.. i wyszło pięknie - tylko nieprawdziwie. Bo wizualnie wszystko się zgadza, piękna scenografia, bohaterowie, pomysł na historię też piękny. Wyszła jednak makieta - z zewnątrz wszystko się zgadza, pieści zmysł wzroku.. i dajemy się nabrać. Ale gdy zajrzymy do środka, pod spód, od tyłu..
I to jest to czego nie potrafiłem nazwać. Niezła imitacja i nie wiem dlaczego SF?
Może nibyscience-fiction albo metascience-fiction? :) W każdym razie szkoda potencjału..
mi brakowalo jakies takiej glebi w tym filmie :( dialogi puste, nieciekawe. bohaterom brakowalo wiarygodnosci. 6 odcinkow i 30 lat rozterek Marty aby na koncu wybrala: SIEBIE. dla mnie cala ta fabula mogla miec zajebiste przeslanie na koncu, moral a nie niosla nic.