Mnie zdziwiło to,że Doris i Octavio szybciej się odnaleźli na imprezie, niż MC z Octavio. A przecież Doris przyszła najpóźniej. I dziwne, że Octavio nie przywitał sie z rodzicami swojego przyjaciela. Wtedy by zauważył MC.
Niestety pojawiła się Doris.
MC na samym początku przyglądała się komuś i pewnie wydawało się że kogoś widzi znajomego . Szkoda,że nie podeszła.
pytam z ciekawości:był ktoś z was kiedyś na imprezie która odbywała się przy świetle i to w dodatku bez muzyki?bo trudno ją było jakoś usłyszeć.i to tańczenie na środku mega oświetlonej sali. wtf w telce wszystko możliwe;)btw dziwne ,że MC nie poznała Octavia na imprezie(wszak gości nie było dużo).przecież to normalne ,że człowiek się rozgląda po sali jak gdzieś przychodzi.a Octavio nie poznał głosu MC chociaż tanczyła tuż obok niego???!!!!ta logika telenowel.aha jeszcze jedno:określenie DAMA DO TOWARZYSTWA,haha.u nich chyba rzeczywiście 18 wiek,hehe;)
Naprawdę Octavio nie poznał głosu MC chociaż tanczyła tuż obok niego???!!!
hahahahhahaha nie mogę.
MC powinna megafonem do niego krzyknąć "To ja, Maricruz ! Tu jestem!"
:D
obawiam się ,że i to na niewiele by się zdało.Octavio pewnie by pomyślał(Octavio-pomyślał,hmmm niebardzo;) że jest jeszcze jakiś inny facet o tym imieniu na imprezie;)
buhahahahahhahaah ;)
To prawdopodobne ;)
Albo Octavio kapnąłby się, że to był głos MC, ale nie widziałby, gdzie ona jest na sali.
"MC, gdzie jesteś? Słyszę cię, ale nie widzę"
:D:D:D
Octavio biegałby po sali i szukał echa myśląc ,że to ono go woła.dla tego faceta już nie ma ratunku;)
ależ my się nie nabijamy.to sam Octavio nas do tego prowokuje swoim zachowaniem.my tylko piszemy jak jest ;)
haha tak, pomyślałby pewnie też, że Maricruz go z nim zdradza i znowu nazwałby ją dziwką :P
Co tu się dziwić, że nie poznał jej głosu, skoro wcześniej myślał, że ma przed sobą Marię Alejandrę :D
bo Octavio nie dość ,że głupi to jeszcze cham i burak,hehe;)tak olać rodziców kumpla.pewnie się jeszcze nie przestawił na meksykańską strefę czasową;)
hahaha, poczytałam wszystkie komentarze :D Przy tym owaliłam paczkę pestek ;) Tutaj to niezły ubaw :D Bravo :D
Czy oni tam w Meksyku nie znają telefonów komórkowych i portali społecznościowych? Jak to możliwe, że w XXI wieku octavio i MC nie mogą się za odnaleźć? Mam wrażenie, że scenarzyści na siłę przedłużają ilość odcinków. W zasadzie to już nic się nie dzieje.
bo to Meksyk-kraj trzeciego świata ;)przynajmniej w telkach.chociaż w Kotce mają nawet skype,a więc nie wszystkie telki są tak samo głupie.ogarnęło mnie zdziwienie gdy w ost odcinku La Gaty ojciec Pabla poprosił tę starą wiedżmę o nazwę użytkownika i hasło;)jest postęp technologiczny jak widać;)
Dokładnie, a Esmeralda wczoraj korzystała z komputera. Byłam w szoku :D:D
Wprawdzie to był starodawny komputer, z tym wielkim tyłem, ale jednak komputer ;))
może sobie doprowadzają neta na "krzywy ryj"do tego śmietniska?;).albo chodzą do miasta do kafejki wysyłać maile.kto ich tam wie;)
serio płacą czynsz za te budy??no nie może być.pewnie ten Włoch ściąga od nich haracze zwane czynszem.zapewne ta jego pizzeria to tylko przykrywka dla mafijnego życia?;)bo co innego może robic Włoch na śmietniku w Meksyku?jak nic coś tu śmierdzi;)
hmmmm dziwne.jak nie Włoch to kto.płacić czynsz za mieszkanie na śmietnisku?!nie kumam tego ale wszak to Meksyk-rządzi się swoimi prawami;)
Mnie też to zaskoczyło. Nie dość, że mieszkać w takich warunkach to jeszcze płacić za taką ruderę...
Ale troche sie interesuje meksykiem. I wiecie ,ze placi sie czynsze gansterom ,a oni im wszystkie media dostarczaja swoim ludziom. Na lewo w dodatku.
taaa Octavio i portal społecznościowy.już to widzę.ciągle zapominałby hasła,miałby kłopot z poprawnym wpisaniem danych o sobie itd. swoją drogą dziwne,że jako pilot nie ma przy sobie tel komórkowego.przecież pilot musi być chyba dyspozycyjny?!co on nosi ze sobą krótkofalówkę czy tel stacjonarny i ciągle się dziwi:halo,halo- nic nie słyszę;)jest tam ktoś?;)
w "Zbuntowanym aniele" już były komórki-co prawda takie cegły ale jednak.a tu dalej stacjonarne no ale wszystko jasne:tel komórkowy Octavio nosiłby przy sobie i sam by zadzwonił do MC spytać o adres a tak czeka jak jeleń na wieści od Simony o miejscu pobytu ukochanej i dzieciaka.i znowu trzyma się widza w niepewności.ehhhh
dokładnie.zwłaszcza na odludziu ludzie powinni mieć tel komórkowe bo jak wiadomo ze stacjonarnymi to różnie bywa ale co tam,po co im telefony.w razie czego wyślą parobka na koniu po pomoc do wioski.
Ale komórki muszą mieć zasięg. Wiem, że w Polsce w zapadłych dziurach nie ma zasięgu i np. na 30 komórek tylko dwie mają zasięg.
owszem,zgadzam się.no może rzeczywiście na wsi może być problem z zasięgiem bo jak napisałaś i w Polsce bywa z tym problem ale już w mieście Meksyk nie powinno być z tym problemu.a tymbardziej Octavio jako pilot powinien ją mieć zawsze przy sobie a tego już nie zrozumiem.tak jakby tel komórkowy był czymś wyjątkowym.