przeludniona planeta umiera, a napłodzony narybek nie ma co ze sobą zrobić, więc się zabija nawzajem :) (nie wiem jak tu wstawić ikonkę bakłażana, ale ci co wiedzą napewno kumają o co kaman :*)
Mam podobne zdanie :) Czy naprawdę potrzebni nam są kolejni snujący się po galeriach młodzi ludzie, tępo wpatrzeni w matryce smartfonów? Nic nie wnoszą, a robią tylko tłok. Generalnie panuje przekonanie, że Polaków jest za mało, że jest mały przyrost naturalny itd., a przecież to dobrze - ja nie widzę problemu w tym, aby Polaków nie było 38 milionów, tylko np. 30 milionów. Niech się przerzedzi, zmniejszą się korki, będzie więcej miejsc w przedszkolach, mniejsze kolejki do lekarzy. Może mniejsza ilość przełoży się na większą jakość. Ci co chcą przeludnienia Polski, mają chyba jakieś mocarstwowe ciągotki.