PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=866824}
7,9 19 498
ocen
7,9 10 1 19498
7,7 10
ocen krytyków
Gwiezdne wojny: Andor
powrót do forum serialu Gwiezdne wojny: Andor

Gdzie wywiało nagle OGROM obcych ras z Gwiezdnych wojen?
Co taka nagła plaga ludzi w galaktyce robi? 99 do 1 to nagle ludzie? Sami ludzie, wszędzie ludzie ledwie paru obcych i chyba żadnej z popularnych w Star Wars (jest tylko kilkanaście głównych ras, które dominowały galaktykę po upadku Bezkresnego Imperium Rakatan...) Gdzie ich wcięło ja się pytam?
Nie widzę w tym ABSOLUTNIE ŻADNEJ logiki.
Co nadal się nie zmienia u twórców spod fanatycznego poprawnościowo Disneja:
Imperium zaś, (które było wzorowane na wzór nazistów i ich złu poglądów) zaskakująco, nielogicznie tolerancyjne, gdzie czarnoskórzy i kobiety niezwykle popularnie zajmują imperialne wysokie stanowiska - jak tu wziąć na poważnie zło Imperium, które znamy inaczej - to wygląda sztucznie. Brak klimatu realistycznego ZŁA Imperium - po prostu znerfiono poglądy sił Imperium i jeden z WAŻNYCH powodów, dla którego dla Rebeliantów było warto walczyć o wolność.

(co też poważnie nielogiczne - w serialu są praktycznie tylko albo: bardzo ciemni lub: bardzo biali ludzie w galaktyce na różnych planetach - jakim cudem od ponad 25.000 (do 35.000 wstecz) lat w galaktyce zróżnicowanej przez Imperium Rakatan, kolor skóry nie jest przynajmniej większościowo unormowany (coś pomiędzy karnacją Andora, lub chociaż unormowanie względem planet), a skrajne odcienie nie są... rzadkością?
Przecież, to co się dzieje w prawdziwym świecie, to okres przejściowy, bo względnie niedawno nastąpiło zróżnicowanie na Ziemi, a karnacja się stabilizuje naturalnie (głównie w USA...).

Brak klimatu Gwiezdnych Wojen bez obcych, nielogiczne zabiegi poprawnościowe bez sensu dla historii i znanego już uniwersum fikcyjnego.
Scenariusz nie jest absurdalny, jako serial kosmiczny, ale zgubiono tu ewidentnie Gwiezdne Wojny oraz temat wojny etycznej, na rzecz czysto polityczno-intelektualnej.
Dla mnie to po prostu dobra fikcja fanowska, ale to nie kanon uniwersum. Twórcy powinni trzymać fantazje na wodzy, skoro tworzą w znanym uniwersum, bo zmiana tu, zmiana tam i zmienianie czego popadnie czyni gnioty dla uniwersum (bo co z tego, że postacie są dobrze napisane, jako osobna historia, kiedy to się w Star Wars kupy nie trzyma, bo kłóci się z tym, co już powstało i było przedtem kanoniczną wizją tego fikcyjnego świata?)

ocenił(a) serial na 9
Wilkolak_Autograf

Zgodzę się z tobą, ale aż tak bym nie histeryzował. Mimo wszystko scenariuszowo i fabularnie to bardzo doba pozycja. Trzyma w napięciu, sceny są dojrzałe i sensowne.
Pamiętaj o jednym: Tak już jest, że obcy i robot w filmie może być albo śmieszny albo straszny. Taka jest nasza ludzka natura i ciężko to ominąć. Dlatego wykastrowano ten film z obcych i robotów na tyle na ile się da. Może za bardzo. Ale dzięki temu może uda się stworzyć w GW nową jakość i odciąć się od tamtych, spieprzonych, infantylnych czy przestarzałych.
Mi najbardziej przeszkadza co innego. Te analogie do naszej rzeczywistości: terminale lotnicze, fastfoodowe żarcie, budki telefoniczne, itd. Liczyłem na to, że świat GW pozostanie bez telewizji i bez komórek. Że pod względem strukturalnym bardziej będzie przypominał cywilizację z początku XX, niż XXI wieku. Ale to jest tylko mój problem.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones