PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=506885}

Czerwony orzeł

Águila roja
2009 - 2016
8,0 2,5 tys. ocen
8,0 10 1 2479
Czerwony orzeł
powrót do forum serialu Czerwony orzeł

Postanowiłam otworzyć ten temat po to byśmy mogli napisać wymyślone przez nas przygody orła. Każdy niech dopisuje maximum 4 zdania (łącznie z dialogami). To może zacznę taki mały prolog:
"Kochana mam dla ciebie zadanie-odezwał się z tym swoim uśmieszkiem kardynał Mendoza- umiesz doskonale walczyć. Dlatego dostaniesz ode mnie wszystko co trzeba: broń i strój i wykonasz pewne zadanie-stojąca przed nim piętnastoletnia dziewczyna wzdrygnęła się- przyjmiesz imię Biały Orzeł i przyprowadzisz do mnie Czerwonego Orła bym mógł się na nim zemścić... "

ocenił(a) serial na 10
Czerwona96Orlica

"...Ależ panie.. - chciała powiedzieć dziewczyna, kiedy kardynał Mendoza przerwał jej i rzekł - Żadnego ale, jeśli chcesz ujrzeć jeszcze Twoją siostrę zrób to w przeciwnym razie.. Kardynał jeszcze chciał coś dodać, ale dziewczyna przystała na jego warunki. [Tymczasem u Gonzala w domu] Hernan - który już wie, że Gonzalo jest jego bratem - długo już ranny, pozostaje nieprzytomny...."

doman221

" Wszystko przeze mnie - powiedział Hernan ( w myślach przypomniał sobie sytuację sprzed kilku godzin, gdy pojedynkował się z Czerwonym Orłem, postrzelił Go, ściągnął maskę, ujrzał twarz Gonzala i naglę usłyszał nadbiegającego Saturna, który wykrzykiwał - Hernanie to Twój brat ).... Wszystko potoczyłoby się inaczej, gdybym tylko wiedział wcześniej - westchnął Komisarz - mogłem zabić własnego brata .... "

ocenił(a) serial na 10
magdusia00091

yyyyyyy. magdusia jakim cudem wyszło Ci, że to Orzeł jest ranny? Tworzymy ciąg dalszy a nie własne.

ocenił(a) serial na 10
doman221

Chodzi mi o to, że jakbyś przeczytała to na spokojnie, tak jak robi to się podczas czytania książki to wyszło by, ŻE TO HERNAN JEST RANNY. Ale bez spiny jak to lexus pisal ostatnio, więc napisz od nowa ;P

doman221

przepraszam, źle to przeczytałam , zrozumiałam, że Gonzalo jest ranny :) Zaraz zmienię :)

doman221

"Dobrze, że go znalazłeś Gonzalo - powiedział Juan - zdołałam go uratować , ale nie wiem co by się stało , gdybyś przyniósł go później... Ja się nim zajmę a Ty zawiadom jego żonę Lucrecię. W międzyczasie Biały Orzeł rozpoczął przygotowania do ataku na Czerwonego Orła ... "

ocenił(a) serial na 9
magdusia00091

"Postanowiła najpierw odkryć jego tożsamość. W tym celu postanowiła najpierw go sprowokować porywając pierwsze lepsze dziecko z okolicy. Syn nauczyciela był w tym celu najlepszy..."

ocenił(a) serial na 9
Czerwona96Orlica

"Ponieważ wszyscy wiedzieli że kumpluje się z orłem..." sorki, wcześniej zagapiłam się i tego nie napisałam bo musiało być jakieś wytłumaczenie tej jej decyzji.

ocenił(a) serial na 10
Czerwona96Orlica

"Alonso został porwany i przetrzymywany w jaskini w lesie. W tym samym czasie Gonzalo szukając syna w pobliżu domu spotkał Satura i zapytał... - Widziałeś gdzieś Alonso ? Satur - Pewnie bawi się gdzieś z Gabim, panie. Gonzalo - Nie. Nigdzie go nie mogę znaleźć..."

użytkownik usunięty
lexus123

" W tym samym czasie porwany Alonso próbuje, wszystkimi siłami uwolnić się od ściskającego sznura...
Strażnik - co robisz....jeżeli będziesz się szarpał zabiję cię !,
wieczorem gdy dwaj strażnicy na straży jaskini zasnęli, Alonso przeciął sznur kawałkiem starej ostrej podkowy i w pośpiechu wybiegł.
Strażnik 2 - stój ,
Strażnik 3 - strzelaj.....padające strzały przebijały pobliskie drzewa, nagle...
Alonso !....boegnij ! - krzyknął Orzeł, i nagle wydał trzy precyzyjne strzały z kuszy w stronę strażników "

ocenił(a) serial na 9

"Nagle znikąd pojawił się Biały Orzeł. Zaczeli walczyć. W pewnym momencie Biały orzeł niewiadomym sposobem rozciął pelerynę Czerwonego w taki sposób że było widać jego włosy. Ten przerażony zagwizdał na konia, złapał Alonsa i wsadził na siodło."

użytkownik usunięty
Czerwona96Orlica

Hahaha, akcja z humorem :)

" W tym czasie do zamku Lucresji przyjechał w interesach Cesarz Japonii,
Lucresjia - zapraszam do mojej alkowy...
powiedziawszy do Cataliny by nikt im nie przeszkadzał,
Oddali się wspólnym naradom w łożu Markizy ",
Gonzalo i Satur udali się do Sevilli w sprawie kodeksu 6 Feniksów.
w tym samym czasie w lesie niedaleko wioski ponury szaman wypuścił bezlitosną bestię..... "

ocenił(a) serial na 9

"Bestia zaatakowała Saturna. Raniąc go w nogę i uciekła. Rana bardzo krwawiła więc bohaterowie wrócili do domu. Po drodze zaatakował ich Biały Orzeł..."

użytkownik usunięty
Czerwona96Orlica

" Satur stracił przytomność,
Czerwony Orzeł - Satur, poklepując go po twarzy....ocknij się,
Biały Orzeł - twój giermek zaraz padnie trupem - walcz !
zaszumiał dźwięk przecierających się mieczy, walka trwała niewyczerpanie długo,
Czerwony Orzeł rzucił nożem w obojczyk Białego Orła, ten z bólu uciekł w popłochu....,
po powrocie Gonzalo zaprowadził Satur'a do Junana,
i udał się do lasu by zabić bestię....... "

ocenił(a) serial na 9

"Niestety bestia mu się wymknęła. Jednak mężczyzna odkrył drzewo na którym był narysowany czerwony orzeł. Sięgnął do dziupli i wyciągnął z niej pierścień. Była na nim wyryta pieczęć z znakiem który mężczyzna znał od młodości, bo była to pieczęć królewska, sięgnął jeszcze do środka i wyjął stamtąd podmokły list... "

użytkownik usunięty
Czerwona96Orlica

" Treść Listu :
wiedziałem ukochana że znajdziesz ten list, źle zrobiłem zostawiając was na pastwę losu,
losu czasu nie mogę cofnąć, pierścień zachowaj na wydatki życia.
Kocham was, Filipe....
po przeczytaniu listu Gonzalo udał się do domu, gdzie Satur i Cipri czekali na niego ze złą wiadomością....
Cipri....znalazłem nieprzytomnego Alonso w lesie, bestia go ugryzła....
Juan mówił że to wścieklizna, jednak serum jest tutaj niedostępne..... "

Czerwona96Orlica

"List był tak zamazany ze dało się odczytać tylko co ktores slowo. Czerwony postanowił wracać do domu i tam w swej kyjowce probowac odczytac na spokojnie.W polowie drogi do domu na jego drodze stanol mu nikt inny jak Bily Orzel. Zucil w nego nozem a list ktory mial w rence Czerwony Orzeł spadl na ziemie..."

użytkownik usunięty
Tuerca

O czym ty piszesz !
sprawę z listem wyjaśniłem, po co dalej to samo pisać, kontynuuj historię po moim poście....
TO JEST NIEWAŻNE !

użytkownik usunięty

" Treść Listu :
wiedziałem ukochana że znajdziesz ten list, źle zrobiłem zostawiając was na pastwę losu,
losu czasu nie mogę cofnąć, pierścień zachowaj na wydatki życia.
Kocham was, Filipe....
po przeczytaniu listu Gonzalo udał się do domu, gdzie Satur i Cipri czekali na niego ze złą wiadomością....
Cipri....znalazłem nieprzytomnego Alonso w lesie, bestia go ugryzła....
Juan mówił że to wścieklizna, jednak serum jest tutaj niedostępne..... "

jak zaczelam pisac to tego nie bylo a pisalam duzo bez f5 bo jeszcze na chwile wyszlam takze sorki

użytkownik usunięty
Tuerca

Aha, więc ok, to przepraszam :)
zrób kontynuację od nowa, i zostawmy tamto w spokoju :)
kontynuuj mój post :)

"Gonsalo jak Gonsalo byl wsciekly na siebie ze nie dopinowal syna. Po czym udał sie do Juan`a z zapytanie gdzie mozna dostac serum. Niestety nawet on tego nie wiedział gdyz byly one inportowane z Japoni. Niestety najbliższa dostawa dopiero za jakis czas ale to bendzie za dlugo... "

użytkownik usunięty
Tuerca

:)

" Wieczorem Gonzalo i Satur wybierają się do lasu by zabić bestię,
Satur....Panie, a jak ona jest głodna, samymi robakami się nie pożywi,
Gonzalo....jak będziesz tyle panikował zje nas oboje.
nagle bestia rzuciła się na Satur'a, Orzeł w tym czasie przebił grzbiet bestii w pół i odrzucił ją na bok, po czym czystym cięciem odciął jej głowę.
Satur.....teraz już nikogo nie ugryziesz leśna paskudo,
wracając do domu spotkali Juan'a który powiedział że serum znajduje się w starych koszarach królewskich katakumb,
Alonso ma się coraz gorzej..... "

ocenił(a) serial na 9

"Orzeł wraz z Saturnem pojechali do katakumb. Satur był tak przerażony tym miejscem że postanowił zostać na zewnątrz, więc Gonzalo sam wszedł do nich. Znalazł małą komnatę w której było całe mnóstwo różnych flakoników i puzderek. Rozejrzał się w około i zobaczył pudełeczko dość sporych rozmiarów z napisem: dla synów i królewską pieczęcią, mężczyzna złamał pieczęć i ujrzał w środku medalion który został mu odebrany przez złotnika... "

użytkownik usunięty
Czerwona96Orlica

" Gonzalo uznał że musi odszukać złotnika i wyjaśnić dlaczego zrobił ten medalion, i do czego jest mu potrzebny.
W domu Gonzalo nastał spokój bowiem Alonso wraca do zdrowia,
jednak rodzinna radość nie trwa długo ponieważ Satur i Gonzalo wyruszają ponownie do Sevilli w sprawie kodeksu 6 Feniksów,
po czym Czerwony Orzeł stoczy tam ostateczną walkę z Białym Orłem, nie tylko o miłość do Margarity, ale także o zwój Feniksa. "

ocenił(a) serial na 9

To ma być kontynuacja poprzednich serii... a jak wiemy złotnik nie żyje.

użytkownik usunięty
Czerwona96Orlica

Wiem, oj, ale okaże się że żyje, w końcu to nasza historia :)

ocenił(a) serial na 9

Jak miałby przeżyć upadek z wieży zegarowej? Zresztą czemu Gonzalo nie otworzył tego medalionu? przecież wie jak.

użytkownik usunięty
Czerwona96Orlica

Może przeżył ?!, a z medalionem Gonzalo za bardzo się bał, by go w tej chwili otworzyć.
Zostawmy to na dalsze skróty historii.

ocenił(a) serial na 9

No dobra. To kontynuując:
"Mężczyzna walczył z białym orłem. W pewnym momencie na dziewczynę spadła dość spora gałąź, powodując utratę przytomności. Gonzalo związał ją i zabrał do kryjówki. Po ocuceniu dziewczyna opowiedziała mu swoją historię."

użytkownik usunięty
Czerwona96Orlica

Jaką dziewczynę ?

ocenił(a) serial na 9

No Białego Orła. Przecież to piętnastolatka.

użytkownik usunięty
Czerwona96Orlica

Jezu !

" Eleonora (Biały Orzeł)......widziałam cię kiedyś w akcji, i też chciałam być taka jak ty, niestety wychowywałam się sama od urodzenia, w składziku karczmy Cipri'ego,
obserwując cykl nauczania dzieci, i to co kryjesz pod swoją zemstą, doznałam inspiracji, i postanowiłam też być Orłem
Gonzalo......odpoczywaj, to dziwne że teraz dopiero się z tym pojawiłaś,
Satur......Panie, jest problem, ona wie że ty jesteś Czerwonym Orłem.
Uporamy się z tym jak dojdzie do siebie,
musimy wyruszyć po zwój feniksa. "

ocenił(a) serial na 9

"Dziewczyna: Mogę iść z wami?
Gonzalo: Nie ma mowy, coś może ci się stać.
Satur: Zostawisz ją tu, panie a co jeśli ucieknie?
Gonzalo: dlatego pojadę sam, ty jej przypilnujesz..."

użytkownik usunięty
Czerwona96Orlica

" Satur.....nie podoba mi się to,
siadaj przy kominku, i się nie ruszaj do powrotu Gonzalo, jak wróci uzgodnimy co dalej robić,
Dziewczyna....nie mam zamiaru ciebie słuchać.
Satur...nie masz wyjścia.
W tym samym czasie Czerwony Orzeł dostał się do krypty gdzie przechowywano zmarłych, po dotknięciu złotego zwoju 6 feniksów, Gonzalo wpadł do zaciemnionego pomieszczenia, gdzie czuć było rozkład ciał, i duchotę.
Gdy tylko Satur zasną, dziewczyna wyruszyła za Gonzalo, wcześniej odkryła gdzie będzie. "

"Kiedy Satur obudził się rozpoczął szukać dziewczyny dopiero po jakimś czasie pomyślał, że mogłą wyruszyć za Orłem. Nie chętnie bo nie chętnie ale postanowił do nich dołączyć. Kiedy wszedł do stajni jego konia nie było a drzwi były uchylone na tyle że spokojnie jakiś koń by się zmieścił. Saturno usiadł na słomie i postanowił, że zostanie w domu. W tym samym czasie dziewczyna szła leśną ścieżką w poszukiwaniu wejścia do krypty. Niestety szła a nie jechała bo koń, którego "porzyczyła" od Satura zaczął odmawiać współpracy."

użytkownik usunięty
Tuerca

" Zostawiła konia, po czym pobiegła do pokrywy krypty.
Dziewczyna zobaczyła kilka czerwonych piór, i odnalazła
kawałek peleryny Orła, zauważyła też ślady kończące się przy dziurze...
unosił się straszny smród, nie widać było dna.....
Eleonora....Orle, Orle, jesteś tam ?
Orzeł.....Eleonora zawołaj Satur'a, w jego ubraniu zostawiłem szyfr do zapadki, niech odwróci cyfry, w tedy uda mi się stąd wydostać....tyko szybko pomieszczenie nabiera wody !
dziewczyna pobiegła w stronę domu Gonzalo.
W tym samym czasie Satur postanowił uprać ubrania które przesiąknęły końskim łajnem..... ".

ocenił(a) serial na 9

"Dziewczyna pędem wróciła do domu i zdążyła powstrzymać Saturna od wypraniem ubrań. Znalazła kartkę i wraz z Saturnem popędzili do zapadani. Dziewczyna podała numer ale nic się nie stało. Przyjrzeli się bliżej kartce i okazało się, że brakuje dwóch cyfr..."

użytkownik usunięty
Czerwona96Orlica

" Gonzalo zaczyna się topić, brakuje mu powietrza, Satur i Dziewczyna zaczynają panikować.
Satur z nerwów zaczyna się wiercić i bić w ścianę, nagle włączył przycisk z panelem z cyframi.....
na którym widnieją brudne linie papilarne oznaczające kombinację cyfr, i liścik....
Musiałem zrobić pułapkę, bo zwoju 6 feniksów nikt nie powinien z stąd wynosić, za to że wykonałem takie pułapki dostałem kilogram czekolady...Jezu ! jak ja ją lubię....jestem taki głupi, z obżarstwa nie wytarłem palców i odbiło się wszystko na klawiaturze, najgorsze jest to że nie mogę odsunąć blaszki....trudno i tak nikt tutaj nie wejdzie....
Dziewczyna wprowadziła kod, po czym zbiornik się wysuszył, a Gonzalo może wyjść.....
Tym czasem w Domu Gonzalo, Margarita przywitała w progu Zakrwawionego chłopca..... "

"Alonso ma problem z powiedzeniem co jest grane, a Margarita stara się odnaleźć Gonzala, który stoi cały przemarznięty w pomieszczeniu obok Satur`a i dziewczynki:
Satur- panie musisz zdjąć mokre rzeczy
Gonzalo- masz racje przyprowadź mi konia i znajdź jakiś koc wracamy do domu. W czasie jak Satur szykuje konia a dziewczyna szuka koca do domu przyszedł Juan by pomuc chłopcu. Po opatrzeniu ran rozmawia z Margaritą w kuchni o lekkomyślności ojca Alonnsa, którego nigdy nie ma kiedy jest potrzebny. Wtedy do kryjówki wchodzą dwa Orły i Satur. Gonzalo usłyszał rozmowę, która toczy się w kuchni."

użytkownik usunięty
Tuerca

" Chłopiec - bawiłem się w lesie niedaleko starych ruin zamku Galloway...ee....e....e i wpadłem do małej
dziury a jjjj tam była kałuża krwii i kawałek medalika...
w tej samej chwili zrozpaczona matka niepopdal wykrzykuje że jej syn nie żyje...
Gonzalo - musimy tam pójść !
Satur, chłopcze pokarzesz nam gdzie to jest....
panie masz mokre ubrania...
Gonzalo - nie ma czasu Satur.....ten chłopiec może jeszcze żyć
gdy byli już na miejscu Satur został z chłopcem na zewnątrz,a dziewczyna i orzeł weszli do starych zniszczonych drzwi...."

ocenił(a) serial na 9

"Orlica wraz z Orłem przeszli przez długi korytaż. Nagle Gonzalo zaczął potwornie kaszleć. Jego kaszel był tak silny że orlica musiała go przystrzymać żeby nie upadł. Wtedy kątem oka dziewczyna zauważyła ruch... "

użytkownik usunięty
Czerwona96Orlica

" Gonzalo kazał dziewczynie zostać w miejscu, a sam podszedł zobaczyć co to jest....
nagle zauważył psa który był mocno zakrwawiony z powodu pułapki na niedźwiedzie....
Satur - oj, panie myślałem że to jakiś wampir....
"Gonzalo zdecydował przygarnąć psa do czau gdy wydobrzeje.....,
wieczorem Alonso kładł się spać razem z psem,
zauważył obrożę z pudełeczkiem..., niestety było mocno zapieczone i nie dał rady go otworzyć.
W tym samym czasie Juan poinformował Gonzalo ze ma zapalenie płuc....Margarita jest przerażona. "

"Nastał ranek Gonzalo nie był w stanie podnieść się z łóżka a z kolei Alonso nie miał z tym najmniejszego problemu.Chłopiec postanowił pochwalić się pieskiem kolegą z klasy. Niestety już u progu zatrzymała go Margarita i kazałą powiedzieć w szkole że zajęcia są odwołąne z powodu choroby nauczyciela. zaniepokojony chłopiec odrazu pobiegł do sypialni ojca gdzie zastał go bladego jak ścianię. Alonso:
co ci jest tato?
Gonzalo:
to nic powaznego poprostu gorzej się poczułem
Alonso:
nie wyglądasz na takiego mów prawdę
Gonzalo;
to nic takiego może nie wyglądam na takiego ale czuje się całkiem dobrze.
Nagle do pokoju wchodzi Satur z mokrymi butami kląc pod nosem na psa ''

użytkownik usunięty
Tuerca

" Gonzalo jednak wstał o własnych siłach, i postanowił iść do szkoły !
Alonso, powiedz wszystkim że lekcje będą, a ty Satur
musisz iść z psem do Juana, zwierzęta noszą wściekliznę.
Satur.....tak, panie, ale pies mnie już męczy....do tego ta obroża obija mu się po pysku.
Alonso....ojcze ta obroża jest jakaś dziwna, ma pojemnik....nie mogłem go otworzyć.
Gonzalo.....zajmę się tym później, a ty biegnij do szkoły.
Gonzalo.....gdy wrócę musimy otworzyć to pudełko.
Strażnicy Komisarza....UWAGA, UWAGA !
dziś wieczorem król organizuje pokaz strzelb myśliwskich, bez prochu.
Zainteresowanych prosimy zgłosić się kwadrans przed spektaklem,
Satur...może pójdziemy panie, chłopcy będą zachwyceni,
Gonzalo....idź, ja muszę załatwić sprawy z dziewczyną...
Satur....aaaaa.....wieczorem...skoro tak, niech będzie... "

"Gonzalo po tych słowach opuścił sypialnie i wszedł do kuchni gdzie stała zezłoszczona Margarita z wałkiem do ciast.
Margarita:
A pan do kąd? - zapytała z wyrzutem Gonzala
Gonzalo:
Ja? Do pracy tylko prosze nie bij - powiedział żartobliwym głosem.
Margrita zaśmiałą się i powiedziałą, że robi ciasto przed wyjściem do pałacu aby ostygło do wieczora na podwieczorek. Po czym odesłałą Gonzala do łóżka, który nie zbyt przejął się Margaritą i wyszedł do pracy przez drzwi znajdujące się w sypialni."

użytkownik usunięty
Tuerca

" Margarita poszła na targ kupić owoce, Satur wracając natkną się na pachnące ciepłe ciasto, niestety zjadł je, i uciekł.
Gonzalo..... dzisiaj porozmawiamy o Krzysztofie Kolumbie.....
Alonso.....to on odkrył Amerykę....
Gonzalo....Zgadza się...
nagle wpadł do szkoły Satur z bólem brzucha....
Panie ! Cipri znowu oszalał, zabrał nóż i grozi biesiadnikom że ich powyrzyna....
Gonzalo....zostań tutaj....
Satur.... nie mogę.....i pobiegł mrocząc coś że od światła szybsza jest sraczka.... "

"cała klasa (łącznie z nauczycielem)zaczeła się śmiać z Satura.
Gonzalo:
Zostańcie w klasie i jak rozwiążecie te zadania to możecie iść-powiedział i opuścił klasę.
U drzwi spotkał Marquize:
A ty dokąd?
Gonzalo:
Mam pare ważnych spraw wagi życia lub śmierci.
Marqiza:
Nie płace ci za opuszczanie lekcji sama chciałam przyjść i zobaczyć jak opiekujesz się mym synem.
Po tych słowach Gonzalo zaczoł sie dusić i upadł na Lukresje."

użytkownik usunięty
Tuerca

" Markiza natychmiast w panice zawołała Juan'a, który w szybkim czasie zbadał Gonzalo...
Wieczorem Gonzalo budzi się w swoim łóżku obok Margarity....
Margarita....powinnam cie sprać !
Gonzalo....co robisz w moim łóżku ?
Margarita...było ci zimno więc ogrzałam cię własnym ciałem, Juan powiedział że nie powinien się przemęczać, zignorowałeś to.
Gonzalo...no już dobrze, co z Markizą...?
Margarita....wytłumaczyłam jej co się stało.
Gonzalo.....co robi Satur ?
Margarita.....czyści się po ostatniej przygodzie z ciastem.
Mamy ważniejszy problem.....syn Catalin'y od wczoraj się nie pojawił w domu. "

"Jak to?-zapytał Gonzalo-ktoś go widział?
Ostatnio jak go widziano był z Ciprim ale ten nie zwrócił na niego uwagi bo był zajęty grożeniem nożem jakiemuś człowiekowi, który zwyzywał Ines.-odp Margarita
Musze z nim porozmawiać-powiedział oznajmującym lecz zdecydowanym głosem Gonzalo
Nie ma mowy masz leżeć w swoim łóżku a żeby mieć pewność, że tam jesteś wychodząc pozamykam wszystkie wyjścia do twojej sypialni na klucz-powiedziała jeszcze bardziej stanowczo Margarita.
Gonzalo nic nie powiedział tylko o mało nie wybuchnął śmiechem gdyż już miał gotowy plan wyjścia z pokoju w Orlim stylu"