PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=476848}

Gra o tron

Game of Thrones
2011 - 2019
8,7 407 tys. ocen
8,7 10 1 407334
7,9 56 krytyków
Gra o tron
powrót do forum serialu Gra o tron

I kolejne 10/10

Odcinek trzymał w napięciu, wszystko poukładane i przede wszystkim dużo dobrych rozmów pomiędzy poszczególnymi postaciami. Dodatkowo otrzymaliśmy informację, że Jon nie jest żadnym bękartem, a prawowitym dziedzicem rodu.
Spotkanie Tyriona z Jaimie - oh mały Lwie, widać że zależy Ci na bracie bardziej niż na czymkolwiek innym.

11
emo_waitress

Bran siedzi w w Winterfell i słowem do sióstr się nie odezwie, że Jon to Targaryen. Przewiduje , że co? Mnie ciekawi co Bran wie o przyszłości. Wiedział, że po otrzymaniu kruka Jon wyruszy na północ. Ten list był katalizatorem.
Bran musi sobie zdawać sprawę z mniej więcej całej akcji w przyszłości, łącznie z boatbang? Prawda jest taka, że potrzebują tych smoków. Nie wiem, czy Jon nie zdecyduje się ulec Dance właśnie dlatego, widzi, że ona na niego leci.

emo_waitress

Pięknie napisane :D Pozwolę sobie złożyć również mój podpis pod petycją. Oprócz oczywistych korzyści (team Ogar, right?) załapię się może na bardziej konkretną porcję Edda.
A ... i w sprawie zbroi Jaimiego - jestem pewna, że wypornościowe zbroje piankowe to artefakty, które zdobywa się w wyniku bardzo skomplikowanych questów. Mają więc odpowiednie certyfikaty.

happyand

Dziękuję, kłaniam się do samej ziemi, gnąc starczy kręgosłup :D

Brakuje Edda, ech...

jest jeszcze opcja, że Bronn pochodzi z tej samej hodowli, co Zimowy Żołnierz. On też zrobił taki myk, wiem, bom straszliwie przeżywała tamto wyciągnięcie z wody.

emo_waitress

Że niby macki Hydry sięgają do Westeros? To oznacza tylko jedno ... przyjdzie zima i pozamiata! Będzie porządek i jedność.
A jak nie to przynajmniej wiadomo, że artefakty w GoT przyjmują różne kształty i właściwości.
(równie mocno przezywałam wyciągnięcie z wody)

happyand

Porządek i jedność, wszyscy równi, bo wszyscy martwi i lekko niebieskawi.

emo_waitress

dokładnie. nikt się nie wychyla po tron.

Starh

Dobry odcinek, bo jest wiele rozmow i watkow ale za szybki, jakby wlasnie teleportacja. Dobra, nie musi plynac gdzies przez 5 odcinkow ale przynajmniej jeden. Wszystko pokazane tak, jakby sie dzialo w jednym czasie. Troche dziwactw tez bylo... W ostatnich sezonach, teraz przyspieszona za mocno. Maja wiecej pomyslow? Niech rozloza na wiecej sezonow, odcinkow a nie skracaja jak na spoiler. Przeciez i tak zarobia. ;) Mimo wszystko podobal mi sie odcinek.

Starh

Ogólna ocena tego sezonu wychodzi na plus.Każdy odcinek jest ciekawy chociaż przeszkadza mi to że bardzo gonią z każdym wątkiem. Chcą wszystko połączyć i skończyć w ostatnim sezonie, pewnie wielką efektowną bitwą.
Ciekawi mnie co zostawią na koniec bitwę o żelazny tron między ludźmi, czy walkę ludzi z nieumarłymi lub jedno i drugie?

Wszystko może się wydarzyć, zauważyłem że powoli budują romans między Daenerys a Jonem, ciesze się, że przypomnieli sobie o Gendrym, na plus.
Za szybkie połączenie wątku Ogara i Jona, na minus, ale może być ciekawie, szykuje się ostra walka z nieumarłymi. Dream Team wyruszył za mur, brakuje tylko Brienne.

Ten sezon za szybko się skończy już się tego obawiam, będzie trzeba czekać znowu kilka miesięcy, wszystkie wątki pourywają w ostatnim odcinku tego sezonu.

Najlepiej by było gdyby coś zakończyli w tym sezonie, najlepiej uśmiercić kilku bohaterów, zakończyć pewne wątki i skupić się na finale w przyszłym sezonie, już na spokojnie, tak nie goniąc postaci.... i jeszcze czymś zaskoczyć

Na koniec, czy tylko mnie męczy wątek nieumarłych.... nadchodzą i nadchodzą i nie mogą dojść.... koniec z nimi w tym sezonie!!!

marius

Ja bym się raczej zastanawiała, DLACZEGO właściwie nadchodzą. Ktoś, coś?

littlelotte52996

No właśnie, nikt z tych decyzyjnych, ani u Dany ani na północy, nie zadał pytania: "A może można się z nimi dogadać? Czego oni chcą? Mają jakieś żądania?"

Kinokio

Jakoś wątpię, żeby byli szczególnie rozmowni.
Ja się tylko zastanawiam - po kie licho oni lezą? W sensie - idą, bo tak im nakazuje Wewnętrzne Odwieczne Zło i Mhrok, czy z powodu jakichś zmian klimatycznych, czy dlatego, że po kilku tysiącach lat się ogarnęli, że w sumie to nudno w lasach siedzieć?

littlelotte52996

Craster się z nimi dogadał, że "prawdziwi bogowie" dadzą mu spokój a on im w zamian będzie oddawał swoich synów. Płodził ich z córkami, czyli wygląda że biali przygotowywali się co najmniej 20 lat, prawdopodobnie dłużej. Najstarsza z jego kobiet wyglądała na jakieś 50 lat, nie wiem czy to była jego pierwsza żona?

Po zbudowaniu muru, ludzie dalej żyli po obu jego stronach,czyli nie wszyscy uważali Innych za zagrożenie

Kinokio

I to jest bardzo ciekawe i szkoda, że w serialu zupełnie olane.
JAK doszło do komitywy Crastera z Innymi? czy on po prostu zostawił raz dziecko, ci przyszli, zabrali i zostawili go w spokoju? Dlaczego tylko chłopcy? Czy to tylko przypadek jest, bo Craster (pewnie słusznie) założył, że nie będzie hodował przyszłego swojego zabójcę? Czy może taki był wymóg Innych? Dlaczego Inni zadowolili się tylko tymi dziećmi a nie przychodzą po każde dziecko Crastera? Czy wiedzieli, kiedy przyjść, czy czaili się cały rok pod chatą? :D
I tu dochodzimy do ciekawego wniosku - co jeżeli Craster się z nimi komunikował? Co jeżeli się dogadał, informował kiedy mniej więcej mają przyjść po nowe dziecko? Może faktycznie z Innymi można rozmawiać, lub w komunikować się w inny sposób?

emo_waitress

Też nie daje mi to spokoju. Twórcy w którymś wywiadzie określili Nocnego Króla jako siłę natury, czystą moc destrukcji. ALE SAMI SOBIE ZAPRZECZAJĄ. Z tornado czy trzęsieniem ziemi nie da się negocjować. A Craster jakoś z White Walkerami wynegocjował swoje istnienie. Być może Nocny Król w jakiś sposób telepatycznie nakazał Crasterowi co robić? A ten oczywiście się zgodził, bo co niby miałby innego zrobić.

A jeszcze inna sprawa nie daje mi spokoju, ale może to było wyjaśnione. Jak Craster... w ogóle tam przeżył? Chata z zapasami i kobietami. Przecież na miejscu jakiegoś wodza dzikich nakazałbym napaść na Crastera i zabrać wszystko co ma.

kozas15

No bardzo to głupie gdzieś czytałem na jakieś stronie że Night king nie powie ani słowa w serialu bo nawet nie pracują nad ich językiem dostaniemy tylko jakiegoś typowego złego co zabić chce wszystkich bo tak pfff

Starh

Wiecie, że jeśli Jon Snow poślubi Daenerys, to teoretycznie sam dla siebie będzie wujkiem? :D
No bo mąż mojej cioci jest moim wujkiem. :)

dirt16

Co?

dirt16

A jego dzieci będą jego kuzynami XDDDDD

kite_clayton

Zgadza się. :)

Starh

Nie mogłem się skupić podczas odcinka... jak tylko usłyszałem plan by wyjść ZA MUR z BUTA by ZŁAPAĆ "żywego" umarlaka, żeby przekonać CERSEI, by schowała swoją chorą dumę, pychę i nienawiść, by się zjednać z Daenerys i w ogóle.
Zawsze narzekałem na brak jakiś mądrych planów od kilku sezonów, no to mam... że tak zacytuję polskie rapsy "kiedy jesteś na dnie, to nigdy nie jesteś tak nisko, by nie móc być pod dnem" - to tyle co do logiki w tym serialu. Uważałem, że jest fatalnie, ale może być bardziej XD
Brakowało tylko Tormunda z tekstem ala https://www.youtube.com/watch?v=VO0x7vL2T90

1) Jaime i Bronn z pewnością potrafią wstrzymać oddech na kilkadziesiąt minut jak ludzie-jaszczury czy inni reptilianie, skoro są jeszcze żywi w tym odcinku. D
Po za tym widać, że bosowie mają nad głowami żółte podpisy, czy coś, skoro Daenerys tak hop siup rozpoznała w tej zgrai spopielonych, biedaków Lorda. Tniemy koszty, usuwamy mało ważną obsadę no to i mamy... dwie pieczenie na jednym ogniu. Papa ród Tarly'ych. No chyba, że Sam zostanie ułaskawiony, ale czekam na jego reakcję jak się dowie, że królowa z którą będzie kręcił jego przyjaciel i król sfajczyła braciszka od Sama. Widać, że w tym sezonie każdy jest jakiś pamiętliwy, także liczę na kolejne gorące od żalu sceny, kończące się tym, że w sumie - stało się, spoko.

2) Jaime i Cersei - juhuuuuu, mamy potomstwo, jesteśmy szczęśliwą parą itede... rzygam już tym Jaime'im, on jest scenariuszowo masakrowany jak Osmanowie pod Wiedniem przez husarię.

3) Jon i Daenerys - Jon by Ducha pogłaskał, a nie jakiegoś smoka. Gdzie w ogóle jest Duch? I powiem to w taki sposób jak D'Angelo do Stringera Bella w The Wire po śmierci Wallace'a. "Where's the f**k is Ghost, huh? hey, benioff, ten drugi, where's is Ghost joł?!" Nie no, boli mnie brak relacji Jona z Duchem, nawet nie pamiętam, kiedy ten drugi przewinął się na trzecim planie w tym serialu.
Natężenie sympatii Daenerys do Joraha było tak silne, że niestety z Mormontem również będę się za tydzień jako widz już żegnał :/

4) Bran - to już wiem, kto kierował krukami (Krebainami) śledzącymi Drużynę Pierścienia obok przełęczy Kharadras. Bran, Ty draniu, spiknąłeś się na pół etatu z Sarumanem.
Skoro umarlakom zajęło 7 sezonów tuptanie pod Mur, mimo że na południe od niego tyle się działo, to mamy jeszcze kilka sezonów czasu aż zajdą pod Wschodnią Strażnicę hehe

5) Cytadela. Sam sie znerwowoł, tupnął nóżką, podkradł co się dało (wprawę już ma, swoją drogą jak to łatwo wszystko ukraść) i wraca do domu. Jak na tym wózku dojedzie na koniec sezonu, to pęknę ze śmiechu. To może być rekord w tym teleportach. Pożyję, zobaczę.

6) Smocza Skała (again) - Varys coś zaczyna się zastanawiać i mocno na sercu leży mu jego działanie na rzecz Daenerys. Aż zaczął sobie mocniej podpijać. Liczę, że przyczyni się do jej obalenia, oj jak ja mu w tym kibicuję. Liczę na te głębokie, spektakularne serialowe intrygi! (sarkazm) Ino kiedy? Tu jeden sezon został, a fabuły jeszcze dużo.
Następnie: (Hur dur! biegnijmy zanieść Cersei truposza - moment's) Ten plan jest natchniony XD

7) Winterfell - Każdy już zaczyna tęsknić. Północ tęskni za Jonem, mi się zaczęło tęsknic za Stannisem... W ogóle beka, Jon wyruszył na uzgodnione z każdym spotkanie, tylko został zatrzymany wbrew jego woli w sumie. A ci geniusze zamiast ogarniać, czy stało się coś złego mają wonty...
Sansa i Arya... ej a tak w sumie to o co ta Arya się pluje do Sansy? To z deczka paranoja, bo po tej króciutkiej scenie nie miała podstaw by wywalić się z takim czymś.
Ta gonitwa za Littlefingerem. Nie dość, że Arya ma skilla w machaniu rapierem to i otwieranie zamków poziom expert :D Czepiam się, po prostu mam bekę, jaki to z niej się wielofunkcyjny scyzoryk zrobił. Littlefinger zaś mi zaimponował i to piszę z ręką na sercu. Skoro to była podpucha, to spodziewał się, że zostawi liścik na biurku, by ułatwić Aryi zadanie detektywistyczne. A on go schował w materacu, by nie było tak podejrzanie. Littlefinger wraca na stare tory hehe, nie na długo, bo chwila moment i go obecnie pokłócone siostrzyczki załatwią.. taka tam siostrzana solidarność, niespodziewany zwrot akcji, Starks win et cetera. Nie spodziewam się innego scenariusza dla tego wątku i tych postaci.

8) Królewska Przystań, Davos itd - jak to łatwo kogoś wwieźć, znaleźć, jeny.
Tekst o wiosłowaniu, to prawdopodobnie jedyna rzecz, która mi się mega spodobała :DDD W ogóle Davos to mistrz cytatów w tym sezonie "Nic nie wyebie człowieka bardziej niż starość" ^^
Gendry wniósł na nowy poziom powiedzenie - A gdyby wziąć rzucić to wszystko i wyjechać w Bieszczady. Jego spontaniczna decyzja po w sumie skromnym impulsie serio mi zaimponowała. Chistopher McCandless przy nim wymięka.
Rozmowa Tyriona i Jaime'ego na której się zawiodłem... Peter Dinklage wyszedł bardzo dobrze, jednak wspomnienie o jego misternym planie zdobycia Casterly Rock i wychwalaniu Jaime'ego i jego zdolności strategicznych po tym, że go po prostu strollował. Nie no. A może po prostu ta scena była za krótka... nooo, zdecydowanie za krótka. Ni słowa o tym, że Tyrion nie otruł Joffa itd. brakowało tego.
Na koniec oczywiście akcja z Złotymi Płaszczami. No bo nie było wiadomo, że to się skończy tak, że Gendry zaciuka ich młotem by udowodnić widzom jakiego to ma skilla.

9) Smocza Skała raz jeszcze - "Jestem tylko starszy i doświadczony przez życie" Davos :DDD
Spotkanie Tyriona z Jorahem urocze. Talizman na szczęście, który tego szczęścia raczej nie da ;_;
Pożegnanie Daenerys z Jorahem również urocze, oj, biedak tyle robił, by trafić do swojej królowej i zaraz potem wyjeżdża.
A te mdłe romanse Jona z Daenerys na minus. Nie wiem, czy to jest zrobione pod publikę... to jest tak napompowane od kilku lat, że na miejscu scenarzystów raczej bym dopuścił do tego, by obie postaci skończyły ze sobą w niezgodzie :D

10) Apogeum tego, że każdy spotyka każdego. Tormund ma wonty do Joraha, Gendry do moich ulubieńców, Ogar ma dość słuchania tego bożego pieprzenia swoich towarzyszy, jedynie Jon jak to prawdziwy król wszystkich pogadza (y)
Cholera, cały ten misterny plan (który skończy się "w 3.14zdu) to katastrofa :D Bo mamy króla, wodza Dzikich idących se na śmierć.
Natomiast mam swój Dream team jak nic. Jedynie Gendry'ego bym wyciął, ale typek z młotkiem to jakieś urozmaicenie. Jeeeeeeny, gdyby z 7 wspaniałych zrobić 8.. gdyby wlepić tam jeszcze Stannisa... jeeeny, marzenia ściętej głowy, dosłownie.
Podczas całej tej sceny miałem już wybuchnąć histerycznym śmiechem, że panowie idą sobie w 7 zza Mur, bez zapasów, bez koni, ale w tunelu w tle były inne żołnierzyki. Być może ONI mają jakieś koniki i zapasy, także nie przekreślam jeszcze tego motywu! Do na za tydzień :D Pożyję zobaczę.
PS: Ale czapki powinni ubrać już teraz!

Cała ta motywacja, by iść za Mur jako dywersja by złapać umarlaka żeby przekonać Cersei jest wybitnie głupia, sam odcinek był mega nudny, naciągany.
Także ocena 2/10

PS: Gdzie Euron z tym swoim teleportem, gdzie Theon proszący Daenerys o wsparcie. Ech.

Scarecrow_P

100% racji
Poza spaleniem rodu Tarlych, bo Randy miał jeszcze córkę.

Kinokio

Która wyjdzie za mąż i nie będzie nawet córki z nazwiskiem Tarly :D

Scarecrow_P

Ale Lyanna Mormont jest głową rodu Mormontów, mimo że jest tylko córką poprzedniej władczyni wyspy i to chyba nawet bękarcią.

Kinokio

Tylko, że to Północ. Żeby na Południu doszło do takiego incydentu?
Na pewno ktoś się zainteresuje małżeństwem z panną Tarly, przez co nie do końca będą to już ziemie Tarly'ych.

Scarecrow_P

Musi po prostu znaleźć kogoś z mniejszego rodu, lub bez nazwiska. Tak jak Lollys Stokeworth wyszła za Bronna w książce.

Wyjść za mąż za plebejusza lub chłopa wydaje się, że nie jest zamiarem szlachcianki.
Po za tym wpływowi lordowie patrząc na to, że jest okazja zdobycia sobie trochę ziem, z pewnością wyślą jakiegoś synka na mariaż z panną Tarly. I wydaje mi się, że takie działanie zakończyłoby się sukcesem. Z punktu widzenia tych kobiet z rodu Tarly'ych to też raczej jest bardziej opłacalne niż wiązanie się z byle kim, by ratować nazwisko.

Scarecrow_P

W tym przypadku ratowanie nazwiska powinno być priortetem.
Bronn nie był nikim, zasłużył się w bitwie, dostał tytuł i wysoką pozycję od samych Lannisterów.

Lepiej wyjść za mąż za jak najsilniejszego, niż dać się najechać. Ziemie Tarly'ych na pewno są smacznym kąskiem dla każdego.

Scarecrow_P

Ale jest teraz miejsce dla Sama z Goździkiem w domu, sam zostanie Lordem.

Ku_Oswieceniu

W końcu nie został Maesterem. A przysięgę wobec Nocnej Straży z pewnością odwołają. Niby nie można, ale nie takie cuda się pewnie zdarzą w tym serialu.
O ile najnormalniej w świecie kwestię bycia głową rodu Tarly'ych sobie odpuszczą.

Scarecrow_P

Jak rany plusiki sypię hojnie za odnośniki kulturalne do LOTR i The Wire <3 Swoją drogą, w The Wire było jakieś milion ludzi, dwa miliony wątków i tylko bodajże 10 odc na sezon i jakoś każdy miał swój czas żeby się wygadać, zaprezentować, pokazać się z każdej strony... Jest to wykonalne (dedeki: bulszit, awykonalne)

Jak tylko doszliśmy do momentu objaśniania Genialnego Planu złapania umarlaka (jak?), zaciągnięcia go do KL (jak?) i zmuszenia Cersei do wysłuchania, żeby odczekała z mordowanie przynajmniej do czasu, aż staną chociaż w drzwiach sali tronowej (gud lak łif dat) to przysięgam moja dusza wyleciała na chwilę odprężyć się w kosmosie, gdzie nikt nie usłyszy jej krzyku, tego było już ciut za dużo. Oczywiście w tym planie nie ma ani jednego punktu, przez który ten plan mógłby pójść się yebać, ani jednego!
A w ogóle to PO CO. Niech mi ktoś wytłumaczy sens przekonywania, układania się ze śmiertelnym wrogiem i to takim jak Cersei, po co, dlaczego, co to da, jakie korzyści przyniesie, jaki ma być efekt, nawet jeżeli Cersei uwierzy to co, dwie królowe zasiądą na jednym tronie i będą razem koordynowały wojnę przeciw zombi? Któraś musi ustąpić, a ponieważ żadna nie ustąpi, to któraś musi zginąć, czyli wracamy do punktu wyjścia. To dlaczego ku*wa nie rozwiążą tego problemu RAZ A PORZĄDNIE TERAZ????????
Ale ok, nie narzekam, grunt, że skutkuje to Jonem na swoim miejscu, czyli Murze i zebraniu Brygady Ryzykownego Ratunku.

"Widać, że w tym sezonie każdy jest jakiś pamiętliwy, także liczę na kolejne gorące od żalu sceny, kończące się tym, że w sumie - stało się, spoko."
kwintesencja aktualnego GoT. Dla równowagi dla sytuacji, w których ktoś ma pretensje i żale całkowicie NIE uzasadnione.

Varys chyba nigdy nie pił w serialu. Więc jak rozumiem ta scena miała pokazać, jak straszliwie ciąży mu obijanie się u boku Danki. Nie ciążyła mu harówa dla Szalonego Króla, dla Roberta, dla Joffa, dla Lannisterów. Teraz mu tak źle zlewając się z tłem, że aż musi się napić.

Arya jako wielozadaniowy scyzoryk i LF organizujący pokój zagadek dla znudzonych bachorów. Ot akcja serialu w WF.

"to jest tak napompowane od kilku lat, że na miejscu scenarzystów raczej bym dopuścił do tego, by obie postaci skończyły ze sobą w niezgodzie"
myślę, że to by było w stylu Martina. W stylu tfurcuf jest bardziej "zrobimy wszystko dla efektownych reaction shots"

Nawet najgłupszy Plan jest jednak ostatecznie dobry, skoro jego rezultatem jest Dream Team.
Gdyby zjawiłby się tam jeszcze Stannis zapewniam się, że nie usłyszałbyś ode mnie ani słowa że niby dlaczego. Nic. Wzięłabym to na klatę bez mrugnięcia okiem.

emo_waitress

"Podczas całej tej sceny miałem już wybuchnąć histerycznym śmiechem, że panowie idą sobie w 7 zza Mur, bez zapasów, bez koni, ale w tunelu w tle były inne żołnierzyki."
tak, za nimi idą nołnejmy i ciągną sanie. szlachta sani nie ciągnie (oprócz umęczonej Meery), poza tym byłoby niesymetrycznie i nie cool w ujęciu kamery.

emo_waitress

Dlatego uważam, że "The Wire" jest po prostu cholernym wzorcem :D

No w tym nie ma sensu... Jak na moje, klucz do sukcesu nie leży w tych żołdakach, których chce się zdobyć od Cersei, tylko w tych 3 smokach należących do Daenerys :) I to ją Jon powinien udobruchać ze wszystkich sił, a nie szukać wsparcia u Cersei o.O
Cholera, nie potrafię wymyślić żadnego powodu dla tej wyprawy za Mur... jeśli chodzi o Dream Team za Murem... widzów ucieszyłoby również kilkuodcinkowe oblężenie Muru o.O W obu przypadkach mamy wesołą kompanię i Innych, natomiast akcja, gdzie Dream Team nie wyłazi za Mur jest po prostu logiczna (y)

Biedny Varys. Też by we mnie coś w końcu pękło, gdybym przez tyle lat miał samych zyebanych pracodawców :/ A przy Daenerys mamy do czynienia z wypaleniem zawodowym, regresem osobistym. A do tego ekipa dosłownie bez jaj.

Ta akcja w Winterfell to już po prostu czysty, rasowy kryminał. Tylu zamieszanych... po spotkaniu Royce-LF-Wolkan każdy rozszedł się z taką podejrzaną miną, że hoho. Arya z morderczyni stanie się agentką FBI i założy pierwsze w Westeros biuro detektywistyczne, zobaczysz.
Ale przynajmniej w tym wątku mam się nad czym zastanowić, obok szukania sensu wyprawy za Mur. Dalej rozkminiam, o co w ogóle ta Arya pluła się do Sansy? xDD <pomijając sposób ubierania się>

Efektowne reaction shots :) Główną osią będą wątpliwości, co to ludzie pomyślą, że ciocia z bratańcem się zwiążą. A przed tym mdłe do porzygu scenki flirtu, jakie miałem nieprzyjemność oglądać do tej pory. AHA! Jeszcze kilka odcinków trwania trójkącika Jorah-Jon-Daenerys.

Stannis i Edd Cierpiętnik! Albo nie. Edd byłby do uśmiercenia. Ale z nim mielibyśmy Drużynę Umarlaka! 9 osób!

Dobrze, że są te nołnejmy i ciągną te sanie :D Przez pierwsze chwile nie mogłem uwierzyć w to, że oni sobie w 7 tak z buta wyszli za Mur :D Natomiast koników chyba nikt nie wziął.
Można się zastanawiać jak zamierzają wziąć Truposzka.
a)Mogą go złapać na elficką linę jak Frodo i Sam Golluma.
b)Złapać za ręce i wlec po śniegu przez kilkaset kilometrów.
c)Wsadzić w pudło, jak to miało miejsce z nekromantą w filmie "Czarna Śmierć"
d)Zbudować katapultę i wystrzelić na Smoczą Skałę.
e)Uprzejmie poprosić, by Umarlak poszedł z nimi. Ja naprawdę wierzę w magię słowa "proszę" :)
f)Kupić od Nocnego Króla, wtedy Umarlak polubownie pójdzie z nimi.

Jeszcze jakieś sugestie by się znalazły :)

Scarecrow_P

Z tego co zrozumiałem, chodzi o to, by wziąć "żywego" truposzka? I taki jest plan?
Czy ta akcja ma zastąpić pokazanie ręki przez Allisera bodajże w Starciu Królów i chodzi jedynie o ciało?

Scarecrow_P

No ja właśnie do teraz mam wątpliwosci czy oni idą po zombiaka czy Łajt Łokersa. Jeśli wezmą zombiaka, to pokażą Cersei, że go zabili a on wstanie. Potem go spalą i już nie wstanie. Więc jakie zagrozenie? Cersei powie, są do ukatrupienia w prosty sposób, więc o co to wielkie halo? Co innego gdyby mieli Białego, który pokazałby wszystkie swoje możliwości, ale wtedy jest ryzyko, ze wszystkie cmentarze w KL ożyją XD Ogólnie pomysł jest tak durny, że płakać się chce nad ta żenadą.

Jak miło, że wspomniałeś o ''Czarnej śmierci''. Co za niedoceniony kawałek świetnego kina :) Sto razy obejrzałam.

Treehouse

Tak jak napisałem gdzieś w tym temacie. Musiałbym prześledzić wszystkie 7 sezonów, natomiast na teraz nie przypominam sobie żadnego - debilniejszego, urągającego logice, zasadom fizyki, w ogóle wszystkiemu - pomysłu, czy też rozwiązania fabularnego w tym serialu.
Przecież Jon przez hoho powtarza, że nie chce powiększać armii Umarłych, ale z tą wyprawą paradoksalnie właśnie to robi XD

Jedyne w czym może pomóc Cersei, to odsprzedać jakiś Dziki Ogień, może coś jej zostało po zamachu terrorystycznym :D Dlatego warto przynieść jednego z Umarlaków xD A co do Białasa, na miejscu Dream Teamu nie przyszłoby mi do głowy jak jednego zgarnąć :D Bo co? Przebiorą się za tajniaków i porwią go z tłumu Ożywieńców? Przekupią? To jest arcydebilne, nie tyle debilne.
Z takich rozwiązań, z tego serialu robi się czysty absurd.

"Czarna Śmierć" jest świetnym filmem. Klimat, muzyka, obsada (oprócz aktora grającego mnicha, wyleciało mi z pamięci jego imię i nazwisko) dobrze dobrana. Nawet z dupy włożona w film walka z bandytami mnie uwiodła ze względu na choreografię. A końcówka to miazga. Dałem zaledwie 7/10 z tego co pamiętam, mimo to uważam to za świetny film. W porównaniu z takim "Polowaniem na czarownice"... szczerze, to nawet nie ma co porównywać. Niebo a ziemia.

Scarecrow_P

No właśnie czy oni chcą złapać zombi, czy szefa? jak z logistyką tedy, czy toto się nie rozpuści? Przecież one wszystkie drałują w tej malowniczej lodowatej chmurze, może ona ich jakoś utrzymuje w całości? Pytania pytania, czacha dymi.

Kurcze nie pomyślałam o wypaleniu zawodowym. Varys, co by nie powiedzieć o jego poprzednich szefach, prowadził u nich wesołe, urozmaicone życie, spotykał ciekawe osobistości, krew żywiej krążyła jak się użerał z LF. U Danki w sumie nudno i ponuro, KTOŚ non stop mówi o jego jajkach.

Arya się pluje o to, że Sansa nie chodzi z nożem i nie kraje poddanych za najmniejszą niesubordynację. I że nie chodzi w szmatach i nie śpi na gołej ziemi w celu hartowania charakteru (przecież u niej się sprawdziło). Tak myślę.

A jakby tam jeszcze był stary Mormont, Qyburn, Bronn, Mance i Yoren... ech marzenia..

emo_waitress

Cersei dostanie trupa, co utwierdzi ją tylko w przekonaniu, że to idealny pomysł na to, aby zajśc od tyłu i pozabijać wszystkich swoich wrogów, gdy oni sobie będą tam walczyć. Przerażony dowodem Jaime zacznie myśleć, że ona jest jakaś poj*bana, no halo, tu trzeba ratować ludzkosć, a potem dowie się jeszcze że ta jej ciąża to wymyślona, żeby tylko utrzymać jego lojalność. Chłopak się wkurzy, udusi ją, a potem zabierze całą armię na Mur pomóc w walce.
Takie moje przewidywania :D

Marmilia

Mamy tylko jedno pytanie: czy Quburn przeżyje to wszystko?

Starh

Jeśli Daenerys i Cersei zawieszą broń, aby walczyć z Innymi, ramię w ramię, to będzie to najgorszy scenariusz z możliwych. Nie po to mamy ekranizację wojny, aby przerywać ją w połowie. Wolałbym aby Daenerys pokonała Cersei, a dopiero potem wyruszyła walczyć z Innymi.

Starh

Najlepszy odcinek i nie potrzeba było do tego pojedynków , ani bitwy, ciekawe czy Paluszek cos kombinuje z i niechcący zobaczył Ayrie czy specjalnie chce skłucic ze sobą Starków i podłozył tę kartkę specjalnie żeby Ayria ja znalazła?

Ami_656

Przy LF nic nie dzieje się przez przypadek.

Starh

Jon zdradził Ducha z Drogonem :( czy w ogóle zobaczymy jeszcze Ducha?

Jagoda_1993

Zapewnie w jakimś Momencie Pełnym Russian Drama

littlelotte52996

taaaa... byle by nie zginął jak lato :/

Starh

Mimo że nie było żadnych bitew to odcinek jeden z lepszych. Nawet nie wiem kiedy minęła ta godzina.

Jaime ma wyjątkowo lekką tą zbroje albo Bronn to jakiś strongmen, wyłowić człowieka w pełnej zbroi i jeszcze ze złotą łapą? Jestem pod wrażeniem. Później ma pretensje do Bronna że omal go nie zabił, no racja ogień smoka to nic, spokojnie przetrwałby.

Wielu ludzi mówi że Dany zaraz zacznie zachowywać się jak szalona królowa, bliżej to tego tytułu jest Cersei. Klęknijcie albo gińcie, a co innego miała powiedzieć? Klęknijcie a jeśli nie to puszcze was wolno? Każdy inny władca postąpiłby tak samo. Szkoda Randylla genialny strateg, przydałby się w wojnie z Nocnym Królem, no ale cóż taka jest wojna. A co do Tyriona nie wiem czego oczekiwał od Dany, że nie będzie używała smoków.

Na Smoczej Skale scena na którą czekałem bardzo długo, Jon i Drogon;) Odważny człowiek z tego króla północy wyciąga łapę do takiej bestii i nie zrobił pod siebie. A Dany miała minę gdy Jon głaskał Drogona. Znowu Dany zaczęła gadać o tym że dostał nożem w serce, na pewno dowie się że zmartwychwstał jeszcze w tym sezonie. Ser Jorah "friendzone" Mormont powrócił. Jon wydawał się lekko zazdrosny sądząc po jego minie gdy Dany przytulał Joraha:P

W Winterfell Bran sprawdził "dronami" gdzie jest armia umarłych. Menda z tego Nocnego Króla zniszczył takie fajne zabawki. Idą dobrze po raz pierwszy od pierwszego sezonu, GPS Nocnemu Królowi zadziałał, teraz na pewno trafią na mur;)
Glover i Royce w dupach im się poprzewracało najpierw ogłaszają Jon królem północy a teraz się buntują. A Sansie nie przeszkadza jak nadają na Jona, dobrze że jest Arya, ona jest naprawdę za Jonem. Littlefinger nieźle podpuścił Arya z tym listem, jeszcze sączy jad do ucha innym. Ale Arya i tak go załatwi;)

W Królewskiej Przystani rodzeństwo widzi się po bitwie, Jamie omal nie kopnął w kalendarz, a ją interesuje ile straciliśmy żołnierzy. No ale ma złoto i poparcie banku, to jest dla niej ważne. A tak swoją drogą Jaime trochę przesadził z tym że skorpion nic nie zrobił smokowi. Wspomniał jeszcze że to Olenna a nie Tyrion zabiła Joffreya

Bran wysłał wiadomość nie tylko na Smoczą Skałę ale też do maesterów ze Starego Miasta. Sam próbuje przekonać maesterów o prawdziwości słów chłopaka, ale te stare pierniki wolą dyskutować o remoncie ptaszarni niż o jakiejś trójokiej wronie. Goździk przeczytała Samowi o tym że anulowano małżeństwa księcia Rhaegar i poślubił kogoś w tajemnicy w Dorn. A on, no cóż zmęczony nie zwrócił uwagi na ten jakże mało znaczące zdanie. Mam nadzieję że zabrał też tą księgę gdy spieprzał z Cytadeli.

Na Smoczej Skale Tyrion i Varys rozmawiają o postępowaniu Dany boją się że zmienia się w swojego ojca, ale jest jej daleko do tego, są inni którzy mają większe szanse na tytuł szalonej/szalony. List od Brana, Varys oczywiście nie mógł się powstrzymać i zobaczył co tam jest napisane. Jon myślał że Arya i Bran nie żyją a tu miła niespodzianka, choć nie cieszy się jak zauważyła Dany. Tyrion wpadł na genialny pomysł złapania upiora, żeby udowodnić swojej siostrze że jest zagrożenie za murem, niby co może się stać jak porwą jednego z armii, biali wędrowcy nie zauważą. Jorah zgłasza się jako pierwszy, Dany na to a ok, idź. A jak Jon mówi że też idzie to od razu ta jej mina zbitego psa i nie pozwalam ci.

Davos przemyca Tyrion do stolicy na spotkanie z bratem, po raz pierwszy widzą się od 4 sezonu przy pomocy Bronna. To spotkanie nie należy do ciepłych, ale Tyrion uraczył go opowieściami o armii umarłych która idzie na Westeros.
Tymczasem ser Davos szukał po tawernach i burdelach Gendrego a nie wpadł że jak zwykle będzie w kuźni. Davos ma humorek z tym wiosłowaniem, dobre to było. A powiem że myślałem że Davos będzie musiał go przekonywać żeby poszedł z nim, a on od razu wziął torbę, swój piękny młot i poleciał;)
Przemytnik i bękart mają jeszcze małą przygodę ze Złotymi Płaszczami na wybrzeżu. Wszystko poszłoby dobrze, gdyby nie nagłe pojawienie się karła z blizną, no ale Gendry wziął swój młot i wziął dwóch strażników od tyłu:)

Wracając do Jaimego i jego siostrzyczki okazuje się że ona wiedziała o Tyrionie, chyba złagodniała w stosunku do niego od czasu procesu nad nim, skoro nic nie zrobiła. I tu jeszcze jedna rzecz Cersei jest w ciąży, ale ta wiedźma przepowiedziała jej że będzie mieć trójkę, więc oczywiste że poroni.

Davos, Gendry i Tyrion wracają na Smoczą Skałę, cebulowy rycerz chce żeby Jon nie dowiedział się że Gendry jest bękartem Roberta, a ten wyrywa się. Znalazł sobie przyjaciela:P
Jeszcze te teksty "jesteś niższy" a Ty "chudszy". Jorah wyrusza z Jonem, Gendrym i Davosem do Wschodniej Strażnicy. Lord Friendzone żegna się z Dany, szybko umywa się jednak gdy nadchodzi Jon, Dany znowu oczywiście robi maślane oczy do Jona na pożegnanie.

Na koniec odcinka dotarli do Wschodniej Strażnicy. Widać że Tormund będzie rozróżniał teraz Dany jako ta od smoków, a Cersei ta co pieprzy się z bratem. A i oczywiście zapytał się czy Jon zabrał też ze sobą dużą kobietę, miłość jego życie;P Następnie jest spotkanie z Bractwem Bez Chorągwi, za szybko według mnie doszło do tego spotkanie, ale niestety czasu nie ma. Tak więc Siedem Wspaniałych, Avengersi Westeros, Drużyna A wyruszyła za mur złapać umarlaka, na pewno nic się nie stanie, porwą go. A Nocny Król nawet ich nie wyczuje;P





Christopher_filmweb

dla mnie tez najlepszy odcinek, trzymajacy w napieciu i nie potrzeba przerostu formy nad trescia, wystarczy dobry scenaroiusz

Ami_656

xD no nie mogę...

TorZireael

XD super był , inaczej niz 4 , który słaby moim zdaniem a ci co sie zachwycali tak tym smokiem latajacym to juz mnie rozbroili na amen, wystarczy głupi smok a ludzie szaleja