Czytałam gdzieś,że w sezonie III mają być 2 śluby! Jeden to pewnie Bree i Orsona,ale zastanawiam się czyj bedzie drugi...Stawiam na Susan i Iana (oby nie bo chyba przestanę oglądać grrr-nie przepadam za Ianaem) albo może Eddie i...Carlos:) Czytałam, że się do siebie zbliżą i wogóle jej wątek się ostro rozwinie(najwyższy czas).A co wy o tym sądzicie?

Połowa klimatu tego serialu to właśnie głos Mary Alice i jej trafne komentarze. I chociaż rex też pewnie będzie miał trafne aluzje itp to już jednak nie będzie to samo. Przeciez ona była bardziej zżyta z resztą gospodyń. W drugim sezonie wątek kryminalny nie był stricte związany z gospodyniami i dlatego 2 sezon jak narazie jest najsłabszy. A wiadomo chcoiaż dlaczego Mary Alice 'odchodzi'??

Z tego co ja wiem to Rex ma być narratorem tylko tego jednego odcinka i wybrali go ponieważ ten odc. ma pokazywać wydarzenia z punktu widzenia meżczyzn mieszkających w Wisteria Lane czyli Carlosa,Mike,pewnie Orsona,Toma itp. Przynajmniej tak czytałam :),oczywiście mogę się mylić. Zgadzam się,że Mary Alice najlepiej nadaje się na komentatora.

ooo to nawet ciekawy pomysł, żeby ukazać życie na W. Lane z punktu widzenia facetów ;)

Uff i dobrze, ze rex ma być narratorem tylko 1 odc, bo juz sie obawiałam ;P

i tak jak ktos napisał, scena gdzie wzruszonemu Tomowi odbiera mowę jest taka... kochana ;)
W ogole Tom i Lynette to moja ulubiona para z dh :)

I pierwszy raz poczułam sympatię do Orsona w 15 odc! :O

Biedny facet i Andrew oczywiscie ejst świetny 8)

A ja jestem trochę rozczarowany odcinkiem 15, jakoś tak wszystko błyskawicznie i bezboleśnie wyprostowali. Rozumiem, że brzuch Marcii duży więc Almę do grobu, Glorię do grobu, ale skoro wszystkie tajemnice piętrzyły się przez 14 odcinków trochę szkoda że zostały rozwiązane ot szast-prast.

I w sumie tez jestem zdziwiony tym, że Lynette poczuła się wielce urażona reakcją Toma. Ja tam trzymam jego stronę :))

'Z tego co ja wiem to Rex ma być narratorem tylko tego jednego odcinka i wybrali go ponieważ ten odc. ma pokazywać wydarzenia z punktu widzenia meżczyzn mieszkających w Wisteria Lane czyli Carlosa,Mike,pewnie Orsona,Toma itp.'
To zmienia postać rzeczy, bo może sie okazać to jednym z najlepszych odcinków całej serii. Jednak, oby Rex był tylko ten jeden raz :)

też mam taką nadzieję, ale fakt, takie jednorazowe szaleństwo może mieć bardzo fajny efekt ;)

tylko czemu jeszcze nie ma 16? od wczoraj co godzine prawie odświeżam isohunt i nic xD znowu sobie w jakieś przerwy pogrywają czy co?

taaa, 16 bedzie za tydzien - oscary byly

No właśnie przecież ABC transmituje zawsze Oscary i ABC jest główną stacja wyświetlającą DH :)
Czekamy zatem do niedzieli :)

no dobra, niech będę pierwsza do skomentowania 16 odcinka :)
sympatyczny i relaksujący, zwłaszcza w porównaniu z ostatnimi, wręcz sensacyjnymi epizodami ;) można się nieźle uśmiać :)

chociaż... parę rzeczy po prostu mi nie pasuje... Mike i jego nagła i trochę z księżyca chęć walki o Susan, rozwiązanie "problemu" Danielle też jakieś takie nie w stylu państwa Hodge... aż musiałam przewinąć żeby się upewnić czy dobrze słyszę :/ dobra reputacja to jedno, ale oddanie dziecka do adopcji to inna sprawa... nic, zobaczymy co będzie dalej, w końcu każdy odcinek rodzi nowe problemy ;)

Jak sie skonczyl ten odcinek bo niestety mi sie urwal gdy Lynette i Tom siedzieli w jakiejs knajpie po tym jak jego niespodzinka na rocznice nie wypalila.

- Zgadzam sie z przedmowczynia co do rozwiazania watku z Danielle, to troche dziwne i nie pasuje do tej rodziny ta opcja.

- Podobalo mi sie walka Mike'a o Suzan tylko szkoda ze Ian ja wygral wolalabym zeby byla ona z Mikem

Pozdro:)

Mi się urwał w tym samym miejscu (pewnie ściągaliśmy to samo) Heheheheeh. Podpisuję się pod wszystkim powyższym, dodam jeszcze tylko, że dziwię się Julie, że wybaczyła Austinowi. Takie są jednak dziewczyny.

ja mam dobry plik, zakończyło się pogawędką Rexa spoko odcinek he he może być

o to to też właśnie, niby taka bystrzacha z tej julie a sie dała omotać. ciekawe co ten austin tam musiał nabazgrać ("przespałem się z twoją kumpelą z wielkiej miłości do ciebie"??), żeby jej sie tak w głowie zawróciło. i nie, że "takie są dziewczyny", przynajmniej ja takich nie znam :P

Bardzo jestem usatysfakcjonowany, szczególnie tym, że po raz pierwszy od dawien dawna wątek Lynette podobał mi się najbardziej, szczególnie gdy w planie Toma w podskokach wsiadała do limuzyny :). Mała rzecz, a cieszy za każdym następnym obejrzeniem.

Odcinek byl niestety zaledwie 'taki sobie'. Troche nie w stylu DH (scenarzysci cyba sie nie zmnienili?) Szczegolnie ten watek z Danielle czy Austinem. Jak juz dali Rexa za narratora (oby tylko w tym odc.:P) mogl czesciej komentowac... Nic ciekawego w sumie nie powiedzial:P (cos o przedmiesciach i ze nie lubi cmentarzy) Podobala mi sie koncowka z "meska" gra w pokera i akcja Lynette+Tom. Zaluje ze nie ma Bree- mojej ulubionej z bohaterek...Ktos wie kiedy wroci??:)

... ja tam za Bree nie tęsknie bo mnie wkurzała, choć to ciekawa postać, kiedyś wróci ale myśle że nie tak szybko, męska gra w pokera zajebista szkoda tylko że Mike przegrał...:(

też byłam zdziwiona, że Julie tak "po prostu" wybaczyła Austinowi :o
W ogole szkoda, ze ten ich watek tak "pocieli" :/

Co do Toma + Lynette jak zwykle mi sie podobalo. Bryczka i Lynette na ławce w tym wietrze rządzi ;D

Ian - hmm... ajjj nie lubie go, może pojawi sie niedlugo byly maż Susan? :P

aaa! zapomnialam dodac, ze myslalam, ze ten odc bedzie bardziej "meski".
I skoro Rex byl narratorem to po co jeszcze Marry Alice?

pozdr :)

Tez nie lubie Ian'a... Ale mysle ze sprawa z Karlem juz zakonczona:] troche glupio by bylo jak by wrocil - uwazam ze potrzebne sa nowe postacie a nie ciagle powroty starych...

316 całkiem dobry, ale byłby dużo lepszy, gdy inaczej wątki porozwiązywali. Zapowiadało się na ciekawe odcinki dzieki wątkowi ciązy Danielle, a tu pozbyli się jej tak samo jak Bree. Mam nadzieję, że wrócą do tego i nie zrezygnują z postaci Austina i Danielle, bo film dużo by na tym stracił. Trochę bez sensu, że nagle pojawił się syn Eddie. Tak z ciekawośći zapytam czy we wcześniejszych epizodach było cokolwiek o nim wspominane, bo sobie nie moge przypomnieć?
Czekam na 317 i mam nadzieję, że jakieś nowe, ciekawe wątki się zaczną.
Aha, wkurza mnie ten staruch co startuje do Gabby. Niedość, że siwy to jeszcze stary. Mam nadzieję, że szybko się go pozbędą...

A wiecie moze, kiedy bedzie 17 odcinek z 3 serii? Z góry dzięki za odpowiedź=)

o synu Edie było w 1 odc 1 serii, Martha Huber mówiła Susan(przed tym jak spaliła dom Edie), że musi zaopiekować się synem Edie:D

Pamiętam, że wtedy zdziwiłem się, że u Susan nie było żadnej reakcji. Faktycznie, szkoda, że nie wyeksploatowali bardziej wątku młodzieżowego. Moim zdaniem też Rex nie nadaje się na narratora.

17 odcinek- 8 kwietnia 07r.
!!!Spoilery!!!
Jeżeli chodzi o wspomnianego Karla to ma ponoć umrzeć (?!), a Gaby ma się pobrać z tym Victorem (?!) w finałowym odcinku 3 serii, tak samo, jak Susan z Ianem (?!), Bree ma wrócić podobno za pięć odcinków. Sporo niespodzianek. Pzdr

Pamiętam spoiler, w którym sugerowano, że Austin będzie synem Edie, a Susan będzie przez 6 miesięcy opiekować się obcym facetem myśląc, że to Mike. Dla mnie to nieco dziwne, że umrzeć ma Karl, przecież w 3 serii był on tylko gościnnie w 8 odcinku. Wznawiając zaś temat Moinique Polier myślę, że nie został on do końca rozwiązany, skoro nie odniesiono się do tego, że romans z nią miał także Harvey Bigsby. Poza tym myślę też, że jedyna pozostała tajemnica Orsona - potrącenie Mike'a - też wyjdzie na jaw. Swoją drogą skoro w kwestii Monique był niewinny, a chciał zabić Mike'a, by chronić matkę, też nie okazał się do końca w porządku. Szczególnie, że był to niewinny człowiek.

A czy czasem odcinek 317 nie będzie takim przypomnieniem co się zdażyło w III sezonie. Bo na iTunes tytuł brzmi 'DH: The Juiciest Bites' ;/
Już nie moge sie doczekać zwykłego odcinka :(

tak to bylo tylko takie przypomnienie najlepszych kawalkow ale tez sie przyjemnie ogladalo

Już po 3x18 odcinek spokojny (pod względem wszelkich tajemnic), ale i śmieszny (Susan, Gaby), poza tym 2 ciekawe morały (jeden jak zwykle na końcu, drugi wygłasza Edie). Z neicierpliwością czekam na sekret Mrs McCluskey.

najbardziej podobałby mi się motyw z edie, gdyby nie to, że zaczęło się od zwykłej chcicy a skończyło na wielce intymnych wyznaniach :/

a kto to Mrs McCluskey??<za krotki tekst>

Mrs McCluskey to sąsiadka Lynette, która często pilnuje jej dzieci ( w 1 sezonie dostała jajkiem od Lynette, a w drugiej już pogodzone na legalu sobie pomagają).

Obejrzałem 17 odcinków 3 sezonu i jestem ZACHWYCONY. Moim zdaniem ta seria jest najlepsza ze wszystkich, najlepsza i najciekawsza. Ma w sobie to coś, są momenty smutne (kiedy Lynette znajduje Tom'a w restauracji, kiedy umiera matka nieślubnej córki Tom'a), są momenty śmieszne (kiedy Susan w jakże sympatyczny sposób ugaszcza swoją przyszłą teściową, albo jak znajduje ojca Ian'a w szlafroku<LOL>). Moim zdaniem ten sezon jest zajebisty!!! Brechty są <LOL>:D

Tak, odcinek 17 był bardzo dobry, zdecydowanie lepszy niż 16. Mimo wszystko czuć, że brakuje wątku Bree. Mam nadzieję, że już niedługo...

Strasznie w 17 irytuje mnie zachowanie Gabrielle, strasznie infantylne jak sie podniecała ta garderobą itp. Korek najlepszy był :)


Ale jedno mnie zastanawia, ktoś już poruszył to wcześniej. Widzieliście zdjęcia na Wisteria Media z 19 epizodu? Tam się będzie musiało dziać... W sumie trochę żałuję że się skusiłem bo jakby nie było coś już wiem.

Też żałuję, że się skusiłem. Ale makabra, aż mnie ciary przeszły.

a gdzie sa te zdjecia do 19 odcinka??<za krotki>

Ludzie nie czytajcie spojlerów. Ja nie miałem o niczym pojęcia i po obejrzeniu 3x18 musiałem szczękę zbierać z podłogi :D

BTW
Wie ktos może czy Rex bawił się w narratora jednorazowo czy jeszcze go usłyszymy. Jeśli nie to szkoda bo to było naprawde świetne, znacznie lepsze od Mary Alice.

317 całkiem dobry, choć denerwuje mnie ten cały Wiktor. Nie pasuje wogóle do Gabby. A faktycznie, brakuje wątku Bree. W sumie tn odcinek nie wniósł nic nowego, ale mimo wszystko przyjemnie się go ogladało. Jednak najbardziej mi brakuje wątku Arta, tego pedofila, bo z tego mogłaby być naprawdę ciekawa historia. No nic. Czekam na 318 :)

A tak w ogóle to ludzie dzieki za wpisy. 5 stron, ponad 260 wpisów :D Fajnie, że temat się rozwinął i nie jest to porozwalane po kilku innych topicach, tylko możemy kiedy tylko chcemy zobaczyć opinie innych na temat tego seozonu :) Tak trzymać fani Desperate Housewives!!!

ja głęboko wierze, ze Art wróci w finałowych odcinkach!
przeciez to postac z potencjałem! nie mogli tego tak zakończyć!
nie umarł, wiec jest szansa ;D

Nawet jakby umarl, to pewnie i tak by była szansa, że wróci. W DH jest wszystko możliwe :D :D

Sezon lepszy od drugiego, ciut tylko słabszy od pierwszego. Widziałem wszystkie z dotychczasowych 18 odcinków i większość jest absolutnie doskonała!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Zwłaszcza odcinki: 7,14 i 15. :P

Obejrzałem 18 i mam pytanie: co to było ?? Nie wiem czy reżyserował go jakiś inny człowiek ale dla mnie był pozbawiony ducha 'Gotowych'. Nie mówię tu o wydarzeniach bo fabuła była bardzo ciekawa, ale o sposobach przedstawienia tych wydarzeń - jakieś wystudiowane pozy, gesty, jakieś takie nienaturalne. Czy Wy tez mieliście takie wrażenie?

Nie miałem takiego wrażenia - moim zdaniem było filmowane jak zawsze. Ogólnie 18 odcinek lajtowy, lekki, przyjemny, lepszy nawet od 17. Końcówka sprawiła, że następne odcinki będą już w cięższym klimacie zmierzać do finału sezonu, który może okazać się jeszcze lepszy niż wcześniejsze (szczególnie interesuje mnie wątek Lynette, która moim zdaniem ma najciekawsze sytuacje w 3 sezonie, no i sprawa dziecka Danielle).

Ja także niczego takiego nie zauważyłem, odcinek jak każdy inny tyle, że z niezlym zakończeniem :)

Moim zdaniem 3x18 jest z 4 odcinków po 15 (czyli od zniknięcia Bree) absolutnie najgenialniejszy!!! Zabawny, świeży, a zakończenie rozkłada absolutnie. 3x19 był już poważniejszy (pomimo scen z tortem i problemami wokół kampanii wyborczej nowego faceta Gabrielle) i, chociaż moim zdaniem nie był już tak urokliwy, jak wcześniejszy -to szybkie poprowadzenie wątku pani McCluskey czyni z tego sezonu zdecydowanie najdoskonalszą perełkę z trzech dotychczasowych. Nagromadzenie wątków kryminalnych wręcz zwala z nóg. :P Pedofil w sąsiedztwie, strzelanina w supermarkecie, spiski matki i pierwszej żony Orsona, teraz to. :) I super. Bo w drugim sezonie trochę tego przynajmniej w drugiej połowie sezonu brakowało. :P

Mam chyba podobne odczucia:] :
Wydaje mi sie ze trzeci sezon strasznie zaczal spadac po swietnym (badz co badz) 10 odcinku z Artem. Jego watek zostal uciety co tylko zaszkodzilo serialowi. A dalsze odcinki, chodzi mi tu bodajze o 14 i 15 gdzie byl TEN "CDN" byly zupelnie pozbawione "ducha" Gotowych. Dziwne jest niektorych rozumowanie typu "Im wiecej trupow tym lepiej". Mnie te odcinki jednak nie przekonaly. Tworcy Gotowych maja takze tendencje do pozbywanie sie 'zlych' bohaterow poprzez smierc lub paraliz;] (najpierw Nora i Carol co jeszcze bylo calkiem w porzadku <7 odcinek - owacje na stojaco>, ale potem Alma i Gloria i to w jednym odcinku!) Dobrze ze Arta nie zabili bo to byloby juz troche przesadzone:] (aczkolwiek watpie zeby wrocil).
Zamiast trzymac sie jednego glownego watku kryminalnego (ze sprawa Orsona) tworcy zaczeli wpompowywac sila inne i zbyt szybko je skracac (watek McClusky czy Arta, ale tez /w sumie moglby byc ciekawy/ trojkat: Julie-Austin-Danielle)
W zwiazek Susan i Iana i tak watpilem od poczatku choc miejscami byl bardzo zabawny. Gabrielle i ten jej starszy straszny <;)> Victor (a wczesniej Zach i ten samotny ojciec) to chyba tez niezbyt trafne watki - nie cierpie tego starca, mysle ze i rowniez ten zwiazek nie przetrwa dlugo (mimo przyjetych przez Gabi zareczyn:)) Albo zabieg z Rexem jako narratorem - chybiony moim zdaniem
Czasem sie zastanawialem czy to nie jest spowodowane ciaza Marcii Cross (troche widac zmiany w scenariuszu, szczegolnie gdy starali sie ukryc brzuch Marcii;)) Normalnie MOGLOBY byc tak: watek z Orsonem, jego matka i Monique zakonczyl by sie normalnie, pod koniec sezonu. Julie bylaby z Austinem a on jej nie zdradzil (do czasu) i nie byloby ciazy Danielle i wyslania jej do rodzicow na miesiac miodowy - dziwne to bylo:/ Watek z synem Eddie tez moglby sie pojawic pozniej, aczkolwiek jej zwiazek z Carlosem... - interesujacy:)
Aha. I Wszystkie aspekty moglyby rzowijac sie troche wolniej (szczegolnie ten z zamrozonym mezem McClusky:))
Ogolnie wymienilem tyle wad ze mozna pomyslec ze serial mi sie nie podoba - nic bardziej mylnego. Uwielbiam ten serial i chetnie go ogladam, lecz uwazam ze poziom spada. W porownaniu do I sezonu (z jednym, ale swietnym watkiem kryminalnym) jest gorszy ale zaczynal sie swietnie (po siodmym odcinku trzeciej serii twierdzilem ze moze spokojnie byc lepszy niz pierwszy, no ale - nie chwal dnia...:>) Drugi sezon byl bardziej obyczajowy a watki bohaterek byly takie bardziej "codzienne"
Taka jest moja opinia. Serialu nie ogladam juz z wypiekami na twarzy jak kiedys ale i tak zajmuje u mnie miejsce w czolowce:) Fabula, akcja i humor - bardzo dobre w porownaniu do innych seirali. Sczerze (pewnie o zgrozo innych;) wolalbym zeby po trzecim sezonie tworcy zrobili sobie przerwe, wrocilaby Bree (ulubiona moja), namyslilby sie i wszystko pieknie...:D Zaczeli by tak swietnie jak 3 sezon lecz skonczyli o wiele lepiej (trafniej). Pozdrawiam

cóż... 3x19 przywrócił moją wiarę w Gotowe :) wreszcie jakieś konkrety.mam takie wrażenie że teraz już będzie coraz ostrzej z każdym odcinkiem. no, przynajmniej mam taka nadzieję ;) scena z tortami po prostu świetna, te niewinne miny Iana i Mike'a...xD rozbroiła mnie jeszcze Penny prosząca o dokładkę szpinaku :3
Dobry odcinek ;)

Hmmm.
Z tego co wiem to 2 seria niewyszła jeszcze na dvd wiec 3 tym bardziej.
Polsat emituje dopiero 1 sezon więc z kąd wiecie już coś na temat 3?
Niewiem może jestem opóźniony albo o czymś niewiem jeśli tak to oświećcie mnie!