PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=476848}

Gra o tron

Game of Thrones
2011 - 2019
8,7 407 tys. ocen
8,7 10 1 406540
7,9 56 krytyków
Gra o tron
powrót do forum serialu Gra o tron

Nawet niezły finał, nie urwał dupy jak poprzednie ale źle nie było. Później skrobnę coś więcej o tym odcinku

ocenił(a) serial na 8
EvaIrina

Dlatego nie będę spoilerował, ale w książce to miało lepszy 'wydźwięk'.

ocenił(a) serial na 8
danteusz

Chyba zauważyłem mały błąd. Skąd Bran znał imię Sama, skoro tamten się nie przedstawił?

RobertSolski

Miał napisane "Sam Tarly" na identyfikatorze z Nocnej Straży.

ocenił(a) serial na 8
DarylDixon

To musiałem nie zauważyć ;) Dzięki

ocenił(a) serial na 5
DarylDixon

<zgon>

ocenił(a) serial na 10
RobertSolski

Sam się przedstawił chyba jak ta dziewczyna przystawiła mu nuż do gardła

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
blek

skoro nie czytales i faktycznie nie chcesz spoilerow i nie znasz tych najwazniejszych to nie czytaj watkow dot. minionego odcinka, bo tu co chwile ktos wali jakis spoiler
narzekaja nie na to, co bylo w odcinku i sie na nim nie skupiaja, tylko na to, czego nie bylo
odcinek do niczego, bo nie bylo tego i... bach mega spoiler
a tak liczylem, ze bedzie to i bach... mega spoiler
dobrze ci radze, lepiej omijaj te watki
a recenzje przeczytam, jak zawsze zreszta je u Ciebie czytam :)

ocenił(a) serial na 10
fune

wiem, wiem, niestety - już dowiedziałem się o kolejnym spojlerze, właśnie z tego wątku na forum

blek

nawiasem mowiac i tak radze Ci przeczytac ksiazki
wieksze emocje, no i dzieki sposobowi narracji wiecej mozna sie dowiedziec o motywacjach bohaterow, o tym, o czym w danym momencie mysla, ze juz nie wspomne o tych wszystkich szczegolach, ktore serial z racji musu okrojenia, omija
a Ty bedziesz mogl ze spokojnym sercem przegladac forum

blek

Też mi się b. podobał i też nie czytałem książek. :)

ocenił(a) serial na 1
danteusz

Poniżej SPOILERY do książek:

Dziwny odcinek - więcej było tu wątków, które mnie zirytowały niż takich, które mi się podobały. Może wyjść na to, że bardzo narzekam, ale ten odcinek w wielu miejscach był nielogiczny.

- widok na rzeź ze szczytu Bliźniaków i Robbwind - fantastyczne.

- Czy Ygritte dogoniła Jona na piechotę?:) Scena może być, ale lepiej byłoby, gdyby ta rozmowa i postrzelenie Jona przez nią miały miejsce w poprzednim odcinku.

- powrót Jaimego do KP. PO CO TAK SZYBKO? Widzowie lubią wątek Jaimego i Brienne, można więc im było spokojnie dać w tym odcinku jakąś zwyczajną scenę rozmowy, choćby o wydarzeniach z Harenhal, i sprowadzić do KP dopiero w następnej serii. Jaimego nie powinno być na weselu Joffa i absolutnie nie powinien wracać przed ucieczką Sansy. Ogromny błąd.

- Theon - jakoś wybrnęli z wprowadzeniem Fetora, choć przez to, że Fetor nr 1 w serialu nie zaistniał, ten motyw jest bardzo spłycony. Po raz pierwszy miałam też wrażenie, że Ramsay zachowywał się trochę zbyt karykaturalnie. Mam ogromną nadzieję, że w 4 serii powoli zaczną wątki Theona z "Tańca..." i darują nam już jakieś bardziej rozwinięte sceny tortur.

- Shae i Varys - przedziwna scena, której sensu zupełnie nie dostrzegam, i przez którą jeszcze bardziej obawiam się, jak poprowadzą losy Shae w następnej serii.

- ładna scena Davosa z Gendrym, późniejsze czytanie listów z Shireen i pomoc w ucieczce.

Ale nie mam pojęcia, co zamierzają zrobić z Gendrym dalej - gdyby nie schrzanili tak bardzo wątku jego sprzedania przez BBC, mógłby po prostu tam wrócić, a tak nie ma takiej opcji. Królewska Przystań? najdziwniejszy kierunek, jaki przychodzi mi do głowy na jego miejscu. W dodatku wchodzimy w pewien absurd - Mel nie miała żadnego problemu ze znalezieniem Gendry'ego w dobrze ukrytym obozie BBC, a teraz z niewiadomego powodu nie może zrobić tego samego? Logika trochę płacze.

- sielanka małżeńska Sansy i Tyriona w pierwszej scenie - to też mi się nie podobało. Oni w książkach wymieniali głównie sztywne, niezręczne uprzejmości, tutaj żartują i sprawiają wrażenie zaprzyjaźnionych - zgrzyta mi to w kontekście poprzednich odcinków. Sansa była bardzo nieszczęśliwa z powodu tego małżeństwa, tutaj nagle wydawała się zupełnie z nim pogodzona, wręcz zadowolona.

- z jednej strony - strasznie się ucieszyłam na widok Ashy/Yary, uwielbiam ją. Z drugiej - wątek Greyjoyów nie ma z oryginalnym na ten moment prawie nic wspólnego. Asha dostała list od Ramsaya dopiero w 5 tomie, wcześniej myślała, że Theon nie żyje. Tutaj dostajemy samowolną wyprawę w celu uwolnienia brata, i nie powiem, że zupełnie mnie to nie rusza, bo relacja Asha-Theon to jak dla mnie jedna z najciekawszych relacji książkowych, ale nie mam pojęcia, w jakim kierunku chcą to poprowadzić.

- Arya - początek bardzo dobry, to, że musiała zobaczyć Robbwinda chwyta za serce...a potem skopali wszystko zupełnie sceną zabicia tamtych ludzi Freyów.
Arya po KG długo była w strasznym stanie psychicznym, w którym praktycznie się nie odzywała, Ogar siłą musiał ją zmuszać, żeby wstawała i nie za bardzo miała siłę, by robić cokolwiek. Dopiero po zobaczeniu ciała Cat oczami Nymerii (w serialu Arya wciąż nie ma pewności, czy jej matka nie żyje i nawet nie pyta) to chęć zemsty zaczyna w niej dominować, na tym etapie nie miałaby na coś takiego siły. I czemu Ogar pozwolił jej na coś tak głupiego? Scena przegięta do granic możliwości.
Mam nadzieję, że to nie był zamiennik za scenę z Ogarem w gospodzie - milion razy lepszą i sensowniejszą.

- brak Zimnorękiego też mocno odbija się na logice - w książkach Samowi przeprowadzenie przez Mur Brana i reszty nakazał Zimnoręki, tutaj robi to, bo poprosiła go trójka dzieciaków, których motywów absolutnie nie rozumie. Pozwolenie bratu najlepszego przyjaciela na wyprawę, która brzmi bardzo samobójczo bez większego nalegania, by z nim poszli albo przynajmniej wyjaśnili, czemu tam zmierzają - bez sensu. Poza tym zarówno sceny Brana jak i Sama bardzo dobre.

- Dany w końcówce - scena ok, na mój gust trochę za dużo patosu.

Żal, że to już koniec serii, ale finał był średni.




_malena_

zgadzam sie z wszystkimi uwagami, rozumiem okrajanie fabuly, ale ale tych wszystkich zmian kompletnie nie rozumiem
a poza tym bardzo fajny post (w sensie, ze sie przylozylas:)

_malena_

**SPOILERs**

Obawiam się, że Tyrion podąży za Shea przez morze, tam gdzie idą *****.

Jaime zdecydowanie za wcześnie! Choć ktoś pisał, że może on pomoże uwolnić Sansę, ale chyba wolałbym książkową wersję tej historii.

I zdecydowanie mi się nie podobał brak Zimnorękiego, i brak Czarnych Wrót (czy jak to tam było), a tak kurde Sam sobie wyczytał w książce o przejściu...

Squarkenzo

*Shae ofc
(trzeba czytać przed wysłaniem :( )

A tak i rzeczywiście skąd tam się Dzika Żona Jona Snow wzięła?

_malena_

" Dany w końcówce - scena ok, na mój gust trochę za dużo patosu."
Przecież ona to ma "patos" na drugie imię. Do arsenału ksywek powinna sobie dopisać Królowa Patosu i Patetyczności.

ocenił(a) serial na 10
_malena_

napiszę tylko jedno: zgadzam się w 100%

_malena_

Niby czemu skopali?, właśnie bardzo dobrze.

ocenił(a) serial na 1
Nick_filmweb

Napisałam czemu mi to nie pasuje w poprzednim poście - to jeszcze nie ten etap.
Arya, mimo wszystkich przeżyć, wciąż jest dzieckiem, i na RW zareagowała w książkach jak dziecko. Chęć zemsty przyszła później, najpierw była rozpacz i zupełne zobojętnienie na wszystko - i to było o wiele bardziej prawdopodobne psychologicznie. W serialu Arya w tej scenie już wydaje się beznamiętnym mordercą, wolałabym zamiast tego zobaczyć trochę żałoby po rodzinie czy namawianie Ogara, żeby spróbowali wrócić po jej matkę.
Scena była w porządku, Maisie zagrała ładnie, ale wolałabym coś takiego zobaczyć dopiero w następnej serii.

ocenił(a) serial na 10
_malena_

Zgadzam się całkowicie

ocenił(a) serial na 9
danteusz

Aż dziw bierze że zrobili taki słaby odc na finał sezonu, szczególnie ost. scena jak podnosza Dany i jakaś głupia hinduska muzyka w tle , żal du*e sciska .Dali by lepiej atak dzikich na mur albo ożywienie Catelin, tak naprawdę tylko KG ratują 3 sezon i postawiłbym go wyżej niż drugi ale do poziomu pierwszego sezonu trochę zabrakło

ocenił(a) serial na 8
danteusz

Nudny, powolny, a końcówka to już w ogóle padaka jakaś. Jedynie ciekawy wątek ze Stannisem, a reszta to flaki z olejem. Powinni zakończyć na 9odc.
Aha no i ciekawie zapowiada się sprawa Fetora i Ashy oraz Aryi, reszta 4/10

ocenił(a) serial na 10
danteusz

Było kilka fajnych scen, wątek Davosa i Stannisa całkiem dobrze poprowadzony, ciekawie się to ogląda. Arya z Sandorem - też coś się u nich dzieje, widać zarysy kim Arya się stanie w przyszłości, jej rozpacz po stracie matki i brata, te beznamiętne oczy gdy wbijała temu kolesiowi nóż w plecy... Tortury Theona jeszcze da się oglądać, chociaż staje się to męczące, przynajmniej dla mnie. Powrót Jamiego - to mógłbyć dobry koniec sezonu, można było to mocno rozwinąć, dodać jakąś tajemniczą rozmowę z Tywinem i byłoby ok, a tak? 20 sekundowa scena na ulicy +10 sekundowe spojrzenie Cersei, SŁABO! Na spotkaniu małej rady też było całkiem przyjemnie. Zakończenie... Hmm praktycznie taka sama scena jak w odcinku 3 czy 4 gdy Daenerys uwolniła Astapor. Wiele więcej mi w pamięć nie zapadło, no może poza słabiutkimi scenami z Jonem.

ocenił(a) serial na 9
Shadow_4

nudyyyy

ocenił(a) serial na 8
Shadow_4

Zebranie się Małej Rady i rozmowa ojca z synem, to chyba najlepszy moment tego odcinka, i może akcja Arii na podsłuchana rozmowę przy ogniu i mina Sandora, który wystartował z pomocą, by resztę liczniejszą dorżnąć.
Scena Cersei jak widzi brata w stanie żebraczym i bez dłoni- za mało wyrazista, nota bene, jak taki łachmaniarz , trudny do pozpoznania spod łachów i brudu, bez ceregieli dostał się do pokoi regentki? Powini za nim wpaść chćby straznicy ...

ocenił(a) serial na 10
boundless

Dokładnie o to mi chodzi. Reżyser starał sie ukazać to jego sponiewieranie ale tylko w tej 10 sekundowej scenie co koleś wyjeżdża wozem na ulicy i każe mu się przesunąć - za mało. Też od razu sie zastanawiałem jak on przeszedł wszystkie straże i dostał się do pokoju bądź co bądź królowej.

ocenił(a) serial na 8
Shadow_4

Założył czapkę niewidkę, albo psy go rozpoznały, bo ja będąc strażnikiem , wywałiłabym takiego śmierdziucha z drzwi prosto w błoto , nie pytajac kto zacz po łachami sie kryje ( pewnie byłabym szybko bez pracy :-D )

danteusz

Fajny finał. Ale brakowało mi nieco najlepszej postaci tego sezonu (tak, wyprzedziła nawet Tyriona), czyli babci Tyrellów! :P
A czy miała być, bo w powieści coś robi, czy nie - mniejsza z tym - powinni ją wsadzić. :P

ocenił(a) serial na 9
Davus

Ciężko uwierzyć że to był już finał, aż musiałem sprawdzić na filmweb.9 odcinek idealnie nadawał się na finał.W porównaniu do finału sezonu drugiego, czy pierwszego, było słabo.

pokemon227

Przypominam, że Ned Stark zginął także w PRZEDOSTATNIM odcinku pierwszego sezonu. A końcówka pierwszego sezonu była podobna do końcówki trzeciego - tam też w ostatniej scenie (z tego, co pamiętam) widzieliśmy Daenerys i pojawienie się smoczków.
Końcówka drugiego miała niby efektowną scenę żywych trupów w ataku, ale też to, co najważniejsze i najbardziej efektowne (atak Stannisa na King's Landing) miało miejsce w dziewiątym odcinku.
Moim zdaniem trzeci sezon znacznie lepszy od drugiego. Może z wyjątkiem drugiego, trochę smęcącego odcinka, pozostałe 9 było na bardzo wysokim poziomie.
Rozrywka przednia, emocje zacne, aktorstwo - w większości znakomite (OK, Theon i Daenerys to pomyłki obsadowe, ale każdy może się tu, czy tam pomylić - poza tym jest miodzio, a niektóre role wręcz wybitne), fabuła wciągająca, nie ma się czego przyczepić.
Nie wiem, jak tam jest ze zgodnością z książkami, bo nie mam czasu niestety na czytanie ośmiu tomiszcz (tyle ma to w tej chwili po polsku przecież, a Martin wciąż pisze), ale w sumie mało mnie to obchodzi. :P Oglądam i oceniam jako produkcję telewizyjną - bo właśnie tak (jako niezależną produkcję) powinno się oceniać każdą adaptację - telewizyjną lub kinową.

ocenił(a) serial na 8
Davus

Sezon trzeci faktycznie lepszy od drugiego (w drugim strasznie przeszkadzało mi szybkie tempo prowadzenia narracji), samo jednak zakończenie słabiutkie. A porównanie z sezonem pierwszym nie ma większego sensu. Tam mieliśmy narodziny smoków (punkt zwrotny w wątku Daenerys i, w przyszłości, całego uniwersum), tu zaś wyzwolenie nieistotnego z punktu widzenia fabuły miasta - jest to jakaś różnica ;)

Bismarck

"Tam mieliśmy narodziny smoków (punkt zwrotny w wątku Daenerys i, w przyszłości, całego uniwersum), tu zaś wyzwolenie nieistotnego z punktu widzenia fabuły miasta - jest to jakaś różnica ;)"
Jak to? A później kto jak nie Yunkijscy 'dobrzy/mądrzy panowie' będą <bez spoilerów> uwierać Dany w Meereen? Kto jak nie Tyrion będzie miał <bez spoilerów> powiązania z Yunkijczykami przez pewien czas <a przynajmniej z jednym>? Ma znaczenie dla fabuły, aczkolwiek sam w sobie cliffhanger właśnie z tym jest troszkę słaby jak na finał sezonu,co nie zmienia faktu, że nie istotny dla fabuły.

ocenił(a) serial na 8
matiiii

Ale to będzie potem, obecnie to miasto jest jednym z wielu miast na trasie wycieczki Danki po kontynencie - widz który nie czytał książki nie ma pojęcia, że odegra ono jakąkolwiek rolę...

Bismarck

Widz, który nie czytał książki nie ma pojęcia, co ona dalej ma zamiar zrobić. I możemy tak w kółko ; ]

ocenił(a) serial na 8
matiiii

I tacy widzowie to 90% widowni serialu - dla nich zakończenie było niejasne i nieciekawe ;]

ocenił(a) serial na 10
danteusz

szkoda mi Joraha patrzy sie na tą daenerys jak w boga a ona ma go total w dupie. Szkoda ze te smoki nie spaliły tych niewolnikow ---_---

kamas_web

Gdyby smoki spaliły tych niewolników i udowodniły, że mają w dupie Matkę Smoków, to chyba musiałabym dać temu serialowi 10/10.

Za to dostałam suchary o wolności i zrzucaniu kajdan. Podobno GoT jest "prawdziwe do bólu" i "jak w życiu". Sceny z Danką są w takim razie z infantylnych bajek.

emo_waitress

Czy ja wiem? Gdybym był niewolnikiem pewnie rozpłakałbym się ze szczęścia, że mnie ktoś 'uwolnił' xP To, co by przyszło później to już inna bajka.. xd

matiiii

Ja pewnie najpierw zabiłabym mojego pana, potem wpadła do kuchni się nażreć, potem splądrowała jego dom i poszła w długą.
Spieprzałabym od wyzwolicieli w podskokach, bo na chłopski rozum - wyzwoliciel zazwyczaj okazuje się po prostu nowym panem.

emo_waitress

Ależ łatwo jest powiedzieć, że zabiłoby się swojego pana itd.itp. To nie wydaje się takie proste, ot, zabije swojego pana - gdyby tak było to niewolnictwo wyglądałoby na nieopłacalne xP <powiedzmy, że to, co zostało ukazane przy Tyrionie w TzS daje namiastkę tego, co by się stało ostatecznie, gdyby zwrócić się przeciwko swemu panu w GoT>

matiiii

Hm, ale chyba mówimy o sytuacji po wyzwoleniu? Bo z pewnością przeciętny niewolnik zbyt boi się konsekwencji zabicia swojego pana, szczególnie że miasta Essos były obcykane w karaniu zbiegłych/ zbuntowanych/ nieposłusznych niewolników. Ale w momencie wyzwolenia przez np. usłużną blondynkę nadarza się okazja, którą trudno przegapić ;)

emo_waitress

Wchodzimy już na jakieś psychodeliczne rzeczy xP Trzeba założyć, że niewolnicy mieli swoich Panów od niepamiętnych lat, a tu pojawia się wyzwolicielka - co w takim wypadku czyni niewolnik? Ucieka? Naznaczony? Dokąd? Trafi pod inne skrzydła, to zrobią z niego przykład dla innych, a tak chroni się pod 'matczynymi'.. rękoma xd

matiiii

Nie wiem stary, ja tam czymam się z dala od filozofowania, jam prosty człowiek to i prosto myślę.
I prosto mi wychodzi, że jak jest okazja i mój pan leży w kałuży krwi, czyli nie może mnie ścigać, to cza zdupcać.

Historia uczy, że rebelie, wyzwolenia niewolników prawie zawsze kończą się źle dla tychże. Ale oho! niebezpiecznie zmierzam ku filozofowaniu. To i się ewakuuję grzecznie :)

ocenił(a) serial na 10
danteusz

Naprawdę macie słabą jakość oglądając online(?)to gdzie wy to oglądacie?
Dlaczego chamsko spoilerujecie wydarzenia książkowe?

ocenił(a) serial na 10
danteusz

Tak się nastawiłam, że wielki finał to będzie wskrzeszenie Lady Catelyn, że normalnie zawód przeżyłam. :-)

danteusz

Wygrani tego odcinka to Joff, Tywin, Tyrion, Stannis, Davos, Bolton z Freyem i Arya. Reszty równie dobrze mogło by nie być.

Dla mnie największym objawieniem okazał się niezwykle irytujący Sam, który jak tylko zaczął coś ROBIĆ, co nie jest wynikiem przypadku, lub szczęśliwych zbiegów okoliczności, kiedy nie gada w ten koszmarny sposób o pierdołach, przestał być ciapą i ofiarą, od razu stał się bardziej żywotny i do przyjęcia.

Przegrana - mateczka Danka robiąca stage diving z malowniczo krążącymi nad nią smokami. Normalnie rzygałam tęczą, jednorożcami i małymi tłustymi pieskami. Jak nie ziewałam z nudów.

ocenił(a) serial na 10
danteusz

Powiem tak: odcinek świetny, ale liczyłem na więcej.
- Arya: Fajnie, że pokazali Robba z głową wilka i przypomnieli o monecie. Jedyne czego brakowało to wyrzucenie Catelyn do rzeki.
- Bran: Najciekawszy odcinek dla tego bohatera w tym sezonie. W sumie dobrze, że przesunęli Zimnorękiego na następny sezon zamiast na szybko go wrzucać w tym.
- Mur: Miło znowu zobaczyć Aemona. Scena z Ygritte i Jonem też dobra. Musieli jakoś mocniej zostawić ich wątek. I czy ktoś jeszcze pomyślał, że ogląda pierwszy sezon, gdy Jon nareszcie wrócił do Zamku? ;D
- Davos: Gendry odegrał swoją rolę i pewnie wróci na książkowe tory. Szczerze mówiąc nie przyszło mi do głowy, że zrobią motyw z listami w tym odcinku. Ale elegancko, że jest.
- Theon: Wiedziałem! Musieli tak zakończyć ten wątek. Theon to Fetor, musi cierpieć przeto.
- Yara: Fajna scena, dobrze, że ich przypomnieli. Brakowało mi tylko pewnego fragmentu z Balonem, ale widocznie zobaczymy to w 4x01.
- Jaime: Rozczarowanie. Nie dość, że nie było go w ostatnich dwóch odcinkach to w tym wypowiada jedno słowo. Liczyłem na rozmowę z Tywinem.
- Tyrion: Wszystkie sceny na plus. Cieszy mnie jak ocieplili relacje między nim a Sansą. W książce denerwowało mnie jak Sansa była kompletną niewdzięcznicą.
- Dany: Małe rozczarowanie. Scena jest bardzo dobra, ale po prostu nie nadaje się na zakończenie sezonu. No ale jak już mówiłem jest nadal dobra. W pewnym sensie Dany jest dla mnie sercem serialu i straciłby wiele bez niej. To ona ma smoki i największe sceny. Jest w pewnym sensie czysta od polityki trawiącej Westeros. Dlatego choćby cały odcinek siedziała na tyłku, dobrze że jest.

Odcinek pełnił rolę klamry dla każdego wątku i spełnił swoje zadanie.

Ocena: 9/10

A teraz ponarzekam, bo w odcinku nie było czegoś co być w nim powinno. Jak ktoś nie czytał książek to STOP! Ogromny SPOILER.
A więc tak: gdzie jest Pani Kamienne Serce?! Przecież to byłoby doskonałe zakończenie sezonu! Zaskakujące, mocne i byłoby o czym gadać. Jak tylko się dowiedziałem, że Gody mają być w 3x09 to od razu pomyślałem, że zakończą sezon wskrzeszeniem Catelyn. To wydawało się wręcz naturalne. W piątym odcinku był dialog Aryi z Bericiem, który w świetny sposób zwiastował to wydarzenie. A tu nic. To tak jakby pierwszy sezon skończył się podpaleniem stosu, ale smoków już nie pokazali. Odcinek miał tytuł "Mhysa" i mogli świetnie dać mu dwuznaczne znaczenie. Mogli połączyć wkroczenie do Yunkai z pocałunkiem Berica, Byłby skandujący tłum nie tylko dla Dany, ale i też dla Catelyn: stworzyłoby to wrażenie jakby tłum przyzywał Cat z powrotem. No i tam muzyka. Podczas jej słuchania po raz pierwszy wyobrażałem sobie nie Dany, ale Stoneheart. Tak dobrze muzyka pasował do mojego wyobrażenia o tej scenie. Martin w tym samym tomie uśmiercił Catelyn i w tym samym przedstawił ją ponownie jako Lady Stoneheart. Być może z powodu, który powinien być oczywisty dla twórców. Wiedząc, że wielu widzów będzie wściekłych po Krwawy Godach, a niektórzy na tyle, by zrezygnować z oglądania... na miejscu scenarzystów dałbym im nadzieję na to, że Starkowie zostaną pomszczeni. Co z pewnością przyciągłoby ich do następnego sezonu. Według mnie to największy błąd tego świetnego skądinąd sezonu.

MatiZ_3

Mnie w tym serialu ino wkurza że odcinki są krótkie, albo że jest ich za mało! Co to jest 10 odcinków na taki serial? To jest nic!

Teraz się zastanawiam Co bedzie ze starkami? Czy John ogłosi się królem bękartów? jest chyba jedynym dorosłym chłopem w tej rodzinie?I kto go wesprze? Osobiście ubolewam nad sceną w której Sansa mogła się rozbeczeć a jej nie było, a szkoda ze sie tak nie stalo tylko zjawke efektu "po" pokazali.
Licze na Arye ze zostanie zawodową morderczynią i lanisterów wykonczy, a nie jakieś zwykłe szmaty.

Wkurza mnie ten serial, bo jesli nie mam wnim mozliwosci zmiany niz to co jest w książce to srorry celebrowanie "zła" nie jest niczym dobrym, ale tylko zło się najlepiej sprzedaje niż happy end z królewny śnieżki.

secundus

Tylko Danerys sie wydaje tą królewną śnieżką ale zawsze to jakiś smaczek do calosci :-))

ocenił(a) serial na 9
MatiZ_3

Rzeczywiście to by było świetne połączenie motywu "matki" jeżeli by tak to zakończyli jak mówisz, urwało by dupę i dało nadzieję.
Fajna koncepcja szkoda że nie wykorzystana.