PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=476848}

Gra o tron

Game of Thrones
2011 - 2019
8,7 407 tys. ocen
8,7 10 1 406904
7,9 56 krytyków
Gra o tron
powrót do forum serialu Gra o tron

Odcinek mógłbym ocenić na 6, jednak wycięcia "Only Cat" im nie podaruje. To było bez sensu. Dlaczego
zmienili to na "Your sister"? Bo nieskalani już nie pamiętają, kim była Catelyn? Jaki stopień
pokrewieństwa łączył ją z Lysą? Wyszło to strasznie i po prostu nie rozumiem, jak mogli usunąć jeden z
lepszych jednolinijkowców z Sagi.

Na plus:
- reszta wątku Doliny - zastanawiam się tylko, jakie tłumaczenie przyjmie teraz Littlefinger. Lysa
poślizgnęła się na skórce od banana? Poczekamy...
- Tyrion i jego goście - wszystko bardzo ładnie, byłem zadziwiony szerokim wytłumaczeniem Bronna, gdyż
nie spodziewałem się, że usłyszymy aż tyle książkowych imion i historii. ;) Tak samo nie spodziewałem
się, że zostanie wpleciona do serialu historia pierwszego spotkania Oberyna z Tyrionem. Ogólnie -
świetnie poprowadzony wątek.
- Gorąca Bułka! Cieszy też to, że wątek Brienne w serialu ma jakiś sens. Jako nieskalany naprawdę
uwierzyłbym, że Brienne i Pod są w stanie odnaleźć córki Catelyn przed końcem sezonu.

Na minus:
- Góra Zabójca Żebraków - bardzo słaba scena. Rozumiem, że chcieli jakoś wprowadzić nowego Górę,
jednak to było głupie. Pokazali trochę flaków i gościa machającego mieczem jak cepem. Odczuwam
niepokój przed przyszłotygodniową walką.
- powrót kolegów z Harrenhal - sądziłem, że wyrządzą więcej szkody. Tymczasem wyskoczyli znikąd i w
parę sekund zginęli. To teraz Ogarowi pogorszy się od infekcji? No nie wiem, jestem trochę zdziwiony, bo
liczyłem na jakąś większą rozpierchuchę z okazji rozstania z Ogarem.
- Daario Naharis Chippendale - naprawdę? Scena podjaranej Danuty i rozbierającego się śmiesznego
gościa, tak to można ująć w skrócie. Przez moment miałem wrażenie, że to jakiś serial nastolatek albo co
najmniej rozbiegówka pornosa. Miło się zapowiadało, a tu nagle zrobili przejście do Selyse...

Do reszty się nie odnoszę. Scena Mel i Selyse nawet jakoś szczególnie mnie nie raziła, gdyż czułem, że
zostaną nam w tym odcinku przemycone kapłańskie cycuszki, do których będzie trzeba dopisać jakiś
dialog. Sugerowanie widzom, że Shireen zostanie spalona też mnie już nie dziwi. Mam jednak nadzieję,
że to świadoma zmyła scenarzystów i sama Shireen musi być obecna na Murze, gdyż będzie w przyszłości
potrzebna jako np. żona Rickona. ;) Dostrzegłem w tej scenie przy okazji potencjalny spoiler - możemy
przeczuwać, że faktycznie z Shireen na Murze jest coś na rzeczy. Do sceny z Jonem się nie odnoszę, bo to
takie pitu-pitu było trochę. Miło, że Yarwycka wprowadzili. :D

Daję 8+. Odejmuję oczko za brak "Only Cat" i pół oczka za okropną scenę z Górą.

Najlepszy/ulubiony cytat: "Only Cat", oh wait...
Która postać zaskoczyła Cię pozytywnie: Gorąca Bułka! Nie spodziewałem się go jeszcze ujrzeć.
Która postać Cię zawiodła: Góra, Która Zabija Żebraków.
Najlepszy/ulubiony moment/scena: " Only Cat" bez "Only Cat". :(
Ocena: 8+/10

ocenił(a) serial na 8
emo_waitress

Góra nr 1:
http://www.youtube.com/watch?v=VaIwtO6VWCU
Góra nr 2:
http://www.youtube.com/watch?v=Gy0I6h7eZvQ
Ten wysoki facet który mówi "You" i kręci się przy Tywinie robiąc za tło :p

ocenił(a) serial na 10
Kukowsky

Kolejny bardzo dobry odcinek. Ocena: 8/10 (oczko w dół za brak "Only Cat").

Plusy:

+ Tyrion Lannister i trzej muszkieterowie - wszystkie rozmowy wypadły doskonale, zwłaszcza ta ostatnia, z Oberynem;
+ osobny plusik za Lollys Stokeworth;
+ Orle Gniazdo - zarówno scena w śniegu, jak i fruwająca Lysa
+ Sansa Stark - uwielbiam ją w tym sezonie;
+ Ogar & Arya - też zajefajny wątek, choć raczej zmierza w kierunku innego rozwiązania niż w książce;
+ Rorge i Kąsacz - super, że pojawili się choć na chwilę;
+ Brienne i Pod - i bonus w postaci Gorącej Bułki;
+ rozmowa Dany z Jorahem - ależ z niej kutwa;
+ Mur - no bardziej tych olbrzymów nie mogli zareklamować; mam nadzieję, że nie jest to tylko czcze gadanie i dostaniemy konkretną rozpierduchę z ich udziałem;
+ sparing Góry plus Cersei krocząca nad flakami;
+ boska Melisandre i jej biust ;)

Minusy:

- brak "Only Cat" - no jak oni tak mogli :(
- ocenzurowany seks Dany z Daariem - co jest, HBO? Czemu nie idziecie na całość?

Najlepszy cytat: "If you want justice you've come to the wrong place" - chociaż miało być "Only Cat".

Która postać zaskoczyła Cię pozytywnie: Gorąca Bułka!!!

Która postać Cię zawiodła: Daenerys - chyba jednak książkowe "Więc na co czekasz?" do Daaria bardziej przypadło mi do gustu.

Najlepszy/ulubiony moment/scena: zamek ze śniegu, Sansa dająca z liścia Sweetrobinowi, pocałunek Littlefingera i spojrzenie zazdrosnej ciotki.

ocenił(a) serial na 9
potas13

Mnie w sumie zastanawia, czy oni na prawdę uprawiali seks, czy Dany miała po prostu zachciankę - debilną swoją drogą :D

ocenił(a) serial na 9
Kukowsky

1) Podobają mi się sceny Tyriona z Jaimem, których w książce nie uświadczysz. Widać tą więź między braćmi. W książce "narrator" sam o tym wspominał, ale po powrocie królobójcy do stolicy wciąż był między nimi dystans. W serialu bardziej da się odczuć, że to rodzina (w pozytywnym sensie, nie, że Lannisterowie ;). Do tego aktorsko super i bardzo klimatycznie (pożegnanie z Bronnem również).

2) Gregor wygląda na młodszego od brata, i nie ma mordu w oczach (w przeciwieństwie do Cersei). Nie ma jednak co narzekać, nie o wygląd twarzy tu chodzi. Brakowało mi Qyburna w tej scenie, byłby fajny smaczek ;)

3) Arya strasznie mi się nie podobała z filozofowaniem o nicości, reszta świetna.

4) Scena w Czarnym Zamku tak krótka, że nie ma się o czym rozpisywać. Miała tylko pokazać powrót braci.

5) Meereen - niezręcznie, plus niepotrzebnie. Nie razi mnie to, jakiś cel scenarzyści tu mieli. No i trzeba przyznać, że Dany w serialu nie jest "tylko małą dziewczynką".

6) Ta scena może się wydawać bez sensu, ale Melisandre przynajmniej tłumaczy, że "po części" jest kuglarką. A to jest dość ważne.

7) Wątek Brienne i Poda jest ciekawszy od książkowego.

8) Najlepsza scena Oberyna i najlepsza w tym odcinku. Jeżeli ktoś miał wątpliwości, że Cersei nienawidzi Tyriona - zostały rozwiane. A jeżeli dalej sobie będziecie tłumaczyć, że była wtedy dzieckiem to w książce znajdzie się wiele innych cytatów. W każdym bądź razie, dwóch facetów w małej sali a jaki efekt. Nie trzeba machać biustami aby zainteresować widza.

9) Orle Gniazdo - odpuściłem sobie książkowe narzekania aby czerpać więcej przyjemności z serialu - opłacało się. Może i ta scena nie była kalką tej z knigi, ale co z tego, skoro była świetna. Nawet Petyr mniej zaciągał wypowiadane słowa ;)

Odcinek 8/10

PieczykM

Prawie ci wyszedł iPod Brienne, genialne :D

ocenił(a) serial na 9
ocenił(a) serial na 9
emo_waitress

Faktycznie śmiesznie wyszło, może powinienem napisać maila do Apple i poprosić o dotację za propagowanie ich produktów ;)

PieczykM

Uwagaj, żeby tobie nie kazali jeszcze płacić :0

ocenił(a) serial na 9
Kukowsky

SPOJLERY








Tradycyjnie zacznę od wątku Dany, co do którego mam mieszane uczucia, bo coraz bardziej odbiega od ksiażki, trochę mnie zaskoczyło nagłe posunięcie do przodu akcji z Daario, w sumie pomyslałam sobie coś w stylu "eee...już?" :D Zastanawiam się, też co Dany chce osiągnąć, pogrywając obydwoma panami (tym bardziej, że trzeci się też gdzieś w tle pałęta) - albo jest to tak subtelna manipulacja, że jej nie ogarniam, albo dość głupie zagranie. W sumie, ani na plus, ani na minus. Wątek nijaki jak sam Daario, niestety, ale półmetek sezonu już minął, a ja jednak nie przekonałam sie do niego i jestem bardzo rozczarowana, że tak potraktowano jedną z najbardziej kolorowych (dosłownie i w przenośni) postaci w sadze. Szkoda.
Nawiasem mówiąc, w dialogu wspomniano o "revenge killings", natomiast było to tak mimochodem, że też nie wiem, czy wszyscy zwrócili uwage na ten sygnał, że byc może źle sie dzieje w państwie Dany, a przecież pojawienie się meereenskiego Ku Klux Klanu było w tym wątku bardzo istotnym elementem i siłą napędową wielu dalszych wydarzeń. Pewnie jeszcze w serialu do tego wrócą i pokażą cos wiecej.

Duży minus to dla mnie Góra, brakuje mi pie rdolca w oczach, który miał choćby Conan Stevens; scena ze szlachtowaniem też bardziej kiczowata niz straszna, chociaż Cersei zamiatajaca kiecką po rozwłóczonych flakach - i owszem, całkiem :D Niemniej Clegane starszy ma już tylko jeden finalny last stand i to w garnku na łbie, więc przeżyję.

Minusik ma Arya za głębokie filozoficzne rozkminy - wtf? Bardzo lubię Aryę killerkę, ale nie w tym wydaniu.

Minus - jak większość, za brak "only Cat".

Plus - ale Lysa była świetna. Wielkie brawa dla aktorki, od dwóch odcinków wspaniale tworzyła chora i klaustrofobiczną atmosferę w Orlim Gnieździe, mogli to jeszcze z jeden odcinek pociągnąć. No ale teraz Sansa została sam na sam z nieprzewidywalnym Petyrem i też dziewczyna ma zagwozdkę, co dalej będzie - i ja też, bo ciekawa jestem, jak wytłumaczą śmierć Lysy.

Wielki plus - Tyrion niezawodny, wszystkie dialogi z trzema kandydatami na obrońców były znakomite. Jaime jak zwykle na wysokim poziomie, Oberyn - prince of badassdom :) ale mój faworyt to Bronn - jak rzeczowo, spokojnie wyłożył, w czym problem, i z jaką klasą Tyrion to przyjął. I pożegnalny uścisk ręki obu panów, trochę przeciągniety - może to tylko sekunda czy dwie, ale jak dla mnie aktorskie mistrzostwo. Brawo.

Ocena całosci - nie pozwólmy, zeby plusy przesłoniły nam minusy, czyli 6,5/10, dla mnie najsłabszy jak do tej pory, chyba za często porównywałam z ksiażką :) albo to, że jestem straszliwie niewyspana i w kiepskiej formie, wiec pewnie sporo smaczków mi umknęło.

ocenił(a) serial na 9
angua_79

Plus również dla Selyse i Mel z nieobecnym Stannisem w tle, nie wiem do końca co i dlaczego, ale podobało mi się, zwłaszcza dialog: "Czy próbowałaś tego na Stannisie? - Nie było potrzeby", dla mnie jeden z tekstów odcinka.

ocenił(a) serial na 9
angua_79

Właśnie, strasznie nie pasowały mi te mądrości Starkóweczki, coś czuję, że dynamiczny duet scenarzystów chce ją trochę przerobić względem książki. Ciekawe co z tego wyjdzie.

ocenił(a) serial na 10
Kukowsky

Mi coraz mniej podoba się to iż serial odchodzi od tego co w książce. Nie rozumiem niepotrzebnego mieszania i zmieniania.

Na minus:
- Darioo w książce opisany jako barwny człowiek z trójzębną brodą a w serialu zwykły pospolity
- Jon Snow i historia Muru
- Ogar - mam nadzieję że to nie od tego błahego ugryzienia się pochoruje, trzeba było go w poprzednim odcinku bardziej ugodzić kiedy to walczył w karczmie a nie tu jakiś koleś wskakuje na niego i go gryzie
- Dany która w książce broni się przed uczuciem i jest rozerwana tu nagle szybki numerek?
- Melisandre która mówi dziwne kwestie jakoby jej wiara to sztuczki i poddaje w wątpliwość wiarę w Pana Światła

ocenił(a) serial na 10
kimkim

Ale w jedynym rozdziale Mel z TzS też o tych sztuczkach trochę było. To nie jest poddawanie w wątpliwość wiary w Chlora.

Kukowsky

Omg! ależ to był odcinek!
Szkoda tylko, że tak mało było Sansy i Petyra, zasugerowałam się tytułem i pomyślałam, że dodadzą coś specjalnego. W każdym razie te sceny, które były były świetne, zauważyłam, że odbiegały lekko od książki, ale może nie ma tego złego. Z największych odstępstw to chyba jedynie "only Cat" można im zarzucić.
Byłam okropnie ciekawa czy będzie scena pocałunku i nie zawiodłam się ^^ Wydaje mi się, że wyszła nawet dobrze, chociaż jakoś tak... mało namiętnie, to chyba wina tej ogromnej różnicy wieku (Aidan naprawdę podoba mi się w roli LF, aż szkoda, że nie jest trochę młodszy) No i 'lot Lysy' nareszcie się go doczekaliśmy ^^ Ciekawe jak wybrną z tego, za bardzo nie ma na kogo zwalić winy.
Chyba nie uda im się nie dogonić książki jeśli chodzi o wątek Sansy. Sama nie wiem czy sie cieszyć czy nie. W końcu ich relacja jest troche zagmatwana i autor zostawił sobie wyraźnie duże pole manewru.

Ciekawy był wątek Tyriona, Briennie i Aryi. Nie spodziewałam się zobaczyć Gorącą Bułke :)
W tym odcinku lepiej niż w innych wypadł Oberyn. Za to Góra zdecydowanie na -

Pamiętam, że działo się coś na murze a i chyba Dany zaszalała z Daario.
Zaskoczyła mnie troche scena z Selyse (?) i Melisandre. Nie wiedziałam normalnie czego się spodziewać... w końcu to hbo a jedna z postaci była naga.

szepcik

Całkiem bym zapomniała: Robin dostał w pysk ^^ to było wielkie! nie spodziewałam się :D

ocenił(a) serial na 3
Kukowsky

Odcinek bardzo dobry, a mógł być rewelacyjny, gdyby nie parę irytujących drobiazgów.

Zacznę może od nich:
- Scena z Górą trochę od czapy, rozumiem, że musieli go jakoś przypomnieć i odpowiednio nim postraszyć przed pojedynkiem, ale co to miało być? Jeśli ćwiczenia na bezbronnych obdartusach, to równie dobrze mógłby rąbać drewno. Egzekucja? Ale w takim razie po co skazańcom dawali broń? Ogólnie - pretekst do pokazania bryzgającej juchy i przypomnienia, że z Gregora kawał skurczybyka. Ale można było jakoś sensowniej go wprowadzić - jakaś bójka w karczmie, czy rozróba w obozie żołnierzy, na to wchodzi Cersei, która go tam szukała itd. Sam Góra rzeczywiście wielki, choć z gęby nie wygląda na takiego zakapiora. I jest trochę za młody. No ale najważniejsze, by w scenie pojedynku wypadł przekonująco.
- Daenerys i Daario - nie, nie i jeszcze raz nie! Ten striptiz był zwyczajnie śmieszny. Zero chemii, zero jakiegoś napięcia. Strasznie słabo wyszła ta scena. Później rozmowa z Jorahem już trochę lepsza, przynajmniej jakaś treść w tym była, choć Clarke jest mega-drętwa. I mam wrażenie, że Mormont jako jedyny ogarnięty osobnik w tym towarzystwie coraz mniej tam pasuje.
- Scena Melisandre i Selyse - w ejczbio panuje chyba przekonanie, że po każdym odcinku bez cycków gdzieś na świecie ginie mały kotek. Niby jakiś dialog do tych cycków dopisali, ale taki właściwie o niczym. I choć trzeba przyznać, że Carice Van Houten ma wystrzałowe ciało, to może niekoniecznie musi ono zajmować cenny czas antenowy, gdy tyle ważniejszych dla fabuły rzeczy jest pomijanych.
- To jednak wszystko bym przełknął, ale nie wybaczę twórcom tego, o czym wielu już wspomniało - wycięcia "Only Cat". Nosz qrwa, jak tak można? Bardzo chciałbym móc wysłuchać tłumaczenia scenarzystów jak doszli do przekonania, że ich kwestia będzie lepsza... Oczywiście zdaję sobie sprawę, że dla widza, który nie zna książki nie robi to różnicy, ale w takim razie można było to śmiało zostawić i zrobić w ten sposób ukłon w stronę czytelników. W końcu to jedna z najsłynniejszych kwestii w sadze. Czekałem na nią przez 7 odcinków...

Cała reszta jest naprawdę znakomita, ze wskazaniem na rozmowy w celi Tyriona i na końcówkę w Orlim Gnieździe. Nie będę się rozpisywał, bo inni już to wszystko ładnie podsumowali, od siebie powiem tylko, że dialog Oberyna z Tyrionem to czołówka najlepszych scen całego serialu - niesamowite emocje, zagrane z wielkim wyczuciem. Bardzo poruszający moment. Zwłaszcza w zestawieniu z dwiema poprzednimi wizytami Jaime'a i Bronna, po których do Tyriona dociera, jak mocno przelicytował decydując się na próbę walki. I kiedy wydaje się, że został sam, nadzieja przychodzi z najmniej oczekiwanej strony. Jego reakcja na "I will be your champion" była chwytająca za serce...
No i wspomnę jeszcze o tytułowym "Przedrzeźniaczu" - świetna końcówka odcinka. Wszystko było perfekcyjne - od śnieżnej scenerii Orlego Gniazda poczynając na lataniu Lysy kończąc. Niemal dokładnie tak wyobrażałem sobie te sceny, zabrakło tylko tej wspomnianej kwestii Littlefingera, tej wisienki na torcie.

Najlepszy/ulubiony cytat: wprawdzie nie ma "Only Cat", ale polecę innym cytatem z Petyra: "In a better world, one where love could overcome strength and duty, you might have been my child"
Która postać zaskoczyła Cię pozytywnie: Lysa - aż mi się jej szkoda zrobiło. Jakkolwiek była szurnięta, to jej rozpacz w ostatniej scenie była szczera.
Która postać Cię zawiodła: Góra, Daario
Najlepszy/ulubiony moment/scena: rozmowa Oberyna z Tyrionem, Orle Gniazdo
Ocena: 8/10

Dwight_

Świetnie pokazali reakcje Tyriona na wizyty:
- przy Jamie jest jeszcze spokojny do momentu, kiedy brat się przyznaje, że nie da rady walczyć
- przy Bronnie jest nerwowy, wyczekuje w napięciu przy okienku
- przy Oberynie siedzi zrezygnowany, jego twarz jest ledwo widoczna w ciemności

""In a better world, one where love could overcome strength and duty, you might have been my child"
a teraz pocałujmy się moja niedoszła córko :D takie rzeczy tylko w GoT ^^

Widzę, że trzy rzeczy podminowały książkowców: "tylko kot", głatki na gębusi Góra i czipindejl Daario :D To mnie tylko utwierdza w przekonaniu, że słusznie czynię nie czytając książek, przez to drażnią mnie tylko serialowe kwiatki, nie dochodzi do tego adaptacyjny wściek :)
Myślę, że przy Górze twórcy poszli na skrót myślowy: trzeba było po dramatycznej pauzie Jamiego pokazać w krótkiej scenie bestialstwo, mocarność i bezwzględność Góry. No i tak wyszło. Góra wygląda jak góra, nie ma uczuć, jest okrutny. I ma ten miecz, wiesz jaki :D
Nie pierwszy to i nie ostatni skrót myślowy i uproszczenie w GoT, ja się już przyzwyczaiłam :)
Striptizer Daario - to dla mnie też jest skrótowa scena: pokazuje rzeczowe podejście Danki do Daaria, Daaria do ruchanka, ucina wszelkie potencjalne spekulacje co do romansu, no i pokazuje Daaria jako tego, kim jest, bez dorabiania ideologii. W jednej scenie zabrano Dankę z klasztoru w Kalkucie i pokazano, że może oddzielić łóżko od pracy i królować w jednym i drugim :) Jak na Stormborn to więcej, niż pokazała w dwóch ostatnich sezonach (w mojej opinii).
Współczuję książkowcom, ze względu na brak kultowego cytatu :(

emo_waitress

Mam pytnie. Oglądałem ostatni odcinek z napisami, poźniej z lektorem. Podczas sceny, kiedy Oberyn przychodzi do celi Tyriona na samym początku po zdaniu o burdelu w wer. z napisami Oberyn odp. że mile spedził czas z oszałamiającym blondynem. Natomias w wer. z lektorem, że z BLONDYNĄ, co może sugerowac siostrę Tyriona, Cersei, o której w obu wer. za chwile rozmawiają.
Która wer. tłumaczenia jest poprawna ?

Vaxus

Myślę, że chodzi o tego oszałamiającego burdel papę :D

ocenił(a) serial na 3
emo_waitress

Pozwolę się nie zgodzić. Z kontekstu jasno wynika, że chodzi o Cersei. Obejrzyjcie sobie jeszcze raz tą scenę w oryginale, to sami się przekonacie :)

Dwight_

Oł fak, masz rację, za bardzo skupiłam się na tym żarcie wokół "filth".
Wszystko przez tego blondaska, który rozpalił forum do białości i zaćmił umysły :D

ocenił(a) serial na 10
emo_waitress

"Striptizer Daario "

No musiał się zrewanżować za striptiz Danki w "Second Sons". Ale i tak tej chemii między nimi, która była w książce, zabrakło.

potas13

Od czasów Khala Danuta ma chemię jedynie z Jorahem, fakt znany powszechnie. Do tego ma większą chemię z Robakiem i Barristanem, niż z którymkolwiek Daariem :)

ocenił(a) serial na 9
potas13

Jeszcze z tym byle jakim wiechciem przylazł..zielarz jeden;)
Że ona niby woli tego cieniasa od Joraha...widać po prostu na pierwszy rzut oka, Jorah Dany, atmosfera gęstnieje, Dany+Daario, się rozrzedza i niknie cąłkiem^^

ocenił(a) serial na 3
emo_waitress

W ogóle w tych scenach w celi Tyriona Dinklage aktorsko pozamiatał. Nie wiem nawet czy nie był lepszy, niż w swej przemowie z poprzedniego odcinka. Tam był może bardziej efektowny, bo była "wściekłość i wrzask", ale tu mistrzowsko odegrał te wszystkie targające nim uczucia - zawód, żal, rezygnację, nadzieję. Zresztą pochwalić trzeba też jego rozmówców. I po raz kolejny nie mogę wyjść z podziwu jaką chemię stworzyli między sobą Peter z Nikolajem - aż trudno uwierzyć, że to w rzeczywistości nie są bracia :O To jest, proszę Pań i Panów, aktorstwo przez wieeelkie "A"!

"a teraz pocałujmy się moja niedoszła córko :D takie rzeczy tylko w GoT ^^"
:) Co racja to racja. Ale fajnie to podkreśla tą niejednoznaczną, osobliwą relację Petyra i Sansy. Liczę, że serial jeszcze rozwinie ten wątek. W książce jest jednym z moich ulubionych i w serialu na szczęście prowadzony jest i grany jak dotąd bardzo dobrze.

Ten Góra po prostu jest za młody, by być starszym bratem zjechanego przez życie Ogara ;) Mogli go choć trochę ucharakteryzować, czy coś, bo sama postura jak najbardziej w porządku (ze względu na nią go zresztą wzięli do tej roli, bo Actor's Studio chłopina najwyraźniej nie kończył ;)). Zgadzam się, że samo przypomnienie kim jest Góra było potrzebne, żeby nie wyskoczył tak znikąd w 8 odcinku, nawet pewne skróty myślowe (wielki i silny sukinsyn) są do zaakceptowania, ale mimo wszystko zrobione to zostało strasznie na odwal, mam wrażenie. Taka scena totalnie bez ładu i składu. Idiotyczne machanie mieczem i latające flaki. Jak pisałem - mogli go umieścić w jakimś sensownym kontekście, np. w obozie żołnierzy Lannisterów, wdającego się w jakąś rozróbę zakończoną paroma trupami czy coś w ten deseń. Może to szczegół, ale wydał mi się strasznie nieprofesjonalną zagrywką.

Do striptizera Daario za cholerę nie mogę się przekonać. Twoje tłumaczenie ma ręce i nogi, widzę też, że w jakimś sensie dodaje to Dany charakteru, na którego chroniczny niedobór cierpiała do tej pory, ale sposób w jaki to zostało pokazane mnie zwyczajnie nie kupił. I niestety będę musiał przyznać rację krytykom nowego Daaria, bo jakoś nie przekonał mnie jako facet "do ruchanka". Gdyby ta scena była może lepiej zagrana, gdyby między nimi było jakieś napięcie, jakaś iskierka, może coś by z tego wyszło.

Odnośnie tego one-linera Petyra, to w takich właśnie momentach lepiej jest rzeczywiście nie czytać książki :) Ale i bez tego odniesienia do powieści uważam, że "Only Cat" brzmi po prostu lepiej i przede wszystkim lepiej oddaje obsesyjne uczucie Littlefinegra do Catelyn niż trochę takie bezosobowe "Your sister".

Dwight_

Pewnie, że można by było pokazać te sceny lepiej: Daaria i Góry i rozumiem, że można mieć o to żal :) Ja je wzięłam na klatę, całkiem możliwe, że dzięki nieznajomości lektury.

ocenił(a) serial na 3
emo_waitress

Tyle, że tych akurat scen w książce nie było :) Ja je oceniam z punktu widzenia widza (ale masło maślane mi wyszło ;)). I razi mnie zarówno dolepiona od czapy scena z Górą jak i kompletny brak chemii między Daariem i Dany.

Dwight_

Tych scen wcale nie musi być w książce, żeby skwasić ci odbiór. Chodzi o książkową atmosferę.
Ja sama jestem ortodoksem Tolkiena i np. w ekranizacji LOTR były sceny, które nie były książkowe i większość wpasowała się w atmosferę oryginału. Ale już w Hobbicie większość była tak jak piszesz z czapy i w moim odbiorze nie unosił się nad nimi duch Autora.

ocenił(a) serial na 3
emo_waitress

Coś w tym jest. Czasem jak coś zazgrzyta to od razu widać, że to nie było napisane ręką Mistrza ;)

ocenił(a) serial na 9
emo_waitress

Racja w serialu mamy sporo scen, których zabrakło w książce, i świetnie uzupełniło uniwersum. Narzekać można tylko na te, których zabrakło, lub bardzo przekręciły sens zdarzeń nawet nie książki, tylko adaptacji.

Napomknę jeszcze do LOTR. Nie jestem ortodoksem, ale kurde, serfujący na tarczy Legolas do dziś śni mi się w koszmarach ;)

PieczykM

Lol, serfujący Legolas to już klasyka, którą po ponad 10 latach już można trawić bez bólu brzucha :D Szczególnie że i tak to ginie pod całym tym melodramatycznym pomysłem z elfami padającymi pokotem (acz malowniczo) u boku ludziów.
Jednak mechanizm adaptacyjny oraz wściekła miłość zadziałały wspólnie na korzyść trylogii i teraz jestem fanką ekranizacji, grzecznie ignorując to, co kiedyś mnie dziwiło.
Po obejrzeniu dodatków do dvd i tak stwierdzam, że dusza Tolkiena czuwała i wybiła z głowy Jacksona genialne pomysły w stylu Arweny walczącej w Helmowym Jarze, czy też Saurona walczącego z Aragornem pod elfio piękną postacią.

Dla mnie gorsze były cuda w Hobbicie.

Żeby nie było offtopu - również spotkałam się z opiniami książkowców, że sporo postaci, czy też wątków zostało lepiej pokazanych w serialu (chyba dla równowagi z tymi, które zostały skopane, czytaj: Stannis).

ocenił(a) serial na 9
emo_waitress

Ja akurat oceniałam Clegane'a pod kątem aktorów, którzy grali go w poprzednich sezonach.
Co do Dany, akurat takie potraktowanie Daaria jako faceta do bzykanka pasuje nawet do jej serialowego wizerunku, niemniej nie wykluczam, że jednak się może przeliczyć z uczuciami i zakochać.

emo_waitress

Ja nie wiem co tak wszyscy z tym "tylko kotem", dla mnie to praktycznie bez różnicy. A jak ostatnio Drogon zamiast spalić dzieciaka, spalił kozę, to prawie nikt się nie zająknął. To był fakap dopiero, jak zobaczyłem co ten pastuch przyniósł w worze. :D Wiadomo, że Daario i Góra do wyrzucenia (znaczy Góra nie tylko ta komiksowa scena z nim). W ogóle, co ten odcinek miał takiego w sobie, ze oceniłaś go tak wysoko? :O Ani w nim Varysa, ani Roose'a, ani Stannisa, a sceny pozalochowe i pozagniazdowe nudne. No Arya z Ogarem dawali radę jak zwykle.

Pan__Cogito

Tak mi wyszło :D
Dobrze mi się go oglądało, było śmiesznie, wzruszająco i ciekawie. Prawie cały czas coś się działo. Podobało mi się odsłanianie innych stron bohaterów, nawet Danka mnie pozytywnie zaskoczyła!
Dla mnie samej dobrze go oceniłam po obejrzeniu, bo go sobie teraz często odpalam. Naczy się wybrane sceny :) to mi się raczej rzadko zdarzało jeżeli chodzi o GoT.
Po prostu - ten odcinek "przemówił do mnie" :D

ocenił(a) serial na 10
Kukowsky

hm, co do nowego Daario- to juz raz sie wypowiedzialam, spierdzielili okrutnie, aktor ma 0 charyzmy, tamten poprzedni jak wpadl do prywatnych komant Dany z odcietymi glowami swoich dowodcow byl autentyczny, a tu... hm, no scena odegrana jakby z cyrku,

Co do Sansy to jest mi jej naprawde szkoda, najpierw trafila w lapy psychola Joffreya, a teraz Littlefinger- wcale nie lepszy, tez psychopata tyle ze zimnokrwisty i swietnie wszystko planujacy- co ja czeka to nie wiem, byc moze sama stanie sie okrutna i przebiegla.

Bardzo podoba mi sie Tyrion i sledze jego kazdy watek, a na domiar wszystkiego w poprzednim sezonie to mialam taki maly crush na niego ;)

ocenił(a) serial na 10
lonely_stoner

E. Littlefinger raczej dobrze zajmie się Sansą:)

ocenił(a) serial na 3
lonely_stoner

Littlefinger nie jest psychopatą. Porównanie go do Joffa to wielkie nadużycie. Nie jest sadystą, nie lubuje się w krzywdzeniu innych. Dla niego to wszystko jest grą, a ludzie to pionki na szachownicy. Kiedy przestają być potrzebni, bądź sprawiają kłopoty, usuwa je z równania.

I popieram przedmówcę - o Sansę nie musisz się martwić. Jest dla niego zbyt cenna i to pod wieloma względami.

ocenił(a) serial na 10
Dwight_

Dwight 'Littlefinger nie jest psychopatą. Porównanie go do Joffa to wielkie nadużycie. Nie jest sadystą, nie lubuje się w krzywdzeniu innych. Dla niego to wszystko jest grą, a ludzie to pionki na szachownicy. Kiedy przestają być potrzebni, bądź sprawiają kłopoty, usuwa je z równania.'

Littlefinger sadysta nie jest, ale nawet Twoj opis to po prostu opis psychopaty- chociaz ja wiem ze przecietnemu zjadaczowi chleba psychopata kojarzy sie glw z oszalalym rzadza mordu sadysta- wg psychiatrii psychopata t jednostka ktorej brak empati, traktuje innych ludzi przedmiotowo, po trupach do celu, i generalnie nie jest zdolna do glebszych uczuc, poczytac mozna na wiki zreszta - po prostu Littlefinger, Wlasnie sdlatego martwi mnie los Sansy- biorac to wszystko pod uwage widze ze po prostu wpadla w rece kolejnego psychola, jak nie bedzie mu potrzebna to ja zakatrupi albo zamknie w lochu.

ocenił(a) serial na 9
lonely_stoner

AHAHAH. Niemożliwe, on jej nigdy nie zakatrupi ani nie zamknie w lochu.
Prędzej Hodor jest Azorem Ahai^^

ocenił(a) serial na 10
WhiteDemon

Sansa jest mu narazie na bank potrzebna - wiec ja dobrze traktuje i toleruje. Ale biorac pod uwage wszystkie jego poprzednie uczynki dochodze do prostej konkluzji. Zreszta- ja nie wiem, Martin stworzyl wrecz podrecznikowego psychopate a mi tu wszyscy opisuja ze Littlefinger jest ten dobry i nie jest psychopata, ok, no pewnie wiekszosc ma racje ;)

ocenił(a) serial na 9
lonely_stoner

Nikt nie mówi że LF jest dobry.
Socjopata może i tak, ale miał wielką słabość do Catelyn, teraz to przejdzie z pewnością na Sansę^^ więc akurat jej nic z jego strony nie grozi...chyba że Martin jednak szykuje jakieś...eee...zawieruchy.

ocenił(a) serial na 5
WhiteDemon

No chyba, że zostanie odtrącony przez Sansę, jak kiedyś przez jej matkę. Wtedy może pęknąć.

ocenił(a) serial na 9
kite_clayton

Hm, jakoś zniósł odtrącanie Cat przez tyle lat...nie sądzę żeby mu nagle odwaliło gdyby nie chciała go też córeczka. Poza tym, wydaje mi się że (przynajmniej mam nadzieję) swoją relację z Sansą będzie budował powoli, nie będzie naciskać, żeby właśnie nie odstraszyć.

ocenił(a) serial na 9
kite_clayton

PS.A się naśmiałam z Twego boskiego gifka na stronie <3

ocenił(a) serial na 5
WhiteDemon

Haha! Cieszę się, że Cie rozśmieszył, cały czas się z niego nabijam.

ocenił(a) serial na 3
lonely_stoner

Ok, nie jestem psychiatrą, więc nie będę się kłócił o definicje naukowe, moja ocena była bardzie intuicyjna i wynikała z porównania LF'a do Joffrey'a, z którym się zwyczajnie nie zgadzam. Jeśli chodzi o zdolność do głębszych uczuć, to akurat Petyr bardzo kochał Catelyn i cząstkę tego uczucia przelał również na Sansę. A co do tego przedmiotowego traktowania - tak niestety w Westeros gra się o tron. Czy inaczej traktuje ludzi Tywin? Albo Varys? Czy nazwałabyś ich psychopatami? Jeśli masz ambicję zagrać o najwyższą stawkę, empatia jest tylko przeszkodą.

ocenił(a) serial na 9
Dwight_

Dokładnie. Jeśliby tak łatwo szafować określeniem "psychopata" to w świecie Martina już mało kto nie zasługuje na to miano...nawet mała Arya. Przynajmniej w książkach.

ocenił(a) serial na 9
lonely_stoner

Zgadzam się z Tobą co do oceny Daaria, to maślak i jeszcze niewydarzony://

Ale że niby Sansa z LF będzie miała gorzej?! Błagam...Ona nigdzie na świecie nie będzie bardziej bezpieczna niż w niezdobytym Orlim Gnieździe pod skrzydłami i czujnym okiem LF! Właśnie co własnymi rękami ( zdaje się że pierwszy raz sam zabił człowieka) pozbył się śmiertelnego zagrożenia czyhającego na Sansę! Lysa była nawiedzona, owszem Petyr przyrzekł że odeśle Sansę ale kto zagwarantuje że opętana zazdrością ciotunia nie zakradnie się cichcem nocą do sypialni dziewczyny i udusi ją we śnie poduszką?! A no nikt! LF wolał nie ryzykować i zawczasu usunąć zagrożenie. LF to najcwanszy obok Varysa facet w świecie Martina.
A Joff upokarzał Sansę, wyśmiewał ciągle jej ród i tragedię, traktował jak jakąś ścierę, kazał patrzeć na wbitą na pal głowę ojca, bił ją lub kazał ją bić gdy mu się spodobało...NIE SĄDZĘ by którakolwiek z tych rzeczy w ogóle przeszła LF przez myśl. Więc zupełnie nie rozumiem jak można mówić że LF nie jest dla niej lepszy od Joffa, no ludzie...

ocenił(a) serial na 5
WhiteDemon

"Joff upokarzał Sansę, traktował jak jakąś ścierę"

Właśnie dlatego lubiłem Joffreya, szkoda że Martin zaczął nagle uśmiercać pozytywnych bohaterów...
Spoczywaj w pokoju królu Westeros, byłeś dobrym człowiekiem i mogłeś dokonać jeszcze wielkich rzeczy, gdyby nie podstępny karzeł, który struł cię winem i pasztetem.
A miejsce Sansy jest w kuchni, przy garach. Ścierka jej przeznaczeniem i narzędziem pracy.

ocenił(a) serial na 9
suszyMie

Nice try.