Każdy do czegoś dąży. Serial motywuje dużo bardziej niż wykłady Jakóbiaka!
Mnie osobiście pomógł nie odczuwać takiego wstydu z powodu pochodzenia.
Każdy do czegoś dąży. Serial motywuje dużo bardziej niż wykłady Jakóbiaka!
Mnie osobiście pomógł nie odczuwać takiego wstydu z powodu pochodzenia.
W pełni genialny, kultowy, z tekstami które zna się na pamięć. Obejrzeć "Na żądanie raz można":) ale ja i bez żądania mogę przynajmniej raz do roku:)
ten serial jest zajebisty 10/10 ale tylko do 3 odcinka bo Leszek jest z Bronką, a jak był z Anią to te odcinki były trochę fajne przez tą matkę Ani co nie lubiła Leszka. Ten serial mogę oglądać ze względu na Stroińskiego, Łozińską, Burską, Ś.P Szczepaniak. Ten serial to dzieciństwo mojego taty, też może to oglądać...
serialu. W jakim momencie serialu była jakaś sugestia dotycząca aborcji? Czytałem coś o tym, ale nie kojarzę w którym momencie serialu była i kogo dotyczyła.
To czy jest to prawdziwa, czy zmyślona historia nie ma dla mnie znaczenia. Tak samo jak nie należy bezpośrednio utożsamiać postaci Leszka z aktorem Krzysztofem Stroińskim, który podejrzewam miał trochę przechlapane z tą swoją "Leszkową" popularnością.
Dla mnie najważniejsze jest przesłanie jakie niesie ten serial....
dla fanów daleko od szosy, jutro o 7:55 pierwszy odcinek daleko od szosy. Ja będę oglądać, nie przepadałam za tym serialem, ale odkąd bardzo lubię Krzysztofa Stroińskiego zmieniłam zdanie, ale będę oglądać tylko 3 odcinki, bo do 3 odcinka Leszek jest z Bronką.
uwielbiam ten serial ale tylko 1,2,3 odcinek bo Leszek był z Bronką, a za Anią to nie przepadam bo ta tylko o nauce i wiedzy, a Bronka 100 razy lepsza od Ani była, bo nie naciskała.
Musze sie Wam wyzalic, moze to sie Wam wydawac nawet smieszne :P - mam 30 lat, jestem pracownikiem ochrony i UWIELBIAM "Daleko od Szosy", nie wiem czy widzialem w zyciu cos lepszego. Film widzalem juz wiele razy ale ogladac go moge codziennie!
Ktos napisal ze doskonale zna okolice w ktorych film byl nakrecony, czy...
...a najlepsze jest to,że po opuszczeniu 15 min. można już dalej nie oglądać bo to nie ma
sensu - dla przeciwwagi po przegapieniu 50 odcinków "M jak miłość" nie tracimy nic.
Taka mała ciekawostka dla wszystkich. Nie wiem czy gdziekolwiek to pisali ale wątpie, więc tutaj troszkę napiszę:
Film jest to po prostu życiorys czy opis życia moje wujka Leszka "Góreckiego" (nazwisko zostało zmienione w filmie na życzenie wujka) w formie filmu.
Pisząc swoją pracę w technikum opisał swoje życie...