właśnie nie rozumiem Mercedes. Sama się wyrwała z biedy i gada, że Kotce będzie lepiej jak tam zostanie. Na litość, będzie jej lepiej na wysypisku?!
Ja też jej nie rozumiem, bo nie sądzę, aby komuś lepiej było na wysypisku, a tym bardziej matce z dwójką małych dzieci bez pieniędzy.
myślę,że nie tyle tu chodzi o odzyskanie nazwiska co o strach.teraz sobie jakoś ułożył relacje z Kotką a co będzie jak ona się dowie,że jest jej ojcem?będzie go obwiniać,że mieszkała na śmietnisku i takie tam.jak to w telkach.
Arenas to takimeksykański ken.pewnie będzie cały czas piękny i młody jak Ridz z Mody na sukces;)już go goni jeśli chodzi o ilość żon,hehe;)
Biedny J. Antonio a więc przyszla kryska na matyska . Fabula ostatnich odcinków nieco naciągana , ale wciąga
ciekawe?wg mnie teraz są najnudniejsze odcinki ale każdy ma prawo do własnej opinii. ja tylko czekam aż się ta telka skończy bo mega przynudza;)
ja już nawet nie oglądam, tylko słucham tv. Chcę mniej więcej kojarzyć co się dzieje, bo oglądanie to dla mnie udręka.
Wiecie co - dawno się tak nie uśmiałam jak czytając Wasze komentarze! Jesteście niesamowite(niesamowici?) hahaha xD
Jose Antonio był jadowity jak wąż i zginął przez węża-czyż to nie ironia losu?;)i skąd oni wzięli tam pytona?przecież ten gatunek nie występuje w Ameryce Środkowej.a może uciekł od Simony,która miała węża w kieszeni?;)wiadomo,że nie kręcili by odcinków z jakimś jadowitym wężem ale mogli się jakoś bardziej postarać.a MC spięła by te kłaki.na Isladorada nosiła ładne koki i kucyki,na ranczo też a teraz jak siedzi w więzieniu to ich nie zepnie.
Tak, warto obejrzeć, bo:
1. Historia jest dosyć ciekawa (absurdy też są, ale jest ich znacznie mniej niż w innych telach Televisy :P )
2. Prot nosi mega obcisłe spodnie i jest przystojny :D (kiedyś kojarzył mi się z aktorem z filmów porno, ale odkąd jego broda nie przypomina śladu po odciśnięciu słoika od Nutelli, to wiele zyskał w moich oczach i teraz bardzo mi się podoba :P)
3. Jest kilka zabawnych (czasem może przerysowanych postaci), z których można się pośmiać, w tym Babka (babcia prota) i Dante - zarządca hacjendy, posiadacz bardzo intrygującego ogonka, niektórym znany z teli Esmeralda, w której wcielał się w postać Lucio Malavera oraz Osvaldo - kuzyn prota, w jednym z odcinków przez przypadek połyka środek na poronienie i rodzi diabła :P Jest też Aitana, która jest zdrowo po....gmatwana i Vittorio - stary , wąsaty lis, który zapragnie uczynić z protki swoją młodą małżonkę :P
4. Ciekawy wątek protów juvenil
5. Piękna piosenka przewodnia
6. Prot jest mądry (taka miła odmiana po Octaviu z DC :P)
Chciałabym prosić o pomoc :)
Jak ustawić na tym portalu zdjęcie profilowe?
I wgl jak dodać samodzielny post? Bo jak na razie mogę tylko odpowiadać na komentarze innych by móc coś napisać :O
Możesz założyć temat. Jesteś na stronie głównej i po prawej stronie: forum serialu Dzikie serce jest kółko z plusem i "lornetka", aby dodać nowy temat klikasz w to kółko z plusem. Jeżeli temat zawiera spoilery (czyli treści zdradzające fabułę) to zaznaczasz.
No właśnie byłoby miło , gdyby też była mądra, a była jaka była :P :) Ja dociągnęłam do połowy, bo miałam dość, ale czytałam, że jak się przebrnęło przez ten jeden głupi wątek to później było bardzo fajnie.
Nie będzie tak mądra jak prot, ale nie tak głupia jak Maricruz :P
U protki wkurzały mnie w szczególności trzy rzeczy:
1. płacz (wyła jak opętana, jednak nie tak często jak inne protki Televisy )
2. włoska naleciałość językowa tzn. często kończyła zdanie czymś równoznacznym do pytania "czyż nie?", to był taki odpowiednik naszego: "hę?". Wyglądało to następująco: Ty chyba nie jesteś taki głupi, "a"? Co ty sobie wyobrażasz, "a"?
3. nie słuchała mądrego prota
żeby była jasność, nie chodzi mi o częstotliwość z jaką płakała, tylko o sposób, w jaki to robiła :P
"nie słuchała mądrego prota" - no tak, to chyba norma, że w telkach nikt nie słucha mądrego, ale wierzy w każde słowo idioty
DO tej pory chyba najbardziej podobało mi się Amor Bravio -do powrotu żony Daniela i Sortilegio. W dzikim sercu przekraczają do niemożliwości ilość rozstań i związków. Nie da się tego oglądać. Idiotyzm bije z każdego wątku.
"Odcisk słoika nutelli" - padłam hahaha xD
Oj tak, we Włoszce wreszcie miał porządny look! Obcisłe spodenki, dopasowana do twarzy broda i postawione włoski - to jest przepis na seksownego prota :P
W LQNPA miał okropną brodę i wyglądał jak aktor z filmów porno :P Powtórzę się, ale dla mnie jego broda wyglądała jak ślad po odciśnięciu słoika od Nutelli :P
może coś w tym jest :DDD
ale postać Gustavo generalnie mnie nie ciekawiła,główny wątek dużo bardziej mi się podobał
mi się za bardzo nie podoba ten Ron, tamtego bardziej widziałam jako głównego bohatera,
Mi się w ogóle Ron nie podoba. I nie przepadam za nim jako aktorem. Widziałam go w Kiedy się zakocham. Ale w Muchacha italiana viene a casarse, ku mojemu zaskoczeniu nawet podobała mi się jego postać. Oczywiście piszę to na podstawie tego, co widziałam.
mnie on się wcale nie podobał,ale jak zaczęłam oglądać MIVAC to nawet go polubiłam ( nadal jakoś szczególnie mi się nie podoba ) :P
To miałam tak samo :P :D Jednak ja nie wytrwałam do końca telki, bo aż ta bardzo ta postać mnie nie zachwyciła. Jednak uważam, że jak na mnie to i tak dużo obejrzała. Telkę zaczęłam oglądać z powodu piosenki i Livii, a później postać Livii mnie zaczęła wkurzać, ale prota polubiłam.
Piosenka jest świetna,uwielbiam ją,tak samo jak Livie,choć nieraz jej zachowanie mogło irytować :)
A Ron jako prot był naprawdę w porządku