Już po 3 odcinku pierwszego sezonu wiedziałem, że ocena jest stanowczo za wysoka. Ludzie chyba pijani oglądali ten serial, albo oceniały to 15 letnie dzieci, bo w końcu serial z Netflixa. Fabuła nie trzyma się kupy, gra aktorska mierna, dużo niedorzeczności, nudny, pomysł zaczerpnięty z filmu "Plan doskonały". Jedyny...
więcejMyślałem że będzie to dobry kryminał, a tu takie rozczarowanie bo to jest jakieś hiszpańskie Love story ,co zepsuło cały serial.
Pierwszy raz spotkałem się z takim serialem.Wciąga i dobrze się ogląda ale nielogiczne i bezmyślne wydarzenia w scenariuszu przekreślają pozytywne odczucia.Bardzo się boję,czy kolejne sezony całkowicie nie pójdą w kierunku beznadziejnych pomysłów scenarzysty:)
Postanowiłam pisać na bieżąco :)
Odcinek pierwszy. Super pomysł, żeby zamiast imion były nazwy miast. Zastanawiam się jakim miastem nazwałabym samą siebie. Jeszcze nie wiem, ale myślę nad tym nadal. Miasta, które mnie zachwyciły i chciałabym w nich mieszkać, to Drezno i Wiedeń, ale czy chciałabym się tak nazywać?? No...
Niedawno dopiero obejrzałem film Plan Doskonały z Denzelem Washingtonem, i juz wiem na kim się wzorowali scenarzyści Domu z Papieru. Niektóre pomysły są żywcem z tego zerżnięte :p
Im dalej tym bardziej naiwnie. Dodatkowe elementy soap opery ubrane w nowoczesny styl zniechęciły mnie wystarczająco
Widzę, że ocenami na filmwebie nie ma co się zbytnio kierować.
Serial całkiem niezły, dobra fabuła, ciekawe pomysły.
Powinien zmieścić się w około 10 odcinkach i byłoby bardzo dobrze. Tak niestety naciągany surrealistycznymi akcjami. Fabuła się niepotrzebnie rozciąga i zamienia się to trochę w telenowele. Gra...
Hiszpański Breaking Bad. Komiksowy, źli są dobrzy a dobrzy źli. Utrzymany w super klimacie,. Każda postać warta wyróżnienia. Uwaga: Napięcie i zwroty akcji na poziomie BB. I do tego po hiszpańsku - uwielbiam.
Gdybym oceniał ten serial tylko na podstawie pierwszych odcinków, oraz ostatnich 15 minut ostatniego odcinka oceniłbym go jako arcydzieło. Niestety pomiędzy nimi wdarło się bardzo dużo absurdu, o którym można by pisać bardzo długo. Tyle dobrze, że ostatnie sceny finałowego odcinka pozwoliły mi wrócić do tych...