Co sądzicie o zdolnościach, które zdążył już posiadać główny bohater? Jako jedyny potrafił obronić ziemie przed "gigantycznymi mózgami", siedmiolistna koniczynka, robale "uzdrowiciele", żel dający super-moce, kod do cofania sie w czasie wytatuowany na tyłku, czytanie w myślach(ostatnia pełnometrażówka) i wiele innych. Zauważmy, że prawie wszystko stracił z wyżej wymienionych. Gdyby jednak wszystkie te elementy zachowały sie to byłby on chyba niezwyciężony. Albo: gdyby był by mądrzejszy to mógłby te moce i "udogodnienia" wykorzystać dla dobra swego albo społeczeństwa jednak używając słowa mądrzejszy można by założyć, że nie był by wtedy odporny na działanie "gigantycznych mózgów" gdyż to przez jego głupotę nie były w stanie mu nic zrobić. Chociaż tutaj bym sie jeszcze sprzeczał - czy ta odporność nie jest spowodowana tym, że przeniósł sie o 1000 lat w przyszłość i zarazem był swoim własnym dziadkiem. Określenie "wybraniec" użyte przez Nibbler'a też nie jest do końca łatwe do wytłumaczenia, ponieważ Nibbler od początku wiedział, że to on jest tym "wybrańcem". Ciekawi mnie czy według innych użytkowników ma to jakiś sens.