wow! Whoopi ;D Don't rain on my parade, kocham ;) ciekawe czy oprocz finalu pokaza jeszcze Jessiego ...
Będzie się działo:) Dla ciekawych znalazłam zdjęcia promujące odcinek : http://www.spoilersguide.com/glee/season-3-episode-18-choke-photos/
oraz kilka spojlerów : http://www.spoilersguide.com/glee/season-3-episode-18-choke-guide/
nareszcie Whoopi!
a scena R. z Finnem świetna, to dopiero szczyt aktorstwa xD nadają się oboje!
myślałam, że na przesłuchaniu zaśpiewa coś nowego, ale w sumie ta piosenka to właśnie to, czym jest Rachel i do czego dąży. trzymam za nich kciuki.
podobno w jednym z najbliższych odcinków, chyba nawet w tym, poruszony zostanie temat przemocy domowej. ktoś będzie w toksycznym związku i przyzna się do tego. podejrzewam, że będzie miało to związek z coach beiste, bo ma wkrótce powrócić.
Sneak Peek :
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=Ly6AelbF5WQ
Szykuje się świetna scena , i w końcu Rory'ego widać :)
Cell Block Tango do przesłuchania :D
http://www.youtube.com/watch?v=EtHLMQ2Vzhk&feature=youtu.be
Shake It Out
http://www.youtube.com/watch?v=0Dn-BPetOkU&feature=youtu.be
The Rain In Spain
http://www.youtube.com/watch?v=CLCSubrIej4&feature=youtu.be
Not The Boy Next Door ♥
http://www.youtube.com/watch?v=_zPuS5FSqow&feature=youtu.be
Cry
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=fAWU41_sLEU
School's Out
http://www.youtube.com/watch?v=JBZC8BE1Z-4&feature=youtu.be
świetny odcinek! jeden z najlepszych w tym sezonie (wg mnie;) bardzo dobry wątek z Beiste i świetna Florence przy okazji. Kurcze, tak mi było szkoda Rachel, Pucka i Beiste :(
a ja mam pytanie, gdzie w tym odcinku była Quinn? tęskniłam za nią cały odcinek.
JEJ , śmiałam się i płakałam na przemian.
Po pierwsze wątek z Beiste, masakra.. tak mi się jej szkoda zrobiło gdy mówiła, że nie odejdzie od męża bo nikt inny jej nie pokocha. Łzy leciały strumieniami ;(
Potem Rachel, w życiu nie pomyślałabym że będę przez nią płakać, ale "Cry" tak mnie rozczuliło, że nie dałam rady. Szkoda, że się nie dostała... poległa na piosence którą śpiewała od zawsze.. to jest przykre, ale często tak jest.
Występ Kurta, ŚWIETNY! Jak zmienił piosenkę to ja takie oczy O.O. Byłam bardziej zdenerwowana niż on chyba ahaha.
No i Puck... wydawałoby się, że tak wszystko dobrze szło a tymczasem "F"... nie zdał. Strasznie mi się go szkoda zrobiło.
Ogólem odcinek bardzo na puls ;)
Widzę że nie tylko ja przepłakałam pół odcinka:) Ale w końcu, w końcu był naprawdę dobry! Poczułam, jakbym dostała dobre, stare Glee - dużo starej Rachel, Pucka, Kurta, Finna, nawet Tiny było więcej:) I to chyba jedyny serial, w którym człowiek płacze, bo jest smutna scena, by następnie parsknąć śmiechem - miałam tak w momencie, kiedy Sue pociesza biedną Beiste, proponuje jej, aby ta przenocowała u niej... i mówi, że da jej namiot do przebrania się. Jeeez, jak tu nie kochać tego serialu ;)
Przesłuchania do NYADA totalnie zaskakujące.
Właśnie obejrzałem i uważam, że to jeden z lepszych odcinków. Był świetny. Cell Block Tango genialne, Santana i Brittany mega sexy. Dobry wątek z Bestie i Puckiem, bardzo podobało mi się Shake it Out, a najbardziej School's Out.
Ogólnie to dobrze, że wreszcie coś dostali Tina i Puck. Szkoda mi Rachel, ale nie chce mi się wierzyć żeby jakimś cudem nie dostała się do NYADA.
odcinek - mega! miałam minę jak Finn, kiedy Rachel się zacięła o.o
swoją drogą nie wiem jak to zrobiła - rozmawiając z Kurtem przed jego występem miała grzywkę upiętą do góry i fale oraz białą sukienkę, a kiedy 30 sekund później siadała na widowni już z prostymi włosami i grzywką i innym stroju pomyślałam 'WTF ???' taki mały fail...
generalnie odcinek przepłakany, szkoda Pucka, miałam nadzieję, że jednak da radę, może jeszcze dostanie szansę? ...
To nie fail, Rachel musiała mieć perukę:) Zauważ że kiedy była przebrana za Christine, jej włosy były bardzo długie. Wystarczyło więc, że szybko zdjęła ową perukę i zmieniła sukienkę, a to zajmuje tylko chwilkę, jeśli kobieta się śpieszy :)
naprawdę świetny odcinek.
whoopi ma jeszcze powrócić, więc jest szansa, że rachel mimo wszystko trafi do nyady. chociaż ryan i pozostali twórcy obiecują bardzo zaskakujący finał serii, który ma zadziwić fanów. pożyjemy zobaczymy.
występ kurt zarąbiaszczy. wymiękłem, kiedy podczas prób stwierdził, że może potrzebuje więcej świec, a blaine z przerażoną miną boże tylko nie więcej świec. coś tak malutkiego może tak bardzo cieszyć.
wątek pucka bardzo pocieszny. świetna scena z uwodzeniem nauczycielki. lubię go. taki rozbrajający idiota.
coach beiste. tak więc sprawdziły się przypuszczenia, że przemoc domowa będzie jej udziałem. zresztą udanie zostało wszystko pokazane. nawet ktoś z pozoru tak twardy jak ona, może stać się ofiarą.
cell block tango to piosenka do oglądania, 100% musicalu. bez obrazu nie wywołuje takich emocji.
ale i tak numerem jeden odcinka jest dla mnie not the boy next door. muszę poszukać tego w wykonaniu hugh jackmana
- początek odcinka z Rachel... poczułam się jak w starym Glee, jak w pierwszym odcinku
- wątek z Beiste super, dobrze, że pomyśleli o czymś takim
- Puck i jego tata - scena naciągana szczerze mówiąc i sam wątek w sumie też, szkoda, że dostał z tego jednak pałę :(
- przesłuchania do NYADY. Kurt totalnie mnie zaskoczył. Jeden z jego najlepszych występów w całym Glee... i ta choreografia. I znów totalnie zaskoczyła mnie wielka wpadka Rachel. To dziwne jak na nią. Ale już od dłuższego czasu myślałam, że może tak zrobią, że Kurt przejdzie, a ona nie. Choć jednak mam nadzieję, że jednak w końcu się dostanie, bo szkoda by było jej talentu.
Piosenki:
"School's Out" może być, choć jako piosenka mnie nie powaliła, ale stylizacja Pucka świetna
"Not The Boy Next Door" już pisałam genialne
"The Rain in Spain" takie sobie szczerze mówiąc
"Shake it Out" dobre wykonanie, ale oryginału nic nie przebije
"Cell Block Tango" to mi się najbardziej w odcinku podobało. Widowiskowe naprawdę... a Santana wyglądała znów oszałamiająco :D
"Cry" najbardziej emocjonalna. Gdyby wykonała ją na przesłuchaniu to pewnie teraz nie miałaby tego problemu.
Hej, mam pytanie. Gdzie oglądaliście już ten odcinek? Tzn. wiem, że można go ściągnać, ale w oryginalne, angielskiej wersji. Czy wszyscy znacie język tak dobrze, że zrozumieliście wszystko, czy może są już napisy (prosze o stronę), czy może jest jakaś strona na której pojawiają się nowe odcinki od razu z polskimi napisami? Proszę o odpowiedź, bo zawsze muszę czekać do czwartku aż napisy pojawią się na napi-projekt a wy już teraz dyskutujecie o odcinkach ;)
Ja oglądałam wczoraj na livestreamie z Foxa, po angielsku, może nie zrozumiałam wszystkiego ale w Glee jest w miarę łatwy język :D
teraz sa tylko i wyłącznie bez napisów... Jeżeli chcesz czekać na napisy, to pewnie gdzieś do czwartku, piątku, tak przeważnie dodają napisy.
a ja polecam oglądanie z angielskimi napisami - wychodzą średnio 8 godzin po emisji epizodu. można się podszkolić w języku - nie dość, że słyszysz żywy język, to jeszcze wzrokowo zapamiętujesz konstrukcje zdaniowe.
Odcinek bardzo emocjonujący i wzruszający, nie będę się powtarzać - napisaliście wszystko, co uważam.
Myślicie że jest jeszcze szansa, że Rachel dostanie się do NYADA? Mogłoby być tak, że ktoś z Glee zaprosi Whoopi Goldberg na krajowe, ona zobaczy jak R. śpiewa solówkę i postanowi dać jej szansę ;) Ewentualnie ktoś prześle jej nagranie, jak R. śpiewa (Finn nagrywał ją w poprzednim odcinku, ona sama musi też coś mieć).
Ja myślałam, że już w tym odcinku ktoś wyprosi dla Rachel drugą szansę, ona zaśpiewa "Cry" i dostanie się a tu coś takiego. Ale skoro Whoopi ma się jeszcze pojawić, to nie widzę innego powodu dla którego miałaby wystąpić w serialu jeszcze raz. Może będzie w jury na krajowych? Ale nawet jeżeli faktycznie nie ma już dla niej szansy, to nie znaczy, że musi porzucić marzenia o występach. W końcu NYADA to tylko prostsza droga do Broadway'u. Nawet ciekawie by było, gdyby faktycznie się nie dostała i pociągnięto by ten wątek w 4 sezonie.
Moim zdaniem odcinek dużo słabszy w porównaniu do 3x17.
Aranżacja "Cell block tango", na którą bardzo czekałam, nie przypadła mi do gustu, duuuuużo gorsza niż oryginał (a niektóre aranżacje wykonane w Glee bardzo mi się podobały). Po prostu piosenka ta wyszła nieautentycznie.
Podobały mi się wskazówki Blaina dotyczące stosowania żelu do włosów, zabawna scena.
Moim zdaniem, ten odcinek był fabularnie strasznie słaby.
Rachel zapominająca Don't Rain On My Parade, Beiste, którą pobił mąż, WTF???
Piosenki były ładne, oprócz Cell block tango, no bo c'mon, wykonanie było po prostu śmieszne, to mimo wszystko serial o licealistach...
Muszę się zgodzić, Lea i Dot zagrały całkiem nieźle, ale sam scenariusz był po prostu durny.
Alu Sue i Black Sue mimo wszystko wymiatają. I Blaine był całkiem słodki.
Chociaż wciąż mam wrażenie, że Glee scenariuszowo robi się coraz gorsze i nudniejsze.
Odcinek nie wzruszył mnie, nie poruszył, szczerze się wynudziłam i prawie przewinęłam część, ostatnio tak miałam przy odcinku o Jacksonie...
Wciąż czekam na odcinek podobny do "Original song", który mnie rozśmieszył, wzruszył, oczarował i jest idealnym przykładem wszystkiego co najlepsze z Glee. Bo powrotu pierwszego sezonu nawet nie mam co oczekiwać...
Cell block tango wyszło słabo w porównaniu do oryginału. To, że śmieszne... no trochę. Nie było w ogóle mocy jak w Chicago, ale może ma to sens, bo one tylko starały się wejsć w taką rolę, co nie mogłoby się równać temu, gdyby naprawdę przeżyły takie historie. Nie było źle, ale za słabo.
To co zrobili z Rachel... no szkoda komentować. Dla mnie niezrozumiałe, ale niech im będzie to wprowadzenie jakiś dramatów. Tylko niech się ostatecznie i tak dostanie.
Odcinek dobry.
To nazywa się trema. Nawet, jeśli ktoś zna na pamięć cały tekst, melodię, i tak dalej, to jeśli ten stres go zje, zdarza mu się zapomnieć wszystko. Moim zdaniem świetnie to zrobili i całą scena wyszła bardzo wiarygodnie, Lea zagrała to świetnie.
Zgadzam się. Widziałam już parę razy na konkursach poezji jak ktoś zapominał tekst, który znał świetnie. A sam odcinek był ok. Nic specjalnego, ale Kurt i Leia warci uwagi.
no nie powiem,ze caly byl świetny.. ale duzo fajnych scen..to jak chlopaki uczą Pucka na ten test tez fajne :)
lea w wywiadzie powiedziała, że w scenie przesłuchania do nyady korzystała z własnych obaw, które towarzyszyły jej każdego wieczoru podczas glee tour właśnie przed don't rain on my parade. czuła, że podczas któregoś występu zawiedzie. na szczęście nic takiego nie zdarzyło się
trema może dosięgnąć każdego. nawet największych. barbra streisand podczas jednego z koncertów przed wielotysięczną publicznością zapomniała tekstu i potem przez wiele lat odmawiała koncertów. bała się, że to może się powtórzyć
też uważam, że to normalne. trema to trema, nie wiadomo, kiedy i kogo dopadnie.
dla mnie odcinek był mega wzruszający, od występów Kurta i Rachel, maaaagiczny występ dla Beiste [kocham oryginał Florence, ale urzekł mnie spokój w głosach Santany, Tiny i Mercedes. takie to miało być - wyważone, uspokajające, a nie dołujące] i finał z 'Cry'... mega moc. nie chcę końca tego sezonu.
Tak tylko pytam, czy wiecie kiedy będą napisy do tego odcinka ? Nigdy tak ochoczo na nie nie czekałam, wiec nie wiem gdzie szukać, bo na pewno nie na n24. Co do napisów, spotkał ktoś kiedyś polskie napisy do Glee Tour ? Na n24 są angielskie ;/ Przepraszam za lekki off top, ale nie wiedziałam gdzie szukać/pytać :)
do Glee Tour są tylko angielskie. na DVD ponoć są polskie, ale infantylne i ogólnie mało dopasowane. przyjemność posiadania tego na dvd kosztuje jakieś 5ozł, więc nie wiem, czy to nie jest lekka przesada ;d
mi n a p i projekt znalazł polskie napisy już wczoraj ok. 22-23 :) na i i t v też już są.
Tour bardzo łatwo ogląda się bez napisów, spróbuj. ;) ew. znajdź angielskie i sobie ew. zatrzymuj i szukaj w słowniku. :D
odcinek słaby muzycznie, fabularnie też średnio. Dobrze, że poruszyli temat przemocy w rodzinie: daje do myślenia. Czy kołcz postąpiła słusznie, wybaczając Cooperowi? Tego dowiemy się pewnie dopiero za kilka odcinków.
Odcinek kończy się - przynajmniej w moim odczuciu - szalenie depresyjnie, jak jakiś dramat. Ale to chyba dobrze, glee ostatnio zrobiło się zbyt cukierkowe.
Wg mnie bohaterem odcinka był Blaine - o ile na co dzień zbytnio za nim nie przepadam (jakieś uprzedzenia do hipsterów :P), to w tym odcinku dostał najlepsze kwestie: "oh, god, no more candles" i "why am i hiding behind this bear"/"it's not a bear"/"looks like a bear" - po prostu wymiękam! I jeszcze jak z obłędem w oczach tłumaczył Majkowi Ciangowi zasady używania żelu do włosów - umarłem.
No i to chyba tyle.
Pozdroo
taak, tekst o świecach był świetny. :D mnie strasznie rozbawiła scena, gdy Puck dziękuje chłopakom za 'pokazanie jak być mężczyzną' i mówi do Blaine'a 'nawet Ty', a on się tak krępująco uśmiecha i dziękuje. :) niech już uwolnią go od tego żelu i pokażą urocze loczki. :P
^^^ this! wszystkie te maleńkie komediowe scenki Blaine'a były genialne, jak widać Darren sprawdza się zarówno w scenach dramatycznych (3x17) jak i takich zabawnych komediowych, u mnie wygrywa scena z Mike'm haha Bike Chanderson <3 w ogóle strasznie się cieszę że Blaine jest bro i trzyma z facetami, świetne były te wszystkie bro sceny, i fajnie że dali podział właśnie na sceny z chłopakami, dziewczynami no i Hummelberry, taki odpoczynek od związków, i też czekam na loki! haha te loki to chyba jakiś fetysz wszystkich fanów Darrena
bardzo chciałbym zobaczyć blaine'a z loczkami, chyba jak wszyscy. ale na zdjęciu z balu ma normalną dla niego porcję żelu we włosach, więc nie wiem, czy rzeczywiście spełni się nasze marzenie. chyba że będzie to w innej scenie
a wygląda jakby miał jeszcze więcej tego paskudztwa niż zawsze, serio z odcinka na odcinek coraz więcej, tak, jeśli to w ogóle prawda to raczej będzie w innej scenie, pewnie w scenie przygotowań, mierzenia strojów, bo coś gdzieś czytałam, że to Britt dala mu tą radę czy coś w tym stylu
umarłem, jak finn na siłowni zapytał, chlopaków, czy zauważyli, że czegoś brakuje, a oni zaczęli mu gratulować, że schudł.
i później ten plan obezwładnienia pucka. z chęcią zobaczyłbym, jak wprowadzają go w życie. szczególnie artie'go wjeżdżającego znowu do basenu