Tamten temat się wyczerpał, więc zakładam nowy.
Dalej wymieniajmy się opiniami na temat danego odcinka.
Oj powiem ci że znam takie co może zrobiłyby to samo tak dają sobą pomiatać,wręcz traktują facetów jak jakiś sułtanów....
I to wcale nie wywodzą się z chatki jak MC ;)
MC wyciągnęła ten naszyjnik z błota, bo Lucia jej wmówiła, że należał do matki Octavia i ona zrobiła to tylko z miłości do Octavia.
Ja nie oglądam serialu tak namiętnie jak wy, dziewczyny, a co nie obejrze to babcia mi opowiada, ale w sumie, to tam chyba nie ma porządnych facetów. Szejk do żony która go kocha w te pędy powinien lecieć, Octavio przepraszać za siebie i swoją rodzinę, a Jose Antonio, no ludzie, jak on tą Esther traktuje... Ona widać że go kocha, a on jest NON stop chamski dla niej... Żeby tylko nie umarła, a razem z dzieckiem przeżyła i go w tyłk kopnęła. Tak szczerze to się tylko Eduardo troszkę ogarnął, bo reszta to porażka...
Nie wiem, czy to dziecko Esther przeżyje. Wczoraj mówili, że to 5-6 miesiąc.
Ale oby się dobrze skończyło.
Też mi się tak wydaje.
5-6 miesiąc - czarno to widzę, żeby dziecko przeżyło.
Tym bardziej bez lekarzy, inkubatora itp.
Jak mnie wkurza w tym serialu jak oni od razu oczekuja ze ludzie wszystkiego sie naucza z nieba. Octavio wkurzal sie jak Maricruz zachowywala sie jak dzikuska ale jakos nie palił sie by jej wytlumaczyc co i jak. Tak samo Jose Antonio nie pokazal Esther gdzie jest rzeka a wiele obrazony ze po wode nie poszła. Dzisiaj to samo ta jej sasiadka. Niby pomocna ale jakie miny walila jak mowila jej jak przygotowac fasole, ryz. Taka z politowaniem. A skad ona ma to wiedziec jak jej nikt wczesniej nie pokazał?
Jak idzie sie do pracy to tez nie sadzaja i nie mowia PRACUJ, tylko pokazuja co i jak wysylaja na szkolenie.
Same mądrale w tej telce.
Patrzyłas na Ayazka ?? Lukałam jednym okiem :) Dzisiaj sie jakims dzieciakiem z piekla rodem zajmowali z Ojku hehe :)))
Haha no tak jak oboje są piekni to inny widok byc nie moze.
Najfajniejszy to jest brat Oyku. Nie wiem po kim ale napewno nie uroda po matce ani po siostrze hehe :-))))
Te rude loczki sa urocze. A jak Ojku ostatnio po pijaku wziela mopa za brata to myslalam ze sie posikam ze smiechu haha :)))
Tak Jose Antonio jest wredny..
Zobaczysz ,że jak Maricrus wróci to pomoże Jose Antoniemu i tym biednym mieszkańcom żeby mieli lepsze warunki.
Ile to ona kasy dała im na ślub więcej niż ten gubernator i jego córka aż śmiać mi się chciało.
I to jego "czuje ze Esther mnie potrzebuje" ale jakos nie widac by sie spieszyl by zobaczyc czy cos sie nie stało. Zona mnie potrzebuje - NO TRUDNO.
On mnie chyba wkurza bardziej niż Octavio jednak... Bo Octavio chyba jednak do końca nie zdaje sobie sprawy co zrobiła jego rodzina, nie do końca w to wierzy...
Też mi się nie podoba zachowanie Jose Antonio. Przez niego źle się poczuła Esther. Za dużo dostała prac.
Nawet ta sasiadka powiedziala ze nie powinna dzwigac wody z rzeki a ten jej wczoraj powiedzial ze ma sama te wode przynosic. Nie ma co troskliwym mezem to on nie jest.
To ze zabral ja do takiej dziury swiadczy tylko zle o nim a nie o niej.
Ja juz dawno bym go rzucila w cholere za brak szacunku. A dzisiaj mnie rozsmieszylo jak ta sasiadka przebierała fasole z kamienii i gałezi. Kurna skad oni te fasole biora z kamieniołomu?
i jeszcze ten tekst: "będziesz mieć zniekształcone ciało po wielu ciążach"... o ludzie, to ile on tych dzieci chce? wiałabym na miejscu Esther dalekooooooo ;)
Sam by sie do tego przyczynil a potem pewnie by uciekl tchorz jak Octavio stwierdzilby ze juz mu sie zona nie podoba. Tacy sa faceci jak widac w Meksyku podobnie.
Moze Jose Antonio sie naoglądał polskiej reklamy Zdążyłam hahaha miec dziecko :-))))
Może Jose Antonio po prostu chodziło o to, że w takich warunkach nie ma szans na antykoncepcję ;)
Jeśli oni tam w ogóle wiedzą, co to jest antykoncepcja.
on pewnie myślał, że wystarczy myśl, że nie chce mieć dziecka z Maricruz i to wystarczy ;) taka naturalna antykoncepcja ;)
żeby jeszcze wiedział co to jest ;) umysł i prezerwatywa ;)
niebezpiecznie zbliżamy sie do 20 strony i znowu bedzie 'kto zakłada temat'?:P
Może Octavio nie chciał, żeby ciemna MC przestraszyła się takiego wynalazku jak prezerwatywa hahahaha ;)))
hah właśnie miałam napisać - wątek się kończy.
Kto założy następny? Może już teraz ustalimy?
ach ten Octavio, jak on się troszczył o tą Maricruz ;)
ja typuję Ciebie lub Monię jako zagorzałe wielbicielki tego forum ;)
Ciemniaczka MC pytała w trakcie nocy poślubnej "czy to nie grzech?"
To na widok gumki mogłaby się nieźle zdziwić ;))
Albo i nie, jeśliby jej wytłumaczył, co to jest. ale jemu nigdy nie chciało mu się MC za wiele tłumaczyć :D:D