Tess jednak postapi inaczej... Naprawde sadze iż serial wiele straci bez Claire... Ach, wszystko nie tak ;(((